Rozmowa Piaseckiego
Barbara Nowacka
Czy prace domowe w podstawówkach to aż taki bezsens, że powinno się je zlikwidować? - Prace domowe w podstawówkach to jest gigantyczne obciążenie młodych osób, ich rodziców - odpowiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Barbara Nowacka. Ministra edukacji narodowej zaznaczyła przy tym, że "prace mogą być zadane, ale nie powinny być oceniane". Według niej "w szkołach podstawowych prace domowe pisemne nie mogą być oceniane i ich brak również nie może być oceniany". Jak wskazała, "badania pokazują, że prace domowe nie mają wpływu na poziom nauczania". Nowacka poinformowała, że "trwają konsultacje nad uszczuplonymi podstawami programowymi, żeby czas był te rzeczy przerobić". - To nie chodzi o to, że dziecko przerobi ileś rozdziałów, tylko ile z tego wyniesie, ile się z tego nauczy. To chodzi o naukę, a nie zakucie - powiedziała. Barbara Nowacka zwróciła uwagę, że "młodzież w inny sposób się uczy i jeżeli szkoła ma być dobra, to ma być dostosowana do potrzeb XXI wieku, a nie do rojeń Kaczyńskiego". - Planujemy różnego rodzaju zmiany na kolejne lata - dodała. Nowacka była również pytana, co dalej z programem "Laptop dla ucznia". Odparła, że "nie ma pieniędzy, są poważne zastrzeżenia KE dotyczące przygotowania tego programu, jego sensowności". - Polskiej szkole potrzebna jest mądra cyfryzacja - uznała. Ministra edukacji była również pytana o podwyżki dla nauczycieli.