Rozmowa Piaseckiego

Paweł Wojtunik

Polskie służby specjalne mają problem z podstawową proporcjonalnością metod i środków - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik. Grupa badaczy z Citizen Lab, działająca przy Uniwersytecie w Toronto, w ekspertyzie wykazała, że w Polsce inwigilowani oprogramowaniem Pegasus byli mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek oraz senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Fakt, że Brejza był inwigilowany, potwierdziła też niezależnie Amnesty International. Sprawę w "Rozmowie Piaseckiego" komentował były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik. - Sprawa Pegasusa jest przykładam, jak bardzo zaawansowane narzędzia w rękach nieodpowiedzialnych ludzi mogą być szkodliwe. Tego typu afery na koniec szkodzą bezpieczeństwu państwa. Możliwe, że za jakiś czas Polska w sytuacji zagrożenia zewnętrznego powinna dysponować takim narzędziem, natomiast absolutnie nie są to narzędzia, które powinny być wykorzystywane wobec własnych obywateli - mówił. Jak dodał, "gdybyśmy się dowiedzieli po kilku latach, że nasze służby specjalne korzystały z tego typu narzędzia w skomplikowanych operacjach zagranicznych, czy uchroniły Polskę przed atakiem terrorystycznym, nikt nie miałby jakichkolwiek wątpliwości". - Ale mówimy o użyciu narzędzia bardzo ingerującego nie wobec obywateli kraju i nie w sprawach lokalnych i nie w sprawach politycznych - dodał. Zdaniem Wojtunika "Pegasus użyty lokalnie jest jak wyprowadzenie czołgów przeciwko manifestantom".