Filmy dokumentalne
Stan umysłu
Małe zło wychodzi z ludzi każdego dnia, ale wielkie zło, masowe, jest przerażające - uważał główny bohater filmu "Stan umysłu", doktor Senadin Ljubović, psychiatra bośniacko-muzułmańskiego pochodzenia. Po doświadczeniach II wojny światowej nikt nie przypuszczał, że kiedykolwiek na tym kontynencie może dojść do podobnych zbrodni. W 1991 roku w Jugosławii wybuchła wojna, w wyniku której zginęło ponad 200 tysięcy osób. Kilkanaście lat po wojnie Ljubović pojechał do aresztu dla zbrodniarzy wojennych w Hadze, by stanąć twarzą w twarz z Radovanem Karadżićem - starym przyjacielem, z którym pracował w klinice psychiatrycznej w Sarajewie. Ta ważna podróż przez dzisiejszą Bośnię i Hercegowinę oraz Serbię jest ostateczną próbą rozliczenia się z własną historią, w tym ze związkami z Karadżiciem. Ale przede wszystkim dokument "Stan umysłu" jest próbą zrozumienia ludzkiej natury i powodów, które skłaniają ludzi do popełniania najpoważniejszych zbrodni. Ljubović - mimo swojego ponad 40-letniego doświadczenia - nigdy "nie był w stanie ocenić, czy ktoś może zostać zbrodniarzem, bo na ogół były nimi przerażająco normalne osoby". Sądził też, że "nie ma szaleństwa zbiorowego, a tylko jednostka może być szalona". Jakie więc mechanizmy zachodzące w psychice człowieka zmieniają jego osobowość i pozwalają na okrucieństwo? Film z 2015 roku w reżyserii Darii Lipko.
W 2014 roku, w innej części Europy, w Ukrainie, wybuchł konflikt, który trwa do dziś. W czwartek 24 lutego 2022 roku nad ranem Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie "operacji specjalnej w Donbasie". Rosyjski prezydent uzasadnił swoją decyzję prośbą separatystów z Donbasu, których "niepodległość", wbrew prawu międzynarodowemu, Rosja uznała 21 lutego. Wiele miast i wsi zostało zbombardowanych. Prezydent kraju Wołodymyr Zełenski zapewnia, że są silni. I wierzy w zwycięstwo. W związku ze zbrodniami dokonywanymi w Ukrainie, ta skierowała pozew do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości przeciwko Rosji. Do 11 marca 2022 roku do Polski uciekło ponad półtora miliona uchodźców. 24 tysiące ukraińskich dzieci poszło do polskich szkół. Najwięcej uchodźców z Ukrainy, z przeliczeniu na jednego mieszkańca, przyjęła Mołdawia.