Opinie i wydarzenia
"Oddanie w niewolę nie wchodzi w grę". Apel rodzin żołnierzy broniących Azowstalu
Sytuacja jest naprawdę krytyczna - mówiły na konferencji prasowej żony i dziewczyny obrońców huty Azowstal w Mariupolu. Kobiety zwróciły uwagę, że przede wszystkim trzeba ewakuować rannych, którzy mogą umrzeć w ciągu kolejnych 24 godzin. - Musimy myśleć o korytarzu dla całego garnizonu. To jedyny sposób na uratowanie wielu ludzi, którzy wciąż tam żyją - powiedziała jedna z dziewczyn. Informowały, że brakuje antybiotyków dla wszystkich rannych, zaś te dostępne są podawane tylko osobom mającym najcięższe obrażenia lub przechodzącym operacje. Podkreślały również, że warunki w bunkrze są bardzo złe, a przebywający tam ludzie potrzebują leczenia i rehabilitacji. - Myślę, że osoba, która straciła nogę albo rękę w obronie swojego własnego kraju, ma prawo mieć nadzieję, że ten kraj go uratuje - mówiła partnerka obrońcy Azowstalu, zaznaczając, że "oddanie w niewolę nie wchodzi w grę".