Słoń pomagający na tajlandzkiej plantacji kauczuku w czasie pracy zaatakował swojego opiekuna i zabił go. Jak ustalili śledczy, zwierzę najprawdopodobniej było sfrustrowane ciężką pracą, którą kazano mu wykonywać pomimo uciążliwego upału. Eksperci zwracają uwagę, że choć słonie są z natury łagodne, to zmiany klimatu sprawiają, że do ich agresywnych zachowań może dochodzić coraz częściej.
Do zdarzenia doszło 17 sierpnia na plantacji drewna kauczukowego w tajlandzkiej prowincji Phang Nga. W sprawie zostało wszczęte śledztwo, którego wyniki przedstawiła lokalna policja.
Zdaniem śledczych 20-letni słoń o imieniu Pom Pam "dostało szału" od ciężkiej pracy w upale. Zwierzę miało być sfrustrowane koniecznością przeniesienia kolejnego transportu drewna kauczukowego w czasie bardzo wysokich temperatur. Jak wynika z raportów, słoń w pewnym momencie zaatakowało swojego 32-letniego opiekuna dźgając go kłami i ciągnąc za sobą po ziemi. Gdy na miejsce zdarzenia przybyły służby bezpieczeństwa, ciało mężczyzny było rozerwane na dwie części. Słoń został uśpiony przy pomocy wystrzelonej strzałki ze środkiem nasennym.
ZOBACZ TEŻ: Słoń wyciągał samochód z rzeki
Agresja słoni
Jak zauważa brytyjski "Mirror" słonie są z natury łagodnymi zwierzętami, jednak mogą stać się agresywne gdy poczują się bezbronne, agresywne bądź nękane. Wpływ na to mają również zmiany klimatyczne. Uważa się, że tylko w Indiach każdego roku słonie zabijają ok. 500 osób, głównie podczas prób grabieży upraw. Wraz ze wzrostem liczby takich incydentów wzrasta również liczba przypadków odwetu ze strony ludzi, którzy sami atakują słonie.
Jak tłumaczyła na łamach "Newsweeka" Niki Rust, socjolog środowiskowa specjalizująca się w konfliktach między ludźmi a dzikimi zwierzętami, słonie nie stają się bardziej agresywne, gdy jest im gorąco. Jednak zmieniający się klimat może powodować zjawiska takie jak mniejsza ilość pożywienia lub trudności z dostępem do wody pitnej, co z kolei może rzeczywiście prowadzić do wzrostu agresji i częstszych konfliktów, zwłaszcza pomiędzy samcami.
Źródło: tvn24.pl, The Mirror, Newsweek
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock