Opinie i wydarzenia
Paweł Szot i Wojciech Bojanowski, 9.03.2022, godz. 8
Wojna w Ukrainie trwa już 2 tygodnie. - Rosjanie ugrzęźli w długiej ofensywie - informuje ze Lwowa Paweł Szot, korespondent "Faktów" TVN. Najmocniej w wojnie Putina cierpią cywile obleganych miast. - Sytuacja humanitarna jest fatalna. Przepełnione są szpitale, brakuje leków, coraz trudniej udzielać pomocy - podaje Szot. Dla większości obywateli wojenna rzeczywistość to przede wszystkim ukrywanie się w schronach. - W tych miastach gdzie jest metro, a w Ukrainie są trzy takie miasta, to Kijów, Dniepro i Charków, właśnie metro służy za największy schron - podaje korespondent.
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych
Do kolejnych ostrzałów doszło w miejscowościach na wschód od Kijowa, m.in. w obwodzie żytomierskim. Zdaniem przebywającego w Umaniu reportera TVN24 Wojciecha Bojanowskiego dużo czasu upłynie zanim wojska rosyjskie będą w stanie zdobyć stolicę Ukrainy. - Cały czas są tam dowożone zapasy. [...] Rosjanie nie poczynili jakiś dużych postępów. Nie ma ich nawet na przedmieściach Kijowa - mówi Bojanowski.