Karol Nawrocki rozmawiał ze Sławomirem Mentzenem i podpisał przygotowaną przez polityka Konfederacji listę ośmiu deklaracji. - Nawrocki obiecał wszystko, co chciał Mentzen. Teraz kandydat PiS ma dziesięć dni do wyborów i może zapomnieć o tym, co podpisał - komentował Ryszard Petru (Polska 2025, Trzecia Droga) w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. Gość Andrzeja Morozowskiego zauważył, że Nawrocki w rozmowie z Mentzenem wycofał się z kilku flagowych projektów PiS. - Powiedział, że nie wprowadziłby Polskiego Ładu, którego PiS do tej pory broni. Nie podpisał się też pod Zielonym Ładem i piątką dla zwierząt - tłumaczył Petru. Stwierdził, że zachowanie Nawrockiego to "bardzo cyniczna gra na przekonanie części wyborców Konfederacji". - Gdyby Nawrocki i Mentzen mieli te same programy, to nie ścieraliby się w kampanii wyborczej. Prawdziwa rozmowa powinna polegać na tym, że Nawrocki mówiłby, w czym się z Mentzenem nie zgadza i wyjaśnić dlaczego - powiedział Petru. Dodał, że spodziewa się, iż rozmowa Mentzena z Rafałem Trzaskowskim będzie miała inny przebieg.