Kropka nad i
Bronisław Komorowski
W ciągu niespełna roku prezydent USA będzie odbywał wizytę w Polsce. Jak to sygnał dla Putina? O to między innymi Monika Olejnik pytała w "Kropce nad i" Bronisława Komorowskiego. - Przede wszystkim to będzie sygnał dla Moskwy mówiący tyle, że jesteśmy zdeterminowani, my - Zachód, we wspieraniu Ukrainy tak długo, jak będzie to potrzebne - mówił były prezydent. Dodał, że po drugie, przyjazd Joe Bidena to znak dla wszystkich państw flanki wschodniej NATO, które zdecydowały się na pomoc Kijowowi, że mają prawo czuć się bezpieczne, bo Ameryka z całą swoją potęgą stoi na straży bezpieczeństwa tego regionu i nie wchodzi w grę żadna rosyjska zemsta. Komorowski skomentował też propozycję Alaksandra Łukaszenki, by w Białorusi prezydent Stanów Zjednoczonych spotkał się z nim i z Putinem. - Myślę, że trochę jest śmieszny wychodząc z takimi propozycjami, kiedy wszyscy wiedzą, że jest podnóżkiem Putina - ocenił były prezydent.