Trump grozi odwetem. "Dzieją się bardzo dziwne rzeczy"

Donald Trump
Donald Trump zapowiedział, że wprowadzi dodatkowe cła dla krajów, w których obowiązuje podatek cyfrowy
Źródło: TVN24
Donald Trump oznajmił, że nie planuje spotkania z Xi Jinpingiem po decyzji Chin o ograniczeniu eksportu metali ziem rzadkich. Zapowiedział możliwość nowych ceł i środków odwetowych. Wpis Trumpa wywołał spadki notowań na Wall Street. 

"W Chinach dzieją się bardzo dziwne rzeczy! Stają się bardzo wrogo nastawieni i wysyłają listy do krajów na całym świecie, że chcą wprowadzić kontrolę eksportu na każdy element produkcji związany z metalami ziem rzadkich i praktycznie na wszystko inne, co przyjdzie im do głowy, nawet jeśli nie jest produkowane w Chinach"- napisał Trump na portalu społecznościowym Truth Social.

Donald Trump: taki był ich plan od dłuższego czasu

Trump wyraził zaskoczenie i oburzenie działaniami Pekinu, które według niego "zatka rynki i utrudni życie praktycznie każdemu krajowi na świecie".

Stwierdził też, że również inne kraje wyraziły skrajny gniew na decyzję Chin. Prezydent wskazał, że od dawna przeczuwał, że Chiny zamierzają użyć swojej monopolistycznej pozycji w obszarze wydobywania i przetwarzania kluczowych dla współczesnej gospodarki minerałów.

"Nie ma mowy, żeby Chinom pozwolono trzymać świat jako 'zakładnika', ale wydaje się, że taki był ich plan od dłuższego czasu" - oznajmił Trump.

"W zależności od tego, co Chiny powiedzą o wrogim 'rozporządzeniu', które właśnie wydały, będę zmuszony, jako prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, do finansowego przeciwdziałania ich posunięciom. Na każdy pierwiastek, który udało im się zmonopolizować, mamy dwa. Nigdy nie sądziłem, że do tego dojdzie, ale być może, jak ze wszystkim, nadszedł na to czas" - napisał.

Zapowiedział, że ruch ten może być potencjalnie bolesny, ale ostatecznie korzystny dla USA. Dodał, że w obliczu chińskich działań nie widzi powodu, by podczas nadchodzącego szczytu APEC w Korei Południowej spotkać się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem.

Spadki na Wall Street

Wpis Trumpa wywołał spadki notowań na amerykańskich giełdach. Jak komentuje AFP, inwestorów przestraszyła perspektywa ponownej podwyżki ceł i wzrostu napięć w stosunkach chińsko-amerykańskich po okresie relatywnego odprężenia.

Jak relacjonuje Reuters, najbardziej tracą akcje firm z sektora technologicznego, a indeks spółek producentów półprzewodników odnotował spadek o 3,7 proc. Spadła też rentowność 10-letnich obligacji skarbowych oraz kurs dolara w stosunku do jena i euro.

Gene Goldman, główny specjalista od inwestycji firmy Cetera Investment Management, ocenił w rozmowie z Reutersem, że niepokój inwestorów zwiększa fakt, że notowania spółek utrzymywały się od dłuższego czasu na bardzo wysokim poziomie.

Chiny wprowadzają restrykcje

Wpis Trumpa jest odpowiedzią na ogłoszone w czwartek przez chińskie władze szeroko zakrojone kontrole eksportu metali ziem rzadkich.

Nowe przepisy, które weszły w życie 9 października, wymagają od eksporterów uzyskania licencji na transfer technologii służących do wydobycia, wytapiania i przetwarzania metali ziem rzadkich. Regulacjami objęto także wiedzę (know-how) dotyczącą „montażu, regulacji, konserwacji, naprawy i modernizacji linii produkcyjnych”. Zapowiedziano, że wnioski o eksport do zagranicznych użytkowników wojskowych w ogóle nie będą zatwierdzane.

Chiny są dominującym podmiotem na rynku metali ziem rzadkich, czyli surowców niezbędnych w przemysłach motoryzacyjnym, elektronicznym i obronnym. Według szacunków United States Geological Survey na 2024 rok światowe złoża tych surowców wynoszą 110 mln ton, z czego aż 44 mln ton znajdują się w Chinach. Dodatkowo Państwo Środka kontroluje też ok. 90 proc. ich przetwórstwa. Dla porównania Wietnam dysponuje złożami wielkości 21 mln ton, a Brazylia 22 mln ton.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: