Słonica Happy, która od dawna zamieszkuje słynny nowojorski ogród zoologiczny, musi tam pozostać. Sąd stanowy orzekł właśnie, że zgodnie z amerykańskim prawem nie jest ona osobą.
We wtorek sąd stanu Nowy Jork zdecydował stosunkiem głosów 5 do 2 o odrzuceniu argumentów grupy walczącej o prawa zwierząt, że słonica Happy jest nielegalnie zamknięta na wybiegu w ogrodzie zoologicznym. Chociaż słonie są "imponujące" – stwierdził sąd – nie przysługują im takie same prawa do wolności jak ludziom.
Aktywiści zabiegali o to, żeby 51-letnia Happy została przeniesiona do sanktuarium słoni w Tennessee, gdzie będzie miała warunki bardziej zbliżone do jej środowiska naturalnego i będzie dzięki temu szczęśliwsza.
Nowojorski sąd: słoń nie jest osobą
Spór sądowy dotyczył tego, czy zasada prawna, która chroni przed nielegalnym przetrzymywaniem osób powinna zostać rozszerzona na złożone emocjonalnie i inteligentne zwierzęta, jak Happy.
"Chociaż nikt nie kwestionuje imponujących zdolności słoni, odrzucamy argumenty składającego wniosek, że jest uprawniony do szukania rozwiązania problemu habeas corpus w imieniu Happy" – napisała w imieniu większości przewodnicząca składu sędziowskiego Janet DiFiore. "Habeas corpus jest narzędziem proceduralnym, którego celem jest zapewnienie prawa do wolności istotom ludzkim, które są bezprawnie pozbawiane wolności, a nie zwierzętom, które ludźmi nie są" – dodała.
Aktywiści apelują o uwolnienie słoni
Organizacja walcząca o prawa zwierząt nie zawiesza broni, planuje wniesienie kolejnej sprawy – tym razem w sprawie słoni przebywających w ogrodach zoologicznych w stanie Kalifornia.
Co ciekawe, dwójka sędziów składu orzekającego opowiedziała się za uwolnieniem słonia. "Zniewolenie Happy jest z natury niesprawiedliwe i nieludzkie. Jest zniewagą dla cywilizowanego społeczeństwa" – oceniła w swoim zdaniu odrębnym Jenny Rivera, nowojorska sędzia.
Słonica Happy urodziła się w latach 70. W Tajlandii. Została schwytana i przywieziona do USA, gdy miała około roku. Od 1977 roku mieszka w ogrodzie zoologicznym na Bronksie.
Źródło: BBC