"Absurdalne i bez sensu. Cały świat to robi, dlaczego u nas nie można?"

Źródło:
tvn24.pl
Onkolog: co roku na raka, z tego powodu, że przede wszystkim został zbyt późno rozpoznany, umiera 100 tysięcy ludzi
Onkolog: co roku na raka, z tego powodu, że przede wszystkim został zbyt późno rozpoznany, umiera 100 tysięcy ludziTVN24
wideo 2/4
Onkolog: co roku na raka, z tego powodu, że przede wszystkim został zbyt późno rozpoznany, umiera 100 tysięcy ludziTVN24

Mówi się, że w Stanach Zjednoczonych jest mnóstwo pieniędzy, co jest prawdą, ale trzeba być częścią sieci kontaktów, żeby mieć do tych środków dostęp. W innym przypadku napotkasz ścianę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Jędrzej Litwiniuk, szef polskiej firmy Auxilius Pharma, która w USA chce wprowadzić lek na dusznicę bolesną. Marek Ostrowski, twórca aplikacji Living Well Plus refundowanej w Niemczech i Szwajcarii, zwraca uwagę, że w obu tych krajach wiadomo było, z kim rozmawiać w sprawie uzyskania dofinansowania ze strony państwa. Inaczej jego zdaniem jest w Polsce. - To jest absurdalne i bez sensu - komentuje.

Marek Ostrowski, założyciel firmy Prosoma, swoją aplikację Living Well Plus głównie rozwija w Niemczech i Szwajcarii, mimo że, jak tłumaczy, jest ona na ten moment jedyną medyczną aplikacją w Polsce, która daje możliwość opieki psychologicznej dla pacjentów onkologicznych. - W ogóle w Europie takich jest tylko kilka - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl.

Wyjaśnia, jak działa aplikacja. - Mamy 22 interaktywne i animowane lekcje bazujące na terapii poznawczo-behawioralnej. Początkowo pacjenci uczą się, jak sobie radzić z napięciem, ze stresem. Potem wchodzimy coraz głębiej, w kierunku zmiany postrzegania choroby onkologicznej. Chodzi o to, aby nauczyć się, jak budować relacje w sytuacji zagrażającej życiu - opisuje Ostrowski.

Pacjent otrzymuje też pytanie, czy chce skorzystać z teleporady z psychologiem. Raz na trzy tygodnie można mieć krótką rozmowę z psychologiem i ponad połowa pacjentów korzysta z takiej możliwości.

Drogie leczenie

Szef Prosomy podkreśla, że odsetek pacjentów korzystających z aplikacji, którzy szukają opieki psychoonkologa w ramach stacjonarnych spotkań jest większy niż w sytuacji, gdzie pacjenci nie używają aplikacji w ogóle. Wskazuje, że dużym problem jest to, że żaden system opieki zdrowotnej nie zapewnia dostępu do bezpłatnych spotkań z psychologiem z terminem "na już" dla onkologicznych pacjentów. - Możesz mieć w najlepszym wypadku jedną, krótką rozmowę, taką bardzo interwencyjną, ale jeśli potrzebujesz się czegoś dowiedzieć, popracować nad czymś, to albo czekasz pół roku, tak jak w Polsce, albo idziesz prywatnie. W Niemczech płacisz wtedy 200 euro za godzinę, w Polsce 200 złotych - wylicza.

Ostrowski mówi, że z jego doświadczenia wynika, że pacjenci wolą zacząć też psychologiczną pracę korzystając z aplikacji, bo nie zderzają się wtedy ze społeczną stygmatyzacją, wyśmiewaniem, niezrozumieniem. - A rak to największy problem współczesnej medycyny - zaznacza. - I najdroższy, bo w Niemczech leczenie kosztuje 80 tysięcy euro na pacjenta. W Polsce trochę mniej, ale niedużo mniej, bo przecież leki kosztują wszędzie tyle samo - podaje.

Według niego trzeba też pamiętać, że pacjent, który dowiedział się, że ma nowotwór dodatkowo może cierpieć na depresję. - Wtedy kosztuje dwa razy więcej, bo nie przychodzi w terminie na leczenie, bo nie rozumie, co się do niego mówi, ma bardzo niską koncentrację, częściej korzysta z opieki tak zwanej interwencyjnej. Osobom w lęku wydaje się, że ich guz rośnie, więc robią rezonansy i więcej badań. Taki pacjent jest dwa razy droższy, a mówimy o dziesiątkach tysięcy euro. W związku z czym bardziej się opłaca działać prewencyjnie - przekonuje.

Refundacja aplikacji

Dopytujemy, dlaczego polska Prosoma działa głównie na rynku niemieckim i szwajcarskim? - W Niemczech jest kilka instytucji, które można nazwać takimi naszymi NFZ-tami. Jeśli ktoś leczy się onkologicznie, jest ubezpieczony w kasie chorych, która zapłaci za pomoc psychologiczną. W związku z czym tam nasz produkt jest po prostu refundowany, aplikacja jest przepisywana na receptę - opowiada.

Dlaczego więc aplikacja nie jest refundowana w Polsce? - Przede wszystkim różnica jest taka, że w Niemczech czy w Szwajcarii wiadomo z kim rozmawiać, jest jakaś określona ścieżka, procedura, którą musisz przejść, żeby twoja usługa była refundowana - wyjaśnia Marek Ostrowski.

- Przychodzę do niemieckiej kasy chorych, która ma na przykład 11 milionów ubezpieczonych ludzi. Mówię im, że mam fajny pomysł, rozwiązanie jest rzeczywiście potrzebne, chcemy wspierać pacjentów chorych na raka, to wiem, że muszę zrobić badanie, pokazać jak dane będą przechowywane na serwerach w Niemczech, przygotować program pilotażowy. Jak przejdziemy tę procedurę, to wiem, że usługa będzie dostępna w koszyku produktów refundowanych dla pacjentów - tłumaczy.

Z kolei w Polsce, jak mówi, nie ma takiej procedury i nie wiadomo, z kim o tym rozmawiać. - Z Ministerstwem Zdrowia, z Agencją Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji, z Narodowym Funduszem Zdrowia? W zeszłym roku jeszcze dyrektor Departamentu Innowacji w Ministerstwie Zdrowia mówił, że aplikacji nie będzie można refundować. To jest absurdalne i bez sensu, bo cały świat to robi. Dlaczego u nas nie można tego tego zrobić? - pyta Ostrowski.

Opowiada, że Ministerstwo Zdrowia we wrześniu poprzedniego roku zorganizowało spotkanie w ramach Telemedycznego Okrągłego Stołu. - To jest spotkanie, na które resort zaprasza firmy, przedstawicieli świata nauki i rozmawiamy o przyszłości digitalizacji w medycynie. Podczas prezentacji działu innowacji pokazano, że w 2024 roku będzie wdrożona cyfrowa opieka psychologiczna dla pacjentów onkologicznych, że zacznie się od pilotażu. (Ten pilotaż - red.) powinien być z nami, bo innych firm tego typu nie ma - komentuje szef Prosomy.

Wspomina, że "przed wyborami pokazano plan, potem temat umarł, nie ma z kim rozmawiać". - Oczywiście można byłoby codziennie tam dzwonić, zahaczyć jeszcze o Ministerstwo Cyfryzacji i jakieś towarzystwa naukowe, ale nie mamy takich możliwości czasowych, aby chodzić po wszystkich ministerstwach - stwierdza.

Biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia w odpowiedzi na nasze pytania o tę sprawę, wyjaśnia, że "Telemedyczny Okrągły Stół (TOS) to inicjatywa uruchomiona w listopadzie 2022 r. w celu pogłębienia współpracy strony rządowej z podmiotami wykonującymi działalność leczniczą i producentami urządzeń medycznych czy oprogramowania dla ochrony zdrowia – głównie w obszarze telemedycyny".

"W ramach tego formatu eksperci (w grupach tematycznych) pracują m.in. nad stworzeniem materiałów, które będą mogły znaleźć zastosowanie w kontekście dalszych prac w obszarze rozwoju telemedycyny. Opis projektu telemedycznego 'Cyfrowe wsparcie zdrowia psychicznego w onkologii" przygotowali członkowie grupy onkologicznej TOS. Propozycje przekazywane przez TOS są analizowane pod kątem możliwości ich dalszego użycia. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła" - czytamy w odpowiedzi przesłanej do redakcji biznesowej tvn24.pl.

"Siedzisz na tykającej bombie"

Firma Marka Ostrowskiego działa od pięciu lat, na rozwój aplikacji wydała kilkanaście milionów złotych. - Na dalszy rozwój biznesu potrzebujemy pięć milionów euro. Z czym się borykamy? Z mitem, że Polacy nie umieją robić biznesu, bo wciąż jest mało przykładów zagranicznego sukcesu firm. Ile polskich spółek weszło na giełdę w Zurychu albo w Nowym Jorku? Inwestorzy boją się, że nie mamy kogo naśladować, od kogo się uczyć. Boją się ryzyka politycznego, więc niektórzy wymuszają, żeby zarejestrować spółkę w Holandii albo w Stanach Zjednoczonych - mówi.

Dodaje, że "po rządach PiS inwestorzy boją się nieprzewidywalności". - Bo jak korzystałeś z pieniędzy publicznych w ramach PARP czy NCBiR, to siedzisz na tykającej bombie. Nigdy nie wiesz, kiedy ktoś wyciągnie papierek, że trzy dni się spóźniłeś z zapłatą dziesięciu złotych i czeka cię milionowa kara - zwraca uwagę Marek Ostrowski.

Więcej: Spóźnili się z zapłatą kilkuset złotych do ZUS, mają oddać trzy miliony. "Absurd"

Miliony chorych na dusznicę

Spotykamy się też z Jędrzejem Litwiniukiem, szefem polskiej firmy Auxilius Pharma, która działa w Stanach Zjednoczonych. - Gramy o coś dużego i ważnego - mówi na wstępie Litwiniuk.

- Na dusznicę bolesną cierpi 11 milionów ludzi w Stanach, a w Europie 16 milionów. To ogromna liczba pacjentów. Skala potrzeby medycznej zwiększa się ze względu na proces starzenia się oraz niezdrowy styl życia i odżywiania społeczeństw, szczególnie zachodnich. Nieodpowiednio kontrolowana dusznica jest chorobą, która obniża mocno jakość życia, powodując na przykład, że pacjenci rezygnują z wysiłku fizycznego bądź pracy zawodowej - wyjaśnia w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

Dlaczego taką firmę łatwiej rozkręcić w USA niż u nas? - Mimo że znaczna część innowacji pochodzi z USA, znaleźliśmy się w sytuacji, w której w Europie mamy zdecydowanie więcej dostępnych leków na dusznicę bolesną w porównaniu do Stanów Zjednoczonych - odpowiada.

Według niego w Stanach Zjednoczonych choroba ta w pewnym sensie stała się zapomnianym obszarem. - Od kilkunastu lat nie pojawił się tam żaden nowy lek w tym obszarze, większość dostępnych terapii ma ponad 20-30 lat. Ulepszyliśmy dostępny w Europie lek na dusznicę bolesną, który podawany jest dwa razy dziennie. Zmieniliśmy jego farmakokinetykę w ten sposób, że będzie można go podawać raz dziennie - tłumaczy.

Zespół szefa Auxilius Pharma pokazał plan w sprawie leku amerykańskiemu regulatorowi, Agencji Żywności i Leków (FDA). - FDA stwierdził, że skoro europejski lek referencyjny jest od dawna znany, skuteczny i bezpieczny, to jeśli wykażemy, że nasza wersja (czyli AUX-001) jest biorównoważna (lek zawierający tę samą substancję leczniczą - przyp. red), to też należy go uznać za bezpieczny - opisuje.

"Zdalny podbój amerykańskiego rynku to iluzja"

Litwiniuk wspomina, że gdy zakładał spółkę sześć lat temu, to nie posiadał odpowiedniego finansowania, a koszty miały dla niego ogromne znaczenie.

- Rejestracja i prowadzenie spółki w Polsce jest zdecydowanie tańsze niż w USA. Czyli Auxilius Pharma jest firmą polską, inwestorów mamy z Polski, ale prace badawcze oraz rynek jest w USA i Zachodniej Europie. Myślę, że to dobry układ, bo w USA są dosyć poważne bariery wejścia. Tu jesteś płotką w wielkim ocenie. Mówi się, że w Stanach jest mnóstwo pieniędzy, co jest prawdą, ale trzeba być częścią tego networku, sieci kontaktów, żeby mieć do nich dostęp. W innym przypadku napotkasz prawdopodobnie ścianę - przestrzega.

Dopytujemy, jak rozwinąć taki biznes w USA? - Trzeba tu być - zastrzega. - To najlepiej wyceniany rynek na świecie. Trzeba dobrze go rozumieć, wiedzieć, czego oczekuje regulator, a czego płatnicy, stale pojawiać się na konferencjach branżowych, być dostępnym na spotkania na żywo. Trudno robić to zdalnie z Polski. Oczywiście są samoloty, zawsze można wsiąść i przylecieć, ale nie będziesz robić tego tak często. Zawsze się dwa razy zastanowisz, czy z kimś warto spotkać się na jedną kawę. Zdalny podbój amerykańskiego rynku to iluzja - ocenia.

Podkreśla też, że "jak jesteś w centrum, to bliżej ci do nowych myśli, do innowacji". - Póki co, ciągle tym centrum świata w dużym stopniu są Stany Zjednoczone. Jak spojrzymy na technologię, to większość rzeczy, których używamy, którymi się ekscytujemy, przyszły ze Stanów - wspomina.

Jędrzej Litwiniuk na co dzień mieszka Bostonie. - Ludzie się śmieją, że tu i w Stanford stężenie noblistów na metr kwadratowy jest wyższe niż gdziekolwiek indziej. Można powiedzieć, że to niby bez znaczenia. Co z tego, że są nobliści, jak i tak nie rozmawiasz z tymi noblistami? - pyta.

- Ale nawet jak ja z nimi nie rozmawiam, to zawsze znam kogoś lub poznam kogoś, kto z nimi rozmawia już bezpośrednio. Innowacja, gospodarka oparta na wiedzy w Massachusetts naprawdę jest czymś bardzo odczuwalnym - podkreśla.

Według niego polskie firmy z sektorów medtech czy life science skupiają się nieraz tylko na stronie naukowej. - Zostaje jednak zaniedbany aspekt regulacyjny, komercyjny. Część naukowa projektu i spółki farmaceutycznej jest bardzo ważna. Ale te pozostałe aspekty decydują o tym, czy pomysł wpisuje się w rynek. Jeśli tu coś nie zagra, to wszystko pójdzie do kosza - mówi.

Najtrudniejszy moment? "Różnych argumentów starałem się użyć"

Auxilius Pharma na swój rozwój wydała około 10 milionów złotych. Pytamy więc, jak pozyskiwać duże pieniądze od inwestorów? - Trzeba umieć lub nauczyć się komunikacji. Utrzymywania relacji z dużą liczbą potencjalnych inwestorów, którzy nawet jeśli nie zainwestują teraz w dany projekt, to pozostaną jego obserwatorem. Być może przyjdzie moment, że widząc, że to o czym mówiliśmy rok czy dwa lata temu faktycznie się wydarzyło, zdecydują się zainwestować w spółkę - odpowiada Jędrzej Litwiniuk.

Ostatnia runda inwestycyjna w jego firmie była w październiku 2022 roku. - Obiecaliśmy wtedy inwestorom, że za te pieniądze dojdziemy do pierwszego badania klinicznego. Rzeczywiście to zrobiliśmy. Mamy dużą satysfakcję, bo to na pewno buduje wiarygodność. Było to badanie farmakokinetyki i bezpieczeństwa leku. Chcieliśmy sprawdzić, jak nasz kandydat lekowy zachowuje się po podaniu ludziom. Wyniki wyszły bardzo obiecująco. Dla potencjalnych partnerów, czyli firm farmaceutycznych, z którymi chcielibyśmy w przyszłości komercjalizować ten lek w USA, to ważny sygnał - zaznacza.

Jędrzej Litwiniuk i tak wskazuje, że najtrudniejszym elementem w rozwoju firmy nie były pieniądze, a sprawy rodzinne. - Przekonanie żony do przeprowadzki do USA. Różnych argumentów starałem się użyć. Obdzwoniłem w mieście, do którego mieliśmy się przenieść, przedszkola dla naszej córki. Chciałem pokazać, że jesteśmy w stanie tu funkcjonować dokładnie tak samo jak w Warszawie i jak na razie to się rzeczywiście udaje - uśmiecha się.

Czytaj też: "Tu są widoki, których nie ma w najlepszych hotelach. Na tych samych parkingach spotykamy milionerów"

Chcesz podzielić się ważnym tematem? Skontaktuj się z autorką tekstu: joanna.rubin@wbd.com

Autorka/Autor:Joanna Rubin

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: blvdone/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Praskie lotnisko imienia Vaclava Havla ma problemy z odprawą bagażu. Część pasażerów odlatuje bez swoich walizek, które są dosyłane następnymi lotami, inni po przylocie czekają na bagaż nawet kilka godzin. Władze lotniska zaapelowały do podróżnych, by ważne leki zabierali ze sobą na pokład samolotu.

Pasażerowie odlatują bez walizek. Potężne utrudnienia na lotnisku

Pasażerowie odlatują bez walizek. Potężne utrudnienia na lotnisku

Źródło:
PAP

Ceny mieszkań w Polsce wzrosły nominalnie o 13 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy - wynika z raportu Knight Frank. Jest to trzeci wynik wśród 56 rynków mieszkaniowych na świecie analizowanych przez wspomnianą firmę.

Prześwietlili ceny mieszkań w ponad 50 krajach. Polska na podium

Prześwietlili ceny mieszkań w ponad 50 krajach. Polska na podium

Źródło:
PAP

Stwierdzono wysoki poziomów migracji ołowiu i kadmu z obrzeża partii kubków. Ostrzeżenie o wycofanym produkcie wydał Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). W opinii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego taka ilość stwarza zagrożenie dla zdrowia.

Produkt wycofany z obrotu. "Zagrożenie dla zdrowia"

Produkt wycofany z obrotu. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 360 milionów złotych. W Polsce odnotowano jedną wysoką wygraną o wartości ponad 3,2 miliona złotych. Oto liczby, jakie wylosowano 2 lipca.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Alior Bank niesłusznie pobierał od niektórych klientów dodatkowe opłaty. Sygnał o nieprawidłowościach otrzymaliśmy na Kontakt 24. Bank potwierdził tę informację i podkreślił, że pracuje nad zwrotem pieniędzy.

Bank niesłusznie pobierał opłaty od klientów. "Błąd systemu"

Bank niesłusznie pobierał opłaty od klientów. "Błąd systemu"

Źródło:
tvn24.pl

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko AzaGroup – właścicielowi sklepów internetowych Renee.pl i Born2Be.pl. Wątpliwości dotyczą prezentowania promocji w tych sklepach - podał we wtorek UOKiK w komunikacie. Spółka poinformowała, że deklaruje gotowość do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.

Właściciel sklepów internetowych pod lupą UOKiK

Właściciel sklepów internetowych pod lupą UOKiK

Źródło:
PAP

Do końca czerwca można było składać wnioski o 800 plus za cały okres rozliczeniowy, który rozpoczął się w czerwcu. Wnioski złożone w lipcu dadzą prawo do świadczenia, ale tylko od tego miesiąca.

Minął ważny termin dotyczący 800 plus. Co zrobić, jeśli się go przegapiło?

Minął ważny termin dotyczący 800 plus. Co zrobić, jeśli się go przegapiło?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ponad 50 tysięcy aut osobowych zarejestrowano w czerwcu, co oznacza wzrost o 20,7 procent rok do roku - podał Samar w oparciu o dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W raporcie wskazano, że wzrosła również liczba zarejestrowanych samochodów dostawczych.

Większy ruch w autosalonach. Te marki wybierano najczęściej

Większy ruch w autosalonach. Te marki wybierano najczęściej

Źródło:
PAP

Wkrótce wystarczy jedno piwo lub lampka wina, by sąd mógł zadecydować o konfiskacie pojazdu. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", z projektu nowelizacji przepisów wynika, że już powyżej 0,5, a nie od 1,5 promila sąd będzie mógł orzec konfiskatę pojazdu. To odpowiedź na rekomendacje prawników, którzy podkreślali, że wartości progowe są niesprawiedliwe i utrudniają dostosowanie kary do specyfiki danej sprawy.

Wystarczy pół promila, by stracić auto. Projekt ostrzejszych kar dla pijanych kierowców

Wystarczy pół promila, by stracić auto. Projekt ostrzejszych kar dla pijanych kierowców

Źródło:
"DGP"

We wtorek Komisja Europejska zatwierdziła zmiany w Krajowym Planie Odbudowy zaproponowane przez polski rząd pod koniec kwietnia. W dokumencie, który trafił do Brukseli wnioskowano między innymi o rezygnację z opłat za rejestrację pojazdów spalinowych w zamian za dopłaty do aut elektrycznych.

Komisja Europejska zatwierdziła zmiany w KPO

Komisja Europejska zatwierdziła zmiany w KPO

Źródło:
PAP

Rosja, Białoruś czy Ukraina to tylko niektóre kraje, w których turyści nie mogą czuć się bezpiecznie. Na liście opublikowanej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych znajdziemy wiele państw zagrożonych konfliktami zbrojnymi, porwaniami, a nawet groźnymi epidemiami. Gdzie nie wybierać się na wakacje w 2024 roku?

Tych krajów nie wybieraj na wakacje. MSZ ostrzega turystów

Tych krajów nie wybieraj na wakacje. MSZ ostrzega turystów

Źródło:
tcn24.pl

Około 3,5 miliona gospodarstw domowych o niższych dochodach będzie mogło skorzystać z bonu energetycznego. Dopłaty do rachunków za prąd i gaz będą za okres od 1 lipca do 31 grudnia. W programie wskazano progi dochodowe.

Bon energetyczny od 1 lipca. Dla kogo i od kiedy wnioski?

Bon energetyczny od 1 lipca. Dla kogo i od kiedy wnioski?

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziś koszty najmu są niższe niż raty standardowych kredytów bez dopłat - donosi we wtorek "Rzeczpospolita". "Napompowane kilka lat temu stawki najmu już nie galopują. Jednak wcale niskie nie są. Wielu klientów nie stać ani na zakup mieszkań na drogi kredyt, ani na wynajem" - pisze "Rz".

Kupić czy wynająć? Eksperci nie mają wątpliwości co się bardziej opłaca

Kupić czy wynająć? Eksperci nie mają wątpliwości co się bardziej opłaca

Źródło:
PAP

- Zawsze tam, gdzie pojawiał się rozwój technologiczny, słychać było kasandryczne głosy, które wieszczyły zagładę. Do masowego technologicznego bezrobocia jednak nigdy nie doszło - mówi Jacek Mańko z Akademii Leona Koźmińskiego

Sztuczna inteligencja zabierze pracę? "To nie żywioł, decyzja zależy od ludzi"

Sztuczna inteligencja zabierze pracę? "To nie żywioł, decyzja zależy od ludzi"

Źródło:
tvn24.pl

402 terabity na sekundę - to nowy rekord przesyłu danych przez internet, który udało się osiągnąć międzynarodowemu zespołowi naukowców. Badacze pobili swoje wcześniejsze osiągnięcie.

Padł rekord w internetowym transferze

Padł rekord w internetowym transferze

Źródło:
PAP

Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad przepisami ograniczającymi spalanie drewna w sektorze energetycznym - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Nowe rozwiązania budzą kontrowersje, szczególnie wśród branży meblarskiej, która uważa, że regulacje są zbyt mało restrykcyjne.

Palenie drewnem zostanie ograniczone. Wkrótce rewolucja w przepisach

Palenie drewnem zostanie ograniczone. Wkrótce rewolucja w przepisach

Źródło:
PAP

Najniższa krajowa wzrosła 1 lipca 2024 roku. Druga w tym roku podwyżka płacy minimalnej to efekt rozporządzenia przyjętego przez rząd w ubiegłym roku. Minimalne wynagrodzenie jest podnoszone dwa razy w roku w przypadku podwyższonej inflacji.

Najniższa krajowa 2024. Podwyżka dla trzech milionów Polaków

Najniższa krajowa 2024. Podwyżka dla trzech milionów Polaków

Źródło:
tvn24.pl

"Jeśli mam być szczery, to nie przyjechałbym tu" - stwierdza bohater reklamy, która w przewrotny sposób zachęca turystów do odwiedzenia Oslo. Dzięki ironicznemu charakterowi spot stał się szybko popularny. Niespełna dwuminutowy klip okazał się świetnym wabikiem - niemal każdy kto go obejrzał, zadeklarował chęć odwiedzenia stolicy Norwegii.

"Czy to w ogóle jest miasto?". Antyreklama wabikiem na turystów

"Czy to w ogóle jest miasto?". Antyreklama wabikiem na turystów

Źródło:
PAP

W drugim kwartale deweloperzy wprowadzili o ponad jedną czwartą mniej mieszkań w porównaniu z początkiem roku - dowiadujemy się z raportu portalu rynekpierwotny.pl. Wskazano, że obecna sytuacja na rynku nieruchomości sprzyja kupującym.

Sytuacja na rynku nieruchomości sprzyja potencjalnym nabywcom

Sytuacja na rynku nieruchomości sprzyja potencjalnym nabywcom

Źródło:
PAP

Rząd Kuby ogłosił zwiększenie kontroli cen oraz walkę z próbami uchylania się od podatków - przekazała agencja Reutera. To próba opanowania wysokiej inflacji oraz deficytu budżetowego w ramach działań określanych przez tamtejsze władze mianem "gospodarki wojennej".

Gospodarka w trybie wojennym. Władze tego kraju chcą "ratować socjalizm"

Gospodarka w trybie wojennym. Władze tego kraju chcą "ratować socjalizm"

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl

Za najem mieszkania zapłaciliśmy w maju mniej w dziewięciu z siedemnastu badanych miast w Polsce - wynika z raportu Expandera i Rentier.io. - Sytuacja najemców poprawia się jednak, ponieważ koszty najmu są przeciętnie o 2,7 procent wyższe niż przed rokiem, a średnie wynagrodzenie wzrosło w tym czasie o 11,4 proc. - komentuje Jarosław Sadowski z Expandera. Z perspektywy właścicieli mieszkań na wynajem nie są to dobre wiadomości, gdyż rentowność takiej inwestycji spadła.

Najemcy mieszkań łapią oddech. Właściciele mają mniej powodów do zadowolenia

Najemcy mieszkań łapią oddech. Właściciele mają mniej powodów do zadowolenia

Źródło:
tvn24.pl

Polska nie złożyła w Brukseli zaktualizowanego planu na rzecz energii i klimatu. Nie jest w tym jednak sama. Dwadzieścia dwa inne państwa członkowskie Unii Europejskiej również tego nie zrobiły - przekazała Komisja Europejska. Zaledwie czterem się to udało.

Garstka krajów wypełniła obowiązek. Polska w niechlubnym gronie

Garstka krajów wypełniła obowiązek. Polska w niechlubnym gronie

Źródło:
PAP

Władze w Australii wprowadziły jedne z najsurowszych na świecie przepisów antyvapingowych - donosi CNN. Od poniedziałku kupienie e-papierosa będzie możliwe jedynie w aptece i to po okazaniu farmaceucie recepty lekarskiej.

E-papierosy tylko na receptę. Rząd wprowadza zakaz

E-papierosy tylko na receptę. Rząd wprowadza zakaz

Źródło:
CNN

Wskaźnik PMI dla przemysłu w ubiegłym miesiącu wyniósł 45 punktów, czyli tyle samo co w maju bieżącego roku - przekazał S&P Global. Jak dodali autorzy badania, "polski sektor przemysłowy skurczył się dwudziesty szósty miesiąc z rzędu, co stanowi najdłuższą sekwencję od rozpoczęcia badania w 1998 roku".

Kiepskie perspektywy dla polskiego przemysłu. To 26. miesiąc marazmu

Kiepskie perspektywy dla polskiego przemysłu. To 26. miesiąc marazmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jesteśmy w stanie uruchomić program kredytowy z początkiem przyszłego roku - powiedział w rozmowie z portalem Money minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Dodał, że resort dysponuje badaniami, według których "respondenci główny problem widzą w braku zdolności kredytowej, a nie w cenie metra kwadratowego mieszkania".

Wciąż brak nowego programu mieszkaniowego. Minister zapowiada, kiedy ma wystartować

Wciąż brak nowego programu mieszkaniowego. Minister zapowiada, kiedy ma wystartować

Źródło:
Money.pl

Od 1 lipca kara za brak ciągłości ubezpieczenia OC wzrośnie do rekordowego poziomu, prawie 9 tysięcy złotych dla właścicieli samochodów osobowych. To druga podwyżka w tym roku związana ze wzrostem pensji minimalnej. Jakie są kary za brak OC w drugiej połowie 2024 roku?

Kary za brak OC znowu wyższe. Rekordowe stawki od 1 lipca

Kary za brak OC znowu wyższe. Rekordowe stawki od 1 lipca

Źródło:
tvn24.pl