Mieszkają w kontenerach, autach, mikromieszkaniach. "Rynek nieruchomości stał się koszmarem"

Źródło:
TVN24 Biznes
Londyn. Zamieszkał w kontenerze na odpady budowlane w proteście przeciwko "szalonym" kosztom wynajmu
Londyn. Zamieszkał w kontenerze na odpady budowlane w proteście przeciwko "szalonym" kosztom wynajmuReuters Archive
wideo 2/5
Londyn. Zamieszkał w kontenerze na odpady budowlane w proteście przeciwko "szalonym" kosztom wynajmuReuters Archive

Nie znam ani jednej osoby w moim wieku, która byłaby w stanie kupić nieruchomość w Londynie lub jego okolicach bez pomocy rodziców - mówi w rozmowie z TVN24 Biznes Harrison Marshall, który zamieszkał w kontenerze na odpady na jednej z londyńskich ulic. - Ten projekt działa trochę jak protest i zachęca do zadawania przez społeczeństwo trudnych pytań: jak przeciętnie zarabiająca osoba ma żyć w miejscu, w którym ceny wynajmu stają się nie do przyjęcia - tłumaczy. Kasia Mecinski, twórczyni kanału na YouTubie "Fifty na pół" opisuje, jak sytuacja wygląda w Dolinie Krzemowej. - Nawet pod Googlem czy pod innymi znanymi firmami technologicznymi stoją ciężarówki, vany czy zwykłe auta przerobione na mieszkania - mówi.

Harrison Marshall, 28-letni projektant z londyńskiego CAUKIN Studio rozmowę z TVN24 Biznes zaczyna od tego, że postanowił przerobić kontener na odpady i w nim zamieszkać, ponieważ "londyński rynek nieruchomości stał się koszmarem zarówno dla najemców, jak i osób kupujących mieszkanie".

- Ceny rosną z roku na rok w tempie znacznie przekraczającym wzrost płac. Przy tych cenach wynajmu odłożenie jakichkolwiek sensownych oszczędności staje się coraz bardziej niemożliwe. Nie znam ani jednej osoby w moim wieku, która byłaby w stanie kupić nieruchomość w Londynie lub jego okolicach bez pomocy rodziców. Oznacza to, że ci z nas, którzy nie mają rodziców w bardzo dobrej sytuacji materialnej, muszą wydać połowę swoich dochodów na czynsze - stwierdza.

Dom Harrisona MarshallaReuters

Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment powołując się na dane Numbeo wylicza dla TVN24 Biznes, że czynsz w Londynie jest średnio o 172,7 proc. wyższy niż w Warszawie.

Według danych brytyjskiego rządu przeciętny czynsz w Londynie przekracza 2 tysiące funtów w najdroższych dzielnicach, w tańszych można wynająć mieszkanie poniżej 1,5 tys. funtów. Tymczasem średnia pensja wynosiła w Wielkiej Brytanii we wrześniu ubiegłego roku 2,1 tys. funtów brutto.

Stawki najmu w Londyniehttps://www.london.gov.uk/

Harrison Marshall mówi, że koszt przerobienia kontenera na dom wyniósł go około 4 tysiące funtów. - Co w rozłożeniu na rok lub dłużej jest znacznie tańsze niż wynajem - zauważa. 

- Sam go zaprojektowałem, bo studiowałem architekturę. Budowa trwała około miesiąc, każdego dnia pomagali mi przyjaciele. Aktualnie nie mam żadnych kosztów, poza tymi związanymi z jedzeniem - opowiada.

Ocenia, że w kontenerze będzie mieszkać rok i w ten sposób zaoszczędzi pieniądze. - Projekt działa trochę jak protest i zachęca do zadawania przez społeczeństwo trudnych pytań: jak przeciętnie zarabiająca osoba ma żyć w miejscu, w którym ceny wynajmu stają się nie do przyjęcia? W jaki sposób rząd może zainterweniować? Jakie przepisy można wprowadzić, aby pomóc zmniejszyć różnice w rozwarstwieniu społecznym? - inspiruje Marshall.

Twórca mieszkania w kontenerze na odpady w naszej rozmowie wspomina, że początkowo obawiał się o swoje bezpieczeństwo, ponieważ kontener jest ustawiony w widocznym miejscu na jednej z londyńskich ulic. - Jednak nie miałem żadnych problemów. Sąsiedzi są niezwykle gościnni i przyjaźni, co było wspaniałym doświadczeniem, którego się nie spodziewałem. Trudno jest mieć poczucie wspólnoty w takim mieście jak Londyn, ale nietypowa sytuacja mieszkaniowa dała mi powód, by poznać moich sąsiadów i zorganizować mini imprezę z okazji ocieplenia budynku - zaznacza.

Mówi też, że zwróciło się do niego wiele osób z całego świata z pytaniami, jak mogliby zrobić coś podobnego u siebie w kraju. - To nie było moim celem - wskazuje.

- Mnie bardziej chodzi o to, aby podkreślić, jaką mamy sytuację na rynku mieszkaniowym. Jednak w sumie te pytania pokazują, jak dramatyczna jest sytuacja, bo ludzie uważają, że mieszkanie w kontenerze na odpady jest dobrym rozwiązaniem - ocenia.

Mikromieszkania: jak toaleta jest wyciągnięta, to nie ma miejsca na prysznic

Kasia Mecinski urodziła się w Chicago. Jej rodzice wyemigrowali w poszukiwaniu pracy z Polski do Stanów Zjednoczonych w latach 80. Mecinski tworzy kanał na YT "Fifty na pół", gdzie przygląda się różnym społeczeństwom. W 2012 wyjechała do Japonii. W rozmowie z TVN24 Biznes dzieli się swoimi doświadczeniami, gdy pierwszy raz zobaczyła, że całe mieszkanie w Tokio może mieć jedynie 8 metrów kwadratowych.

- Małe mieszkania bardzo mi się podobają pod względem wykorzystania przestrzeni, ale oczywiście to, że one istnieją, wskazuje nie tylko na kreatywność, pomysłowość, ale na problemy rynku mieszkaniowego. Chodzi o ceny wynajmu, kupna, że to wszystko jest bardzo drogie i to nie tylko dla młodych ludzi - podkreśla.

- Mieszkałam na współdzielonym mieszkaniu o wielkości 28 metrów kwadratowych. To był koszt około 5 tysięcy złotych za mieszkanie. Nie było dużo miejsca, w łazience nie było umywalki, ręce myło się w kuchni - wspomina Kasia Mecinski.

Jak mieszka się na tak małych powierzchniach? - Zaskakujące są łazienki, bo toaletę wyciąga spod zlewu. Czyli wchodzisz do łazienki, masz miejsce na prysznic i umywalkę, ale żeby mieć dostęp do toalety, to musisz odsunąć zlew. Jak toaleta jest wyciągnięta, to nie ma już miejsca na prysznic - podaje szczegóły.

Zwraca uwagę, że w Japonii ze względów na wysokie koszty na rynku nieruchomości, popularne są tzw. share houses, czyli akademiki dla dorosłych. - Są to duże domy z 30 sypialniami, współdzieloną kuchnią z trzema palnikami i salonem - opisuje.

Pokazuje w naszej rozmowie kolejny problem związany z trudną sytuacją ekonomiczną, która sprawia, że niektóre osoby nie mają swojego stałego miejsca. - Adaptują do zamieszkania kafejki internetowe, które w Japonii mają półprywatne pokoiki jak kabiny w biurach i można je wynająć na godzinę, żeby korzystać z internetu czy obejrzeć film. W ostatnich latach coraz więcej osób korzysta w tych kafejek do mieszkania - tłumaczy.

Ludzie na parkingach. Nie mają jak płacić za mieszkanie, bo tam jest bardzo drogo

Kasia Mecinski opowiada również o rozwiązaniach, które widziała w Dolinie Krzemowej, w USA.

- Gdy zaczął się rozwijać sektor IT, w którym ludzie zarabiali niesamowite pieniądze, to to sprawiło, że dany obszar stał się za drogi dla tych, którzy pracują w innych sektorach. Ale nawet pod Googlem czy pod innymi znanymi firmami technologicznymi stoją ciężarówki, vany czy zwykłe auta przerobione na mieszkania - zaznacza. 

Na pytanie, kto w nich mieszka, odpowiada, że ci, którzy dopiero startują w big techach. - Nie mają jak płacić za mieszkanie, bo tam jest bardzo drogo. Tak wysoki czynsz dla osób rozpoczynających karierę jest nieosiągalny. Parkują więc samochód i w nim mieszkają - stwierdza.

Według danych Numbeo czynsz w San Francisco jest o 262,3 proc. wyższy niż w Warszawie.

Mecinski dodaje, że coraz bardziej widoczny jest też trend, że ludzie decydują się zamieszkać w łodziach, które można "kupić z drugiej ręki za 40 tysięcy dolarów, a miesięcznie tylko opłacać parking na wodzie". - W lutym zatwierdzono nawet program w jednych z hrabstw, żeby przenieść takich mieszkańców do domów na lądzie - mówi.

Chodzi o Richardson Bay. Sprawę opisywało CBS Bay Area i podało, że mieszkańcy łódek uszkadzają ekosystem w zatoce, który zapewnia ochronę przed zmianami klimatycznymi i wspiera rybołówstwo. Oceniono, że obecna sytuacja jest nie do utrzymania.

Dziennikarka Jessica Bruder w książce "Nomadland. W drodze za pracą" pisze, że zawsze istnieli: wagabundzi, włóczykije, wędrowni pracownicy, niespokojne duchy. "Jednak teraz, w trzecim millennium, pojawiło się nowe koczownicze plemię. Ludzie, którzy nigdy nie przypuszczali, że zostaną nomadami, wyruszają w drogę. Rezygnują z tradycyjnych domów i mieszkań (...). Zostawiają za sobą dylematy nie do rozwikłania, przed którymi dziś staje klasa średnia. Wolisz mieć na jedzenie czy pójść do dentysty? Spłacić ratę kredytu czy rachunek za prąd? Uregulować ratę za samochód czy kupić leki? Wydać na czynsz czy na spłatę pożyczki studenckiej? Szarpnąć się na zimowe ubrania czy na paliwo, żeby móc dojechać do pracy?" - zauważa.

Jego życie nie zawsze tak wyglądało. "Świetnie radził sobie jako kamieniarz"

Niedawno rozmawialiśmy z Bartoszem Turkiem na temat polskiego rynku nieruchomości. Stwierdził, że zwykło się mówić, że jak wydajemy do jednej trzeciej wynagrodzenia na mieszkanie, to jest dobrze. - Teraz widzimy, że często ta jedna trzecia pensji nie wystarczy - ocenił w rozmowie z TVN24 Biznes.

Anton Bubiel z Rentier.io przekazał nam, że na rynku za wynajem 50-metrowego mieszkania trzeba zapłacić w Warszawie przeciętnie 3750 zł (roczny wzrost kosztu najmu o 33 proc.), w Krakowie 3050 zł (wzrost o 36 proc.), w Poznaniu 2550 zł (wzrost o 21 proc.) w Toruniu 2106 zł (wzrost o 32 proc.), a w Sosnowcu 1918 zł (wzrost o 27 proc.). Do tych kwot należy dodać opłaty licznikowe i administracyjne.

Wzrost cen najmu sprawił, że ludzie poszukują mieszkania w innym rozliczeniu niż finansowe. "Tak do tysiąca złotych jestem w stanie zapłacić za najem plus rachunki i pomóc w prowadzeniu domu (pisownia oryg.)", "Nie chcę się już zastanawiać, czy zapłacić za mieszkanie, czy za zakupy spożywcze. Przerosło mnie to", "Koszty wynajmu w tym momencie pochłaniają lwią część tego, co zarabiam" - to tylko kilka wypowiedzi w mediach społecznościowych umieszczonych na grupach, w których przyszli lokatorzy szukają ofert mieszkań w rozliczeniu barterowym - na przykład w zamian za opiekę nad starszą osobą.

Zapytaliśmy Fundację "Szlachetna Paczka" o to, na jakie jeszcze rozwiązania mieszkaniowe decydują się ci, którym ledwo wystarcza na życie.

- Pan Janusz mieszka w starym baraku. Bez elektryczności i bieżącej wody. Jedynym źródłem ciepła jest stara koza. Przez nieszczelne drzwi do środka wchodzą myszy niszczące i tak już skromne zapasy jedzenia pana Janusza - przekazuje Ewa Tryjańska ze Szlachetnej Paczki. 

Zaznacza, że jego życie nie zawsze tak wyglądało. Świetnie radził sobie jako kamieniarz. Miał dobrze płatną pracę za granicą. Wszystko przekreślił udar, który zmusił go to do powrotu do Polski. 

- Od tego czasu nie był w stanie pracować na pełen etat. Dorabiał jak mógł na przykład odprowadzając wózki w jednym z hipermarketów. Od 4 lat nie jest już w stanie robić nawet tego. Utrzymuje się ze skromnego zasiłku 700 złotych. Ponad połowę tej kwoty przeznacza na leki, czyli 370 złotych. Na życie pozostaje mu 330 złotych. Jego marzeniem jest wyremontowanie skromnego baraku - wyjaśnia. 

Barak, dom Pana JanuszaSzlachetna Paczka

Pan Janusz ze środkami finansowymi, jakimi dysponuje, nie był w stanie wynająć mieszkania. W minionej edycji Szlachetnej Paczki wolontariusze zawieźli do niego piec typu koza, ciepłą odzież, śpiwór oraz żywność.

Czytaj też: Stawki biją rekordy. "Należałoby się spodziewać spadków cen. Tak się jednak nie dzieje"

Autorka/Autor:Joanna Rubin

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Główny Urząd Statystyczny skorygował dane o PKB Polski w 2023 roku, według najnowszego szacunku polska gospodarka urosła w ubiegłym roku o 0,1 procent - wynika z komunikatu urzędu. W kwietniu GUS szacował, że PKB wzrósł w 2023 roku o 0,2 procent.

Korekta PKB. GUS podał najnowsze dane

Korekta PKB. GUS podał najnowsze dane

Źródło:
PAP

- To nie jest wojna, tylko różnica zdań, można powiedzieć spór. To jest tak, że zgłaszamy własną ustawę, dlatego że nie udało się porozumieć w ramach rządu. Zostanie złożona w najbliższych dniach, na pewno w październiku, i ona będzie mieściła się w limicie 4 miliardów złotych, które nam zagwarantował w przyszłym budżecie pan minister Domański - powiedział Ryszard Petru (Polska 2050) w programie "Rozmowa Piaseckiego" na temat składki zdrowotnej.

"To nie jest wojna, tylko różnica zdań, można powiedzieć spór"

"To nie jest wojna, tylko różnica zdań, można powiedzieć spór"

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2025 r. Zakłada on m.in. 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, 3,9-procentowy wzrost gospodarczy i 5-procentową inflację. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB. Budżet państwa musi do końca stycznia trafić do prezydenta do podpisu.

Budżet na 2025 rok w Sejmie. W czwartek pierwsze czytanie

Budżet na 2025 rok w Sejmie. W czwartek pierwsze czytanie

Źródło:
PAP

Smutne rekordy i dane, które martwią. W ostatnim roku urodziło się rekordowo mało dzieci. Liczba Polaków zmalała o 130 tysięcy. To tak, jakby z mapy naszego kraju zniknęło miasto wielkości Opola. Niedługo połowa Polaków będzie po 50. Demograficzny dramat nie wróży nic dobrego. Jakie będą tego konsekwencje i jaki są szanse na zmianę tej sytuacji?

To już nie kryzys, tylko katastrofa

To już nie kryzys, tylko katastrofa

Źródło:
TVN24

- W ciągu ostatniej dekady ceny mieszkań eksplodowały. Dzisiaj 10 procent gospodarstw domowych przeznacza 40 procent budżetu na mieszkanie - mówiła Iratxe Garcia Peres, szefowa grupy S&D, w Parlamencie Europejskim. KE chce uruchomić europejski program budowy niedrogich mieszkań i w jego ramach m.in. wzmacniać publiczne i prywatne inwestycje w mieszkalnictwo oraz współpracować z instytucjami finansowymi.

Pomysł na europejski program budowy niedrogich mieszkań

Pomysł na europejski program budowy niedrogich mieszkań

Źródło:
PAP

Dostęp do internetu w Turkmenistanie jest prawdopodobnie najdroższy na świecie, jego prędkość jest jedną z najniższych, a ceny ustala prezydent - podał opozycyjny portal turkmen.news.

Najwolniejszy, najdroższy, a cenę ustala prezydent. Media opozycyjne o internecie

Najwolniejszy, najdroższy, a cenę ustala prezydent. Media opozycyjne o internecie

Źródło:
PAP

Nie żyje Ratan Tata, emerytowany prezes jednej z największych korporacji w Indiach, Tata Sons - donosi Reuters. Sławę przyniosły mu odważne przejęcia i dynamiczny rozwój biznesu. Miał 86 lat.

Legendarny biznesmen nie żyje. Miał 86 lat

Legendarny biznesmen nie żyje. Miał 86 lat

Źródło:
Reuters, tvn24.pl.

Świadczenie honorowe dla osób, które ukończyły 100 lat, będzie przyznawane z urzędu i wyniesie ponad 6,2 tys. zł brutto miesięcznie - zakłada projekt ustawy, który w środę poparła sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny.

Specjalne świadczenie dla stulatków. Comiesięczny zastrzyk gotówki dla seniorów

Specjalne świadczenie dla stulatków. Comiesięczny zastrzyk gotówki dla seniorów

Źródło:
PAP

- Ta nowelizacja jest przygotowana. Jest wysłana do Zespołu do Spraw Programowania Prac Rządu - przekazał Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia, na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia o etapie prac nad przepisami uszczelniającymi przepisy, między innymi dotyczące zakazu sprzedaży tak zwanych alkotubek. Wiceminister przedstawił także kolejne zmiany, które mają być opracowywane.

"Albo minimalna cena grama alkoholu, albo podwyżka akcyzy"

"Albo minimalna cena grama alkoholu, albo podwyżka akcyzy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Codzienne zakupy zdrożały we wrześniu średnio o 4,9 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research. Najbardziej, bo o ponad 10 procent rok do roku, zdrożały warzywa i owoce. Tańsze są produkty sypkie, między innymi cukier, sól i mąka.

Warzywa i owoce zdrożały o ponad 10 procent. Raport

Warzywa i owoce zdrożały o ponad 10 procent. Raport

Źródło:
PAP

Spór o zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców trwa w najlepsze. Cofnięcie reformy z czasów PiS, czyli tak zwanego Polskiego Ładu, było jedną ze sztandarowych obietnic wyborczych. Jednak, pomimo kilku propozycji na stole, ostatecznego rozwiązania wciąż nie ma. W środę Poseł Polski 2050 Ryszard Petru zapowiedział kolejny projekt ustawy zakładający obniżenie składki zdrowotnej, po tym jak we wtorek wpisano do wykazu prac rządu projekt zmian w bardzo okrojonym zakresie.

Coraz goręcej w sprawie kluczowej obietnicy wyborczej. Co dalej ze składką zdrowotną?

Coraz goręcej w sprawie kluczowej obietnicy wyborczej. Co dalej ze składką zdrowotną?

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańskie władze poinformowały, że mogą zwrócić się do sędziego o zmuszenie Google do zbycia części swojej działalności. Chodzi o przeglądarkę Chrome i system operacyjny Android, które mają być wykorzystywane do utrzymania nielegalnego monopolu w wyszukiwarkach internetowych - podał Reuters.

USA rozważają podział firmy Google w przełomowej sprawie

USA rozważają podział firmy Google w przełomowej sprawie

Źródło:
Reuters

Sąd Najwyższy Brazylii oświadczył, że znosi zakaz korzystania z platformy mediów społecznościowych X, znanej wcześniej jako Twitter. Sędzia Alexandre de Moraes poinformował, że zezwolił na "natychmiastowy powrót" działalności X w kraju po zapłaceniu przez nią wysokich kar finansowych i zablokowaniu kont oskarżonych o szerzenie dezinformacji.

Elon Musk poddał się brazylijskiemu prawu

Elon Musk poddał się brazylijskiemu prawu

Źródło:
BBC

Rozmowy między władzami Boeinga a związkiem zawodowym znalazły się w impasie - donosi Reuters. Strajk trwa już 27 dni, a jego powodem jest brak porozumienia w kwestii podwyżek dla blisko 33 tysięcy pracowników firmy. Boeing wycofał swoją wcześniejszą ofertę podwyżki i na razie nie planuje kolejnych rozmów.

Pat w Boeingu. Związkowcy odrzucają podwyżkę, firma zrywa rozmowy

Pat w Boeingu. Związkowcy odrzucają podwyżkę, firma zrywa rozmowy

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Tureckie władze poinformowały w środę o zablokowaniu dostępu do komunikatora Discord, powołując się na względy bezpieczeństwa dotyczące dzieci i kobiet. Dzień wcześniej serwis zablokowano w Rosji.

Turcja idzie w ślady Rosji. Blokuje popularny komunikator

Turcja idzie w ślady Rosji. Blokuje popularny komunikator

Źródło:
PAP, Reuters

Nowe, bardziej równościowe prawo budzi wątpliwości. Od lipca 2026 roku wszystkie duże spółki będą musiały stosować parytet płci. Polska poszła o krok dalej i to nie wszystkim się podoba. Według Giełdy Papierów Wartościowych nowe prawo "może osłabić zainteresowanie giełdą wśród obecnych i potencjalnych emitentów". GPW zwraca też uwagę na nieproporcjonalne sankcje w tym zakresie.

Równość płci na warszawskiej giełdzie. Nowe przepisy "mogą osłabić zainteresowanie"

Równość płci na warszawskiej giełdzie. Nowe przepisy "mogą osłabić zainteresowanie"

Źródło:
PAP

x-kom i Neonet podpisały umowę inwestycyjną, przewidującą docelowe przejęcie Neonetu przez x-kom, po uprzednim uzyskaniu niezbędnych zgód antymonopolowych i zatwierdzeniu układu z wierzycielami Neonetu - podał x-kom w komunikacie prasowym.

Szykuje się duże przejęcie na rynku marketów z elektroniką

Szykuje się duże przejęcie na rynku marketów z elektroniką

Źródło:
PAP

Utworzenie rejestru psów i kotów oraz wprowadzenie obowiązku identyfikacji i rejestracji tych zwierząt - zakłada projekt ustawy przygotowany w resorcie rolnictwa. Jak zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", baza może stać się dla samorządów źródłem dodatkowych dochodów, ponieważ pozwoli zweryfikować, kto posiada psa i powinien za to uiścić opłatę. Jednocześnie za niedopełnienie obowiązków związanych z oznakowaniem i rejestracją właścicielowi będzie groziła kara grzywny.

Rejestr psów i kotów. Mogą posypać się kary

Rejestr psów i kotów. Mogą posypać się kary

Źródło:
PAP, "DGP"

"Podjęliśmy bolesną decyzję o postawieniu firmy w stan likwidacji" - napisali w poście na Facebooku właściciele browaru Wrężel, ogłaszając zakończenie działalności po dziesięciu latach.

Browar ogłasza "bolesną decyzję"

Browar ogłasza "bolesną decyzję"

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Polski 2050 Ryszard Petru zapowiedział kolejny projekt ustawy zakładający obniżenie składki zdrowotnej. Adrian Zandberg z Lewicy stwierdził, że to nieodpowiedzialna propozycja i prezent dla najbogatszych kosztem publicznego systemu ochrony zdrowia.

Gorący spór w Sejmie. "To jest po prostu nieodpowiedzialne"

Gorący spór w Sejmie. "To jest po prostu nieodpowiedzialne"

Źródło:
PAP

Na stacjach benzynowych w wielu regionach Florydy skończyła się benzyna. Mieszkańcy przygotowują się na huragan Milton - przekazał portal stacji CNN.

Długie kolejki i braki na stacjach. "Paliwa kończą się szybciej niż w innych przypadkach"

Długie kolejki i braki na stacjach. "Paliwa kończą się szybciej niż w innych przypadkach"

Źródło:
CNN, PAP

1000 euro za rok pracy - to najnowszy pomysł niemieckiego rządu, który ma zachęcić bezrobotnych nie tylko do podejmowania, ale także utrzymania zatrudnienia. Plan wzbudza już kontrowersje, nie tylko wśród opozycji, ale także wewnątrz obozu władzy.

Dodatkowe 1000 euro za rok pracy

Dodatkowe 1000 euro za rok pracy

Źródło:
DW

Fikcyjne zatrudnianie dotyczy przede wszystkim naszej spółki zależnej, czyli PKO BP Finat. Ona była źródłem wielu nieprawidłowości - wskazał prezes PKO Banku Polskiego Szymon Midera.

"Nie ma śladów ich logowania". Prezes giganta o fikcyjnym zatrudnieniu

"Nie ma śladów ich logowania". Prezes giganta o fikcyjnym zatrudnieniu

Źródło:
tvn24.pl

Sejm zajmie się w środę projektem ustawy budżetowej na 2025 rok. O komentarz w tej sprawie został poproszony przez dziennikarzy prezes Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Jarosław Kaczyński.

Kaczyński: to jak powiedzieć, że jestem wysokim blondynem

Kaczyński: to jak powiedzieć, że jestem wysokim blondynem

Źródło:
PAP

Komisja Europejska przyjęła propozycję przepisów w sprawie cyfryzacji paszportów i dowodów osobistych. - Proces przedstawiania dokumentu tożsamości na granicy Schengen będzie łatwiejszy i bezpieczniejszy, ponieważ straż graniczna będzie mogła identyfikować dokumenty o wiele szybciej - tłumaczyła komisarz Unii Europejskiej do spraw wewnętrznych Ylva Johansson.

Duże zmiany dla podróżnych. Nowy pomysł

Duże zmiany dla podróżnych. Nowy pomysł

Źródło:
PAP

Zmiany w radzie nadzorczej Cyfrowego Polsatu. We wtorek akcjonariusze odwołali z jej składu syna Zygmunta Solorza - Tobiasa Solorza oraz prawnika Jarosława Grzesiaka.

Syn Zygmunta Solorza odwołany z rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu

Syn Zygmunta Solorza odwołany z rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Poziom oszczędności Polaków w pierwszym kwartale 2024 roku był bardzo niski w porównaniu z wieloma krajami Unii Europejskiej - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Nad Wisłą wskaźnik ten wynosił 4,9 procent, podczas gdy w strefie euro - 15,4 procent. W Niemczech, kraju na czele unijnego zestawienia, stopa oszczędności sięgnęła 21,2 procent.

W Polsce trzy razy gorzej niż w strefie euro

W Polsce trzy razy gorzej niż w strefie euro

Źródło:
PAP