Część klientów mogła mieć kłopoty z połączeniami głosowymi. Awaria została już usunięta - przekazał we wtorek po południu w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl rzecznik Orange Polska Wojciech Jabczyński. Wcześniej klienci operatora zgłaszali problemy z wysyłaniem SMS-ów, połączeniami, a także prędkością internetu mobilnego.
We wtorek przed południem doszło do awarii sieci Orange. Użytkownicy zgłaszali problemy w zakresie wysyłania SMS-ów, wykonywania połączeń telefonicznych, a także dotyczące prędkości internetu mobilnego.
"Od samego rana nie mogę wykonać żadnego połączenia przez niestabilny zasięg druga kwestia to prędkość internetu mobilnego, który jest tak słaby jaki maluch na autostradzie (pisownia oryg. - red.)" - pisał jeden z użytkowników na profilu facebookowym Orange.
"Zasięg 0, smsy nie dochodzą, co u was się dzieje, 21 wiek 5G i telefon nie działa (pisownia oryg. - red.)" - dodała inna użytkowniczka.
Orange zabiera głos
Informacje o awarii przekazywali również użytkownicy serwisu Downdetector. Jak wynika z opublikowanego tam wykresu, pierwsze problemy zaczęły się po godzinie 11.
Po godzinie 14 rzecznik prasowy Orange Polska Wojciech Jabczyński przyznał w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl, że część klientów mogła mieć problem z połączeniami głosowymi.
"Awaria już została usunięta. Przepraszamy za niedogodności" - przekazał.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock