Audio: Tak jest
Justyna Dobrosz-Oracz, Jan Wróbel
O propozycję niemieckiej pomocy i niespójną komunikację rządzących w tej sprawie był pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes PiS. - Te rakiety oczywiście przydadzą się w tej wojnie, one przydadzą się w tym miejscu, gdzie rzeczywiście będą używane - powiedział Jarosław Kaczyński dodając, że rakiety pod dowództwem niemieckim w Polsce nie zestrzeliwałyby rosyjskich pocisków. Justyna Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej" w programie "Tak jest" w TVN24 oceniła, że "Jarosław Kaczyński ewidentnie wpadł we własne sidła". – Z sojusznika niemieckiego zrobił wroga i w tej chwili nie może się przyznać do błędu, bo by się ośmieszył. W związku, z czym cały czas jest twarda narracja, a prawda jest taka, że Prawo i Sprawiedliwość nie stawia bezpieczeństwa państwa na najwyższym poziomie, tylko zabezpiecza interes partyjny – wyjaśniła rozmówczyni Andrzeja Morozowskiego. Publicysta Jan Wróbel zauważył u prezesa PiS "objawy lekkiego starczego uwiądu".