Kijek w kosmosie
Tajemniczy wojskowy prom kosmiczny USA powrócił na Ziemię po 908 dniach na orbicie
Tą historią w ostatnim czasie żył cały świat – tajemniczy pojazd wylądował na lotnisku Kennedy Space Center NASA. Kosmiczny samolot szpiegowski Boeing X-37B jest niezwykle ciekawą, a także tajemniczą maszyną, która już szósty raz wzbiła się na orbitę. Bezzałogowy pojazd podczas misji spędził w kosmosie 908 dni i wykonywał szereg eksperymentów, ale większość utajniono. W komunikacie opublikowanym przez NASA możemy przeczytać, że przeprowadzono eksperymenty dla klientów rządowych i przemysłowych, a także testowano integrowanie nowych technologii kosmicznych. Co ciekawe, wiemy także, że przy pomocy tego promu kosmicznego wystrzelono niewielką satelitę Falconsat-8. Gościem Huberta Kijka była Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka z Centrum Badań Kosmicznych PAN. – Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych i Siły Kosmiczne mówią o tym, że są to wahadłowce, które mają testować nowe technologie, możliwość przebywania i testowania w kosmosie czegoś przez długi czas, co potem może wrócić na Ziemię. Te wszystkie tłumaczenia są bardzo enigmatyczne – wyjaśniła rozmówczyni. Zambrzycka-Kościelnicka dodała, że wahadłowce te wzbudzają duże dyskusje. – Jeśli przyjrzymy się temu, co mówią zachodnie media, to jednym z rozważań jest to, że tego typu wahadłowiec może służyć jako platforma obserwacyjna, ze względu na jego większe możliwości wahadłowe, więc może być fajnym zwiadowcą – dodała.