Kropka nad i
ks. prof. Alfred Wierzbicki
- Zgroza mnie ogarnia, nawet swoista rozpacz. To jest bardzo smutne, że głowa państwa i pretendent do stanowiska prezydenta próbuje grać kartą ludzi, którzy są innej orientacji seksualnej - mówił w "Kropce nad i" ksiądz profesor Alfred Wierzbicki, etyk i teolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Skierował swe słowa bezpośrednio do Andrzeja Dudy. - Panie prezydencie, czy pan zdaje sobie sprawę, jak wielki jest poziom homofobii w Polsce, agresji w stosunku do osób LGBT? Ile łez to kosztuje? Znane są także przypadki samobójstw - powiedział rozmówca Moniki Olejnik. Ksiądz profesor Wierzbicki podkreślił, że nie powinno być takiego wątku w kampanii wyborczej. - Nie można tak patrzeć na ludzi, zwłaszcza, że to jest wbrew katechizmowi - mówił. Tłumaczył, że zamiast piętnować takich ludzi, trzeba bronić ich od przemocy przez edukację i włączać do Kościoła, bo orientacja seksualna nie przekreśla ich chrześcijaństwa. Gość TVN24 odniósł się także do otwartej dyskusji między hierarchami kościelnymi w sprawie ukrywania pedofilii, którą określił jako punkt zwrotny w polskim Kościele. Podziękował braciom Sekielskim za ich filmy. - To jest bardzo wielka pomoc dla Kościoła, abyśmy mogli innym spojrzeć w twarz, zwłaszcza skrzywdzonym, i sobie patrzeć w twarz - stwierdził.