Około godziny 12.40 policjanci z Kępna zatrzymali w Mianowicach poszukiwaną 19-latkę. Młoda, agresywna kobieta miała w nocy pojawić się w tamtejszej lecznicy. Zgłoszenie do dyżurnego w tej sprawie wpłynęło około godz. 3.30. Personel przekazał, że na teren placówki weszła i awanturowała się kobieta z nożem w ręku. Na miejsce ruszył patrol, ale kobieta zdołała uciec przed przyjazdem funkcjonariuszy.
- Policjanci ustalili, że tą młodą kobietą jest znana im z wcześniejszych interwencji 19-letnia mieszkanka Kępna. Z relacji personelu szpitala wynikało, że 19-latka przyszła na szpitalny oddział ratunkowy, ponieważ szukała swojej matki. Jej zachowanie wskazywało na to, że może znajdować się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających - przekazała młodsza aspirant Anita Wylęga, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Kępnie.
Kobieta miała wpaść w złość, gdy personel poinformował ją, że poszukiwanej przez nią matki nie ma w placówce. - Sama zaczęła jej szukać po oddziałach szpitalnych. Po chwili uciekła ze szpitala, uszkadzając przy tym drzwi i siłownik otwierający. Kobieta uszkodziła także, poprzez wgniecenie karoserii, dwa samochody zaparkowane przed szpitalem - dodała Wylęga.
Z ustaleń policjantów wynika, że faktycznie miała przy sobie scyzoryk jednak nikogo nie zraniła i nikomu nie groziła. W chwili zatrzymania 19-latka była trzeźwa.
Autorka/Autor: Aleksandra Arendt-Czekała/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24