prof. Andrzej Rychard, Agnieszka Wiśniewska

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w pierwszym tygodniu grudnia, 32 procent poparcia uzyskałaby Koalicja Obywatelska, 28 procent - Prawo i Sprawiedliwość, 10 procent - Lewica, 9 procent - Polska 2050, a 5 procent - Konfederacja - wynika z najnowszego sondażu Kantar Public. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyłyby progu wyborczego. Chęć udziału w wyborach parlamentarnych zadeklarowało 67 procent badanych. Prof. Andrzej Rychard (socjolog, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN) w trzeciej części "Tak jest" w TVN24 ocenił, że KO odnotowała poprawę notowań o 4 punkty procentowe w stosunku do listopada ze względu na słabość rządzących, którzy "poddają się procesowi erozji, który następuje od pewnego czasu". – Maleje wiara w to, że PiS będzie zdolny do samodzielnych rządów – dodał. Agnieszka Wiśniewska (Krytyka Polityczna) uważała, że "erozja PiS jest mniej widziana na tle opozycji, która wydaje się opozycją porozumiewającą się z Unią Europejską". – Trudno sobie wyobrazić, żeby nagle ludzie uwierzyli, że jak zmieni się władza, to zniknie inflacja, skończy się wojna, czy że zmieni się wiele czynników, których zmiana wymaga dużego czasu. Część słabości rządzących możemy zobaczyć dlatego, że jest opozycja – jest to lustro – uważała rozmówczyni Anny Jędrzejowskiej.