Szef japońskiej firmy DeNa przewiduje, że gry mobilne powstałe w wyniku współpracy z Nintendo mogą przynieść nawet ponad 25 mln dolarów zysku miesięcznie. Pierwsze tytuły będące efektem współpracy obu firm mają ukazać się w tym roku i mają wykorzystywać słynne marki z katalogu Nintendo.
Produkująca gry mobilne firma DeNa przewiduje, że współpraca z Nintendo może przynieść obydwu firmom ponad 25 mln dolarów zysku miesięcznie. Firmy zdecydowały się na wspólne stworzenie serii na urządzenia mobilne wykorzystującej postaci ze słynnych gier Nintendo. Zaliczają się do nich tytuły takie jak np. „Mario Bros.”, „Pokemon” i „The Legend of Zelda”. Cytowani przez Reutera analitycy przewidują, że Nintendo może otrzymać ok. 70 proc. dochodów ze współpracy z DeNa.
Zmiana strategii
- Nie rozmawialiśmy jeszcze z Nintendo o celach finansowych, ale wiemy, że w DeNa najlepiej sprzedająca się gra przyniosła ponad 3 mld jenów (ok. 25 mln dolarów) miesięcznie - powiedział w rozmowie z Reuterem Isao Moriyasu, CEO firmy DeNa. Zapewnił, że firmy nie zamierzają się ograniczać do wykorzystania tylko jednej postaci czy tytułu należącego do Nintendo; planują stworzenie gier nawiązujących do całego katalogu japońskiego giganta. Wciąż jednak nie ujawnił żadnych szczegółów dotyczących pierwszego tytułu będącego wynikiem współpracy. Nintendo długo wstrzymywało się z wejściem na rynek gier mobilnych, preferując swój tradycyjny model biznesowy oparty na sprzedaży konsol własnej produkcji oraz przeznaczonych wyłącznie na nie gier. Jednak poziom sprzedaży Wii U, najnowszej konsoli japońskiej firmy, wypadł znacznie poniżej oczekiwań: od premiery w listopadzie 2012 r. znalazła 9,2 mln nabywców na całym świecie – lepiej od niej sprzedają się dwie inne konsole ósmej generacji, PlayStation 4 Sony i Xbox One Microsoftu. Jej poprzedniczka, Wii, w tym samym okresie po swojej premierze sprzedała się aż w 44 mln egzemplarzy.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nintendo