"Byłam zła, aresztuj mnie". Internautki oszalały na punkcie "gliny z Facebooka"

Szał zaczął się, gdy swe zdjęcia Miguel Pimentel zaczął zamieszczać na profilu w serwisie społecznościowym Instagram, gdzie obserwuje go już ponad 42 tys. osób.

Pod postami 33-letniego zastępcy szeryfa kobiety dodają mnóstwo komentarzy. Temat muskularnego policjanta poruszają też na Facebooku i Twitterze, udostępniając dalej jego zdjęcia.

"Byłam zła. Aresztuj mnie" - zaapelowała jedna z użytkowniczek Twittera.

"Proszę mi wybaczyć, idę popełnić przestępstwo" - dodała kolejna.

Odkąd zdjęcia policjanta zaczęły krążyć po sieci, Pimentel stał się rozpoznawalny. - Już kilka kobiet na ulicy podeszło do mnie pytając czy to ja jestem tym "gliną z Facebooka" - powiedział funkcjonariusz w rozmowie z serwisem New York Daily News. - To wszystko jest niesamowite. Chodzi mi dokładniej o to, że chyba każdy z nas lubi takie pozytywne reakcje - dodał.

Jednak zauważa też negatywne strony popularności. - Czasem gdy ludzie widzą mnie w metrze lub restauracji rozmawiają o mnie np. po hiszpańsku, bo myślą, że nie rozumiem. Padają wtedy - delikatnie mówiąc - obsceniczne komentarze. Wtedy mam ochotę wstać i wyjść a po drodze podejść do takiej osoby i powiedzieć jej, że wszystko zrozumiałem - przyznał policjant.

Mimo ogromnego zainteresowania ze strony kobiet, Pimentel jest nieczuły na ich zaloty. Od dwóch lat związany jest z dziewczyną o imieniu Erika. - Oni są piękną parą, ale Erika nie jest zadowolona z tego całego szumu wokół mojego syna - przyznała matka policjanta, Francia Pimentel.

33-letni Miguel Pimentel pochodzi z Dominikany. Zanim został zastępcą szeryfa w nowojorskiej policji, był żołnierzem. Jako marine służył w Iraku i Afganistanie. Podczas 10-letniej służby w wojsku zainteresował się kulturystyką. W 2013 roku zajął drugie miejsce w stanowych mistrzostwach w tej dyscyplinie.

Autor: kl//rzw / Źródło: Buzzfeed