Śmierć w akademiku

Policja zabezpieczyła ciało do sekcji (zdjęcie ilustracyjne)
Lublin
Policja ustala, co się stało w jednym z akademików w Lublinie. Na razie wiadomo, że 30-latek położył się wieczorem spać. Była z nim partnerka. Następnego dnia kobieta nie mogła go dobudzić. Mężczyzna nie żył. Śledczy analizują substancje znalezione w jego pokoju.

Jak napisał portal lublin112.pl policja dostała zawiadomienie w środę (15 października). W domu studenta przy ul. Prusa w Lublinie znaleziono ciało 30-latka, co potwierdza młodszy aspirant Beata Kieliszek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

- Służby zawiadomiła partnerka mężczyzny - mówi nam policjantka.

Policja zabezpieczyła ciało do sekcji (zdjęcie ilustracyjne)
Policja zabezpieczyła ciało do sekcji (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock

Analizują substancje znalezione w pokoju

Potwierdza też doniesienia lublin112.pl, że dzień wcześniej, około godziny 22, 30-latek położył się spać i była przy nim partnerka. Gdy następnego dnia wstała około godz. 11, nie mogła dobudzić mężczyzny. Na pomoc było już jednak za późno.

- Ciało zostało zabezpieczone do sekcji - informuje Kieliszek. Jak dodaje, w pokoju znaleziono substancje, które prawdopodobnie są narkotykami. - Oddano je do analizy - zaznacza policjantka.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: