Jeden na jeden
Ryszard Czarnecki
Gdy chodzi o timing, o moment zatrzymania, to można powiedzieć: Bogu dzięki, że tydzień po wyborach, a nie tydzień przed wyborami - w taki sposób europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki skomentował w "Jeden na jeden" w TVN24 zatrzymanie byłego ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira N. Według nieoficjalnych informacji, N. działał także w sztabie wyborczym Rafała Trzaskowskiego. Czarnecki odniósł się także do zapowiadanych zmian w rządzie. Jak mówił w niedzielę w Polskim Radiu prezes PiS Jarosław Kaczyński zmiany personalne nie obejmą premiera Mateusza Morawieckiego. - Będą to zmiany, jak się wdaje, strukturalne, a więc zmiany kompetencji niektórych resortów, być może ich połączenie - tak, żeby już całkiem wyeliminować Polskę resortową, która wisiała pod wieloma rządami - powiedział. Ryszard Czarnecki był pytany, czy przedstawiciele obozu rządowego próbują pozyskać dla wzmocnienia sejmowej większości posłów z innych ugrupowań, między innymi z PSL. - Jest tak, że zawsze warto mieć więcej szabel w zapleczu rządowym w Sejmie, do tego dąży każdy rząd obojętnie od szerokości geograficznej - odpowiedział.