Audio: Tak jest
Małgorzata Zawadka, Lejb Fogelman
Były prezydent USA Donald Trump został oskarżony przez wielką ławę przysięgłych na Manhattanie w sprawie o zapłacenie gwieździe porno Stormy Daniels pieniędzy za milczenie o domniemanych kontaktach seksualnych. - To nie jest proces. Ława przysięgłych ma zdecydować, czy postawić zarzut, czy nie - wytłumaczył w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24 amerykański prawnik Lejb Fogelman. Jak wyjaśnił "zarzut był o fałszowanie dokumentacji biznesowej, co samo w sobie nie jest wykroczeniem, ale jeżeli doda się do tego element fałszerstwa, żeby popełnić przestępstwo, to wtedy to może się stać przestępstwem". Jego zdaniem "problem jest taki, że przestępstwo byłoby federalne, bo chodziłoby o mieszanie się do procesu wyborczego i tu zaczyna być bardzo ciekawa historia, czy takie coś można udowodnić". Małgorzata Zawadka, wieloletnia korespondentka mediów w USA, wypowiedziała się również na temat oskarżającego prokuratora, który pochodzi z wyboru i jest demokratą. Przyznała rację Andrzejowi Morozowskiemu, że jest on przeciwnikiem politycznym Trumpa, ale zwróciła uwagę, że cokolwiek by się nie zdarzyło w jego sprawie, "to i tak będzie zarzut o polityczność". - Od czasów Donalda Trumpa wszystko się upolitycznia w sposób tak niesamowity, że Amerykanie wierzą temu, kogo słuchają - powiedziała. Jak dodał Fogelman, "nie ma żadnego problemu", żeby Donald Trump startował w wyborach nawet, jak zostanie skazany.