Mieszkańcy mają zachować spokój i w razie zauważenia dronów lub ich fragmentów niezwłocznie powiadomić służby. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w środę rano wydało alert dla siedmiu województw po nocnym naruszeniu przestrzeni powietrznej.
"Uwaga! W związku z operacją neutralizacji obiektów, które naruszyły granice RP, informuj służby o dronach lub miejscach ich upadku. Nie zbliżaj się do nich" - napisano w komunikacie.
- Proszę wszystkich o ostrożność, stosowanie się do komunikatów - podkreślił minister obrony narodowej i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. - Szczątki spadają, trzeba je zabezpieczyć, dlatego jeżeli ktoś je zaobserwuje, informujemy, prosimy o informację dla służb - dodał.
Podstawowe zasady w przypadku natknięcia się na dron
Nie zbliżaj się, nie dotykaj, zgłaszaj - to trzy podstawowe zasady. Cały czas prowadzone są intensywne poszukiwania fragmentów dronów.
- To jest bardzo ważne, żeby nie zbliżać się do systemów, które "przypadkiem" naruszają naszą granicę, bo nie wiemy jakie one mogą mieć ładunek, a mogą mieć każdy ładunek, od wybuchowego po każdy inny - skomentowała dr Katarzyna Rawska z Polskiego Lobby Przemysłowego.
Jeżeli ktokolwiek zauważy jakiś obiekt, należy jak najszybciej powiadomić służby, najlepiej zadzwonić na numer 112.
- Udadzą się tam służby odpowiednio przeszkolone do tego, sprawdzą, więc proszę tego nie dotykać, jak najbardziej zachować względy bezpieczeństwa - powiedział nadinsp. Andrzej Patrzałek, komendant wojewódzki policji w Rzeszowie.
Służby w najwyższej gotowości
Policja, wojsko i Straż Graniczna pozostają w stałym kontakcie i najwyższej gotowości.
- Apeluję do mieszkańców województwa podlaskiego o spokój, rozwagę, nie uleganie dezinformacji i przede wszystkim czerpanie wiedzy z wiarygodnych źródeł. Jeśli mówię o wiarygodnych źródłach, mam na myśli informacje podawane przez Podlaski Urząd Wojewódzki, ale także wszystkie organy administracji państwowej oraz służby - powiedział Jacek Brzozowski, wojewoda podlaski.
W ramach działań zabezpieczających nad ranem nad częścią kraju tymczasowo wstrzymano ruch lotniczy, cztery lotniska zostały zamknięte. - Zamknięcie lotnisk nie było spowodowane zagrożeniem, atakiem na lotniska, ale było wymuszone sytuacją ze względu na potrzeby operacyjne naszych lotników - poinformował premier Donald Tusk.
Rząd podkreśla, że sytuacja pozostaje pod pełną kontrolą. - Nie ma powodu do paniki. Będziemy informować obywateli o wszystkich zdarzeniach tak, aby była pełna jasność tego, co się dzieje na polskim niebie, na polskiej granicy, ale w tej chwili nie ma powodu, aby wprowadzać jakieś restrykcje - oświadczył premier.
Drony nad Polską
W nocy z wtorku na środę co najmniej kilkanaście rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Premier Donald Tusk informował o 19 przekroczeniach granicy przez bezzałogowce z Rosji. Poderwane w nocy polskie i sojusznicze lotnictwo zestrzeliło te, które stwarzały zagrożenie.
Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że na wniosek Polski odbyły się konsultacje NATO w ramach art. 4 Traktatu północnoatlantyckiego. Wcześniej premier Tusk przekazał, że wniosek o konsultacje to wspólna decyzja z prezydentem Nawrockim.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24