Audio: Fakty po Faktach

Rafał Trzaskowski, dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, Ignacy Morawski

Biało-czerwona konstrukcja w kształcie konturów Polski i skryta w jej wnętrzu ławka, na której można usiąść, pod warunkiem, że nie łamie się zawierającego 15 punktów dość restrykcyjnego regulaminu. Takie instalacje z inicjatywy kancelarii premiera Morawieckiego stanęły już m.in. w Olsztynie, Rzeszowie i Gdańsku. Rafał Trzaskowski (prezydent Warszawy, Platforma Obywatelska) pytany przez Anitę Werner w "Faktach po Faktach" w TVN24 o to, czy powstanie taka ławka również w Warszawie odpowiedział, że jej instrukcja obsługi przypomina mu czasy komunistyczne. Nawiązując do Campusu Polska Przyszłości mówił, że jego celem było wzmacnianie zaufania po stronie opozycji. – Wszyscy szukaliśmy tego, co nas łączy. Pomiędzy mną, a Donaldem Tuskiem, to połączenie jest oczywiste, ponieważ jesteśmy w jednej partii, ale z Szymonem Hołownią i z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem koncentrowaliśmy się na tym, co możemy razem zrobić, jakie jest nasze wspólne zdanie na większość kwestii. Widać, że jest podstawa do tego, żeby się porozumieć w przyszłości. Ja byłem zawsze zwolennikiem jednej listy, ale jeżeli będzie ich więcej, to jesteśmy gotowi do tego, żeby rozmawiać i współpracować – powiedział. Na koniec Trzaskowski skomentował rocznicę Porozumień Sierpniowych bez udziału prezydenta Lecha Wałęsy.

 

W dalszej części "Faktów po Faktach" dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek (Wydział Nauk Ekonomicznych, Uniwersytet Warszawski, Towarzystwo Ekonomistów Polskich) oraz Ignacy Morawski (ekonomista, Puls Biznesu) komentowali inflację, która według Głównego Urzędu Statystycznego w sierpniu wyniosła 16,1 procent. Dr Starczewska-Krzysztoszek przyznała, że inflacja będzie jeszcze wyższa, a związane jest to z nowymi taryfami za energię elektryczną. – Z kilkunastoprocentową inflacją będziemy jeszcze żyli przez kilka kwartałów. Początek przyszłego roku może być trudny ze względu na ceny energii. Nie wiemy, co się będzie działo na rynku hurtowym i nie wiemy, na co zgodzi się Urząd Regulacji Energetyki. Należy się przygotować na to, że najbliższy rok cenowo będzie bardzo trudny – ocenił Morawski.