Spóźnili się z zapłatą kilkuset złotych do ZUS, mają oddać trzy miliony. "Absurd"

Źródło:
tvn24.pl
NCBiR i miliony złotych dotacji
NCBiR i miliony złotych dotacjiTVN24
wideo 2/4
NCBiR i miliony złotych dotacjiTVN24

Liczymy, że bezduszna urzędnicza machina weźmie pod uwagę specyfikę prowadzenia biznesu, niewspółmierne karanie, nawet szykanowanie przedsiębiorców - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Jacek Złotkiewicz, założyciel firmy Pronos. Jego spółka jest na liście przedsiębiorstw, które muszą zwrócić dotacje z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. W ich przypadku to trzy miliony złotych, a powodem było 667 złotych zaległości wobec ZUS. Podobnych sytuacji jest więcej.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, pod koniec lutego przekazała, że "NCBiR wypowiada 38 umów zawartych w 2023 oku na ponad 195 mln zł. Naruszenie polegało na złożeniu nieprawdziwych oświadczeń finansowych". Ministra napisała także, że "dalej sprawą zajmie się prokuratura".

Jacek Złotkiewicz, założyciel firmy Pronos, która jest na liście przedsiębiorstw z wypowiedzianą umową, przekonuje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl, że w ich przypadku "nie ma mowy o jakimkolwiek celowym wprowadzeniu w błąd w celu pozyskania dotacji".

- Zaległość, na którą powołuje się instytucja, wyniosła 667 złotych i powstała po tym, jak jeden z naszych pracowników zakończył studia i stracił tym samym status studenta, nie powiadamiając nas o tym na czas. Mimo regularnego opłacania składek i zobowiązań ZUS na kwoty powyżej stu tysięcy złotych, na skutek błędu ludzkiego zostaliśmy posądzeni o celowe wprowadzenie w błąd NCBiR - opowiada.

Dodaje następnie: - O zaległości dowiedzieliśmy się 1 czerwca 2023 roku i uregulowaliśmy ją 2 czerwca. Poinformowaliśmy o tym NCBiR.

- Sam NCBiR na początku grudnia 2023 roku przeprowadzał zresztą u nas dodatkową kontrolę. Tyle że nikt do tego tematu nie wracał, aż 29 lutego 2024 roku dostaliśmy pismo z wypowiedzeniem umowy i koniecznością zwrotu dotacji w kwocie trzech milionów złotych - opisuje.

- Liczymy jednak, że ta bezduszna urzędnicza machina weźmie pod uwagę specyfikę prowadzenia biznesu, niewspółmierne karanie, nawet powiedziałbym szykanowanie przedsiębiorców - zaznacza.

"Funkcjonowaliśmy w ogromnej niepewności biznesowej"

Jednocześnie Jacek Złotkiewicz przypomina, że chodzi o instytucję, w przypadku której procedura przyznawania dotacji budziła wątpliwości. - Mam na myśli sposób rozstrzygania konkursów, wstrzymane decyzje, brak informacji na ile, na jak długo, czy w ogóle projekt będzie realizowany. Przez takie działanie funkcjonowaliśmy w ogromnej niepewności biznesowej, zwłaszcza, że w momencie przyznawania środków z "Szybkiej ścieżki" CBA przeprowadzało kontrole w NCBiR - dodaje.

W ten sposób nawiązuje do wydarzeń sprzed roku, które również były opisywane przez tvn24.pl. Wtedy kontrolerzy NIK rozpoczęli działania sprawdzające w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, a wcześniej kontrolę rozpoczęło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Chodziło właśnie o konkurs "Szybka ścieżka - Innowacje cyfrowe".

Kontrole NIK i CBA miały związek ze sprawą dwóch dotacji, których szczegóły ujawnili posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba. Pierwsza, w wysokości 55 milionów złotych, miała zostać przekazana 26-latkowi, który firmę założył już po ogłoszeniu naboru do konkursu na dodatek z kapitałem zakładowym wynoszącym 5 tysięcy złotych. Druga - w wysokości 123 miliony złotych - firmie z Białegostoku, która - jak ustalili posłowie - od czasu założenia w 2020 roku co roku przynosiła straty. Dariusz Joński i Michał Szczerba przedstawili też sieć powiązań między tymi spółkami a Partią Republikańską, kierowaną przez Adama Bielana.

Czytaj także: Jacek Żalek o kłamstwach Adama Bielana, słupie w NCBiR i zorganizowanej grupie przestępczej

Spośród 434 złożonych wniosków w ramach konkursu "Szybka ścieżka" w sumie 117 projektów zostało wybranych do dofinansowania na łączną kwotę ponad 800 mln zł. W związku z kontrolą CBA i NIK wszystkie firmy biorące udział w konkursie, które otrzymały status "rekomendowany do dofinansowania", dostały wiadomość o zawieszeniu podpisywania umów do czasu zakończenia działań służb.

"Trafiliśmy w środek jakichś zawirowań politycznych"

Wracamy do rozmowy z szefem Pronosu, który mówi, że o dotację starali się trzykrotnie. - Włożyliśmy bardzo dużo pracy w przygotowanie wszystkich wniosków. Dostarczamy rozwiązania e-commerce do branży detalicznej. Nie ma wielu takich firm w Polsce i w Europie. Wnioskowaliśmy o sześć milionów złotych, drugie tyle dołożyliśmy z własnej kieszeni. W realizacji projektu brało udział trzydzieści osób - wylicza założyciel firmy.

Dlatego na pismo z informacją o wypowiedzeniu umowy zareagował z niedowierzaniem. - Ten projekt zakończyliśmy, zrealizowaliśmy w całości wszystkie kamienie milowe. Jesteśmy gotowi do wdrażania produkcyjnego platformy, którą zbudowaliśmy - mówi.

Złotkiewicza dziwi też to, że sytuacja dzieje się po minimum trzech audytach, "nawet razem z analizą ryzyka, która została wykonana przez zewnętrzny podmiot audytujący w imieniu NCBiR-u".

- Trafiliśmy w środek jakichś zawirowań politycznych, nieprzystających do takiej instytucji - ocenia. - Działamy od 2016 roku, dopełniamy swoich obowiązków, rzetelnie podchodzimy do biznesu. Cały czas stabilnie rośniemy, baza klientów jest coraz większa, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Byliśmy przeświadczeni, że nasza praktyka biznesowa, liczba audytów i kontroli, które przechodziliśmy, oznaczają, że realizujemy wszystko zgodnie z prawem i regulaminami konkursu - wyjaśnia.

Zaległość uregulowana dwa dni później

W podobnym tonie wypowiada się w rozmowie z tvn24.pl Artur Kurasiński, szef Spellareny. Jego firma również jest na liście przedsiębiorstw, którym NCBiR cofnął dotację.

- Podpisując umowę z NCBiR byliśmy przekonani, że nie mamy żadnych zaległości do ZUS-u. Okazało się, że zaległość była na poziomie 3,9 tysiąca złotych, uregulowana dwa dni potem. Poinformowaliśmy o tym NCBiR od razu. Chcielibyśmy posypać głowę popiołem, powiedzieć, że przepraszamy, prosimy o łagodny wymiar kary, bo w naszej firmie zatrudniamy 90 osób. Nie odnieśli się do tego - relacjonuje Kurasiński.

Jak dodaje, "mimo że NCBiR został powiadomiony o zaległości, podpisał z nami umowę". - Była duża niepewność, bo poprzedniego roku wybuchła afera w tej instytucji. Dowiedzieliśmy się, że były podstawione spółki, które z powodów politycznych starały się wyciągnąć miliony złotych. Zaufaliśmy jednak, że polskie państwo nas w trąbkę nie zrobi - zaznacza.

- A tu wrzucono nas do wora ze wszystkimi przekrętasami i oszustami, którzy wokół NCBiR się pojawili. Teraz czeka nas bankructwo spółki, bo musimy zwrócić 1,85 miliona złotych. Na tę chwilę pieniędzy nie mamy i szybko ich nie będziemy mieć - stwierdza.

W rozmowie z tvn24.pl wyraża nadzieję, że nowy dyrektor NCBiR i nowy minister pochylą się nad "trudną sytuacją firm i że nie będą urządzać polowania na czarownice".

3,5 miliona do zwrotu

Kolejny przykład to Quantum Z, które do zwrotu ma ok. 3,5 mln zł. Repezentujący firmę Martino Battara, radca prawny z kancelarii Battara Bartoszek Kuliński BBK, wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl, że w lutym tego roku Quantum Z została zaskoczona wypowiedzeniem umowy przez NCBiR.

- Firma została oskarżona o złożenie nieprawdziwego oświadczenia o niezaleganiu wobec ZUS w momencie podpisania umowy z NCBR. To w ogóle nie miało miejsca - komentuje.

Jak mówi, na etapie konkursowym, czyli pół roku wcześniej, Quantum Z złożyło oświadczenie o niezaleganiu ze składkami ZUS, bo taki był wymóg konkursowy. - Na dzień złożenia oświadczenia nie zalegała z ZUS. Natomiast firma nie złożyła takiego oświadczenia na dzień podpisania umowy, bo nie była do tego zobligowana – tłumaczy.

- Z naszej strony sytuacja wygląda tak, że NCBiR po półtora roku sprawdza, że ktoś miał jakąś zaległość na dzień zawarcia umowy, a powołuje się na oświadczenie sprzed podpisania umowy. To jest jakiś absurd w naszej ocenie - komentuje mecenas.

Jednocześnie przyznaje, że na dzień podpisania umowy z NCBiR "firma miała zaległość około 200 zł i to odsetkową".

"Sankcje niewspółmierne od tego, co zostało zrobione"

Zdaniem Michała Żukowskiego, który w latach 2011-2016 pracował w NCBiR jako dyrektor działu prawnego, "sankcje są niewspółmierne do tego, co zostało zrobione".

- Podczas mojej pracy dla NCBiR przygotowałem wraz z zespołem w sumie pewnie ponad sto zawiadomień do prokuratury i różnych decyzji o nieprawidłowościach. Doskonale czuję, kiedy mam do czynienia z oszustem, a kiedy raczej z kimś, kto popełnił błąd. Firmy z listy, z którymi miałem kontakt i których historie znam, są pokrzywdzone - ocenił w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl.

Jak wynika z informacji redakcji biznesowej tvn24.pl, niektóre firmy z listy 38 przedsiębiorstw, którym wypowiedziano umowy, planują wysłać apel do instytucji z prośbą o rozpoczęcie dialogu. Zapytaliśmy więc NCBiR o to, czy firmy mogą liczyć na rozmowy w tej sprawie. Biuro prasowe odpowiedziało nam, że "wszelkie informacje o powodach i dalszych działaniach tj. zwrocie środków zostały zawarte w stanowisku skierowanym do poszczególnych beneficjentów w dniu 29.02.2024 r.".

"W przypadku braku zwrotu środków NCBiR podejmie kroki prawne zmierzające do odzyskania należności w trybie postępowań administracyjnych" - przekazano.

Dopytujemy o wysokość zaległości firm wobec instytucji publicznych. "Wielkość była różna, niekiedy od kilkudziesięciu złotych do ponad 100 000 zł" - wyjaśnia NCBiR.

Instytucja zauważa, że kwestia zawarcia umowy w sprawie dotacji "warunkowana była brakiem całkowitego niezalegania ze składkami dot. należności budżetowych niezależnie od wysokości", a oświadczenia w tej sprawie są składane pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.

"W toku prowadzonych kontroli wykryto, że część beneficjentów złożyła oświadczenia niezgodne ze stanem faktycznym, na skutek czego NCBiR pozostawał w błędzie w zakresie spełniania warunków niezbędnych do zawarcia umowy. W związku z powzięciem takiej informacji NCBiR podjęło decyzję o uchyleniu się od zawarcia/rozwiązaniu umów z podmiotami, których sprawa ta dotyczyła" - wyjaśniono, dodając jednocześnie, że zgłoszenia w sprawie przedsiębiorstw trafiły do prokuratury.

MFiPR: NCBiR zwracał się do firm o przedstawienie wyjaśnień

O dodatkowy komentarz do sytuacji przedsiębiorstw poprosiliśmy Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, które do 7 marca sprawowało nadzór nad Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. "MFiPR przeprowadził audyt, który dotyczył sprawdzenia, czy projekty z konkursu 'Szybka ścieżka - Innowacje Cyfrowe' spełniają warunki uzyskania dofinasowania" - wyjaśnia biuro prasowe resortu.

"W takich konkursach jak ten – co do zasady – nie wymaga się zaświadczeń i polega na oświadczeniach firm. Te jednak są składane pod groźbą odpowiedzialności karnej i powinny być zgodne ze stanem faktycznym. Natomiast instytucja, która organizuje konkurs, zawsze ma prawo sprawdzić prawdziwość tych oświadczeń. Tak też się stało" - dodaje.

Ministerstwo wskazuje też w odpowiedzi na nasze pytania, że "NCBiR, stosując się do zaleceń audytowych, sprawdził prawdziwość oświadczeń. NCBiR zwracał się do firm o przedstawienie wyjaśnień od listopada 2023 r. W trzydziestu kilku przypadkach okazało się, że złożone oświadczenia nie były zgodne ze stanem faktycznym".

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które przejęło od resortu funduszy pieczę nad NCBiR, nie odpowiedziało na nasze pytania w sprawie rozwiązanych umów.

Michał Żukowski przyznaje w rozmowie z tvn24.pl, że prowadzenie wniosku o dofinansowanie wymaga właściwych procedur. - Opisywania faktur, trzymania się kurczowo od linijki faktów, które jak w tym przypadku, mogą być nawet nieznane przez przedsiębiorcę - wylicza.

Jak dodaje, częściowo w tej sprawie winny może być system prawny. - Są zero-jedynkowe przepisy. Jest uchybienie, nieprawdziwe oświadczenie o niezaleganiu i urzędnicy boją się zareagować tak, jakby logika podpowiadała. W tym momencie możliwym rozwiązaniem problemu jest zmiana regulaminu konkursu albo zmiana ustawy, ale to musi się dziać na gruncie politycznym - wskazuje.

Czytaj też: Były prezes NCBR Investment Fund Krzysztof B. w areszcie

Chcesz podzielić się ważnym tematem? Skontaktuj się z autorką tekstu: joanna.rubin@wbd.com

Autorka/Autor:Joanna Rubin

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski / Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

22 grudnia przypada ostatnia w tym roku niedziela handlowa. Na podpis prezydenta czeka ustawa zakładająca wolne od pracy 24 grudnia oraz trzy niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia.

Dziś jest niedziela handlowa

Dziś jest niedziela handlowa

Źródło:
PAP

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwanaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 grudnia 2024 roku.

Wielka kumulacja w Lotto

Wielka kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP

Sztuka ręcznej produkcji oraz zdobienia bombek powoli zanika - stwierdził Zbigniew Bartuzi, szef firmy produkującej bombki choinkowe Szkła-Dekor. Dodał, że "rynek i sieci handlowe zostały zdominowane przez ozdoby z Chin".

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Źródło:
PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Średnie wydatki na święta Bożego Narodzenia w 2024 roku wyniosą 1460 złotych - wynika z badania BIG InfoMonitor. Dodano, że mimo inflacji i tak 47 procent badanych nie zamierza rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.

Tyle wydamy na święta

Tyle wydamy na święta

Źródło:
PAP

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

W niedzielę 22 grudnia sklepy będą otwarte, a w Wigilię handel będzie dozwolony ustawowo do godziny 14.00. Na podpis prezydenta czeka ustawa przewidująca, że od przyszłego roku 24 grudnia będzie dniem wolnym dla wszystkich pracowników, a trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe.

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Źródło:
PAP

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

W weekend ruszają na terenie całego kraju wzmożone kontrole policji - przekazał komisarz Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci będą sprawdzać między innymi trzeźwość, prędkość, a także sposób przewożenia dzieci i stan techniczny pojazdów.

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości niemal 270 tysięcy złotych każda. Oto liczby, które wylosowano 20 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W 2025 roku wchodzą w życie zmienione przepisy dotyczące podatku od nieruchomości w zakresie miejsc postojowych i garaży. Za ich sprawą stawka daniny w przypadku części właścicieli spadnie dziesięciokrotnie. Warunek jest następujący: są to wyodrębnione prawnie (oddzielna księga wieczysta) miejsca postojowe stanowiące część budynku mieszkalnego. Stawka w przypadku wolnostojących garaży zostaje po staremu.

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie płaca minimalna. Ostateczna stawka najniższej krajowej ustalona przez rząd jest wyższa niż wynagrodzenie zaproponowane pierwotnie na Radzie Dialogu Społecznego.

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację likwidującą obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych. Nowela obniża też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Nowe przepisy mają obowiązywać od 2025 roku.

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Biedronka przeznaczy prawie 450 milionów złotych w skali roku na podwyżki dla pracowników na podstawowych stanowiskach - poinformowała w piątek spółka. Średni wzrost wynagrodzenia zatrudnionych na stanowisku sprzedawca-kasjer ma wynieść 10,5 procent. Wcześniej o podwyżkach wynagrodzeń informował Lidl.

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Jak zapłacić niższy podatek

Jak zapłacić niższy podatek

Źródło:
tvn24.pl

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych przez kilka najbliższych dni będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Chodzi o dni ustawowo wolne od pracy - 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia. Realizacja przelewów będzie działać także nieco inaczej 24 i 31 grudnia.

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Trwają prace koncepcyjne nad obniżeniem VAT na transport publiczny, ale nie ma planów redukcji stawki VAT na żywność - poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Minister oczekuje, że w czwartym kwartale gospodarka będzie rosła w tempie 2,8-2,9 procent.

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Źródło:
PAP