"Szef przywitał mnie: z d...y wyciągnij ten telefon". Rewolucja w kolejnych krajach

Źródło:
tvn24.pl
Dość wolnej amerykanki z polską pracą zdalną
Dość wolnej amerykanki z polską pracą zdalnąTVN24
wideo 2/4
Dość wolnej amerykanki z polską pracą zdalnąTVN24

Telefony, smsy, wiadomości z pracy w czasie wolnym, w tym na urlopie. - Rozwój technologiczny i upowszechnienie pracy zdalnej sprawiły, że nierzadko zaciera się granica między życiem zawodowym a prywatnym - komentuje mecenas Monika Wieczorek. Skutki? Stres, problemy zdrowotne i rodzinne. Rozwiązaniem ma być wprowadzenie tak zwanego prawa do odłączenia się, które obowiązuje już w kilku krajach. Czy możemy liczyć na nie także w Polsce?

To problem, który kojarzymy z pracą w korporacjach, agencjach reklamowych, może w mediach. Ale okazuje się, że dotyczy też innych branż.

Maria, nauczycielka: - Rodzice piszą, kiedy im się podoba i mają pretensje, że odczytałam, ale nie odpowiedziałam od razu. Wiadomość wpadła na przykład w piątek popołudniu, a odpowiedź "dopiero" w poniedziałek.

Oliwia, do niedawna pracownica lombardu: - Dzień wolny od pracy? Tylko pomarzyć! Byłam bombardowana wiadomościami i telefonami od kierownictwa czy pracowników. Rano otwierałam oczy i już miałam dziesiątki nieodebranych. Raz dostałam smsa, gdzie jest czajnik.

Dagmara, pracuje na uczelni: - Moja promotorka potrafiła dzwonić w święta, albo np. o godzinie 21. A moje ulubione to jak przychodził mail, a po 5 minutach dostawałam na messengerze wiadomość: "Obczaj maila w wolnej chwili".

Czy były to sprawy niecierpiące zwłoki? Wszystkie rozmówczynie odpowiadają, że nie. Nic by się nie stało, gdyby do tematu wróciły kolejnego, pracującego dnia.

Czytaj także: Nowy dzień wolny od pracy? Jest apel>>>

Frustracja, stres, wypalenie

Problem niemal nieustającego kontaktu z pracą za pośrednictwem telefonów, maili, komunikatorów internetowych jest coraz poważniejszy.

- Ciągły kontakt ze strony pracodawcy rzadko kiedy bywa motywujący - podkreśla Iwona Golonko, psycholożka biznesu. - Pracownik jest w ciągłym stanie oczekiwania, podnosi się poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Trudno w takich warunkach odpocząć.

Dostrzegają to także ustawodawcy. Ostatnio - w Australii. Pod koniec sierpnia weszło tam w życie tzw. prawo do odłączenia się. Nowe przepisy chronią osoby, które odmawiają monitorowania informacji, czytania wiadomości i reagowania na sygnały od swoich pracodawców poza godzinami pracy. Podobne przepisy, dające pracownikom swobodę w wyłączaniu urządzeń mobilnych poza pracą, obowiązują już we Francji, Belgii czy Hiszpanii i niektórych innych krajach Unii Europejskiej. Przed dwoma laty o wprowadzenie ich także w Polsce apelował związek zawodowy Związkowa Alternatywa. Jak dotąd - bezskutecznie.

Temat zajmuje też unijnych urzędników. Parlament Europejski jeszcze w styczniu 2021 r. przyjął rezolucję, w której wzywał Komisję Europejską do przyjęcia dyrektywy ustanawiającej takie prawo dla wszystkich pracowników korzystających z narzędzi cyfrowych do celów zawodowych. Ale specjaliści zwracają uwagę, że nie chodzi tylko o wyłączenie komórki czy niezaglądanie do maila. Problemem jest przytłoczenie pracą, a ciągłe sprawdzanie wiadomości to tylko symptom.

- Już dzisiaj prawo pracy zakazuje przeciążania pracą, naruszania prywatności pracowników i przewiduje obowiązek wynagrodzenia za nadgodziny w pieniądzu lub czasie wolnym - komentuje mecenas Monika Wieczorek. - Ale rozwój technologiczny i upowszechnienie pracy zdalnej sprawiły, że nierzadko zaciera się granica między życiem zawodowym a prywatnym. Coraz częściej obserwujemy związane z tym negatywne skutki psychologiczne, w tym nadmierną presję bycia w ciągłej gotowości do świadczenia pracy, frustrację, stres i wypalenie zawodowe. Potrzebujemy więc prawnego wzmocnienia standardów i prawo do bycia offline jest idealną odpowiedzią na te potrzeby.

Czy świat się zawali?

Czasami potrzeba ciągłego kontaktu z pracownikami przybiera skrajne formy. Tak było w przypadku Macieja.

- Kiedyś szef dzwonił do mnie o ósmej rano, a że byłem już w drzwiach biura, to nie odebrałem. Minutę później spotkałem go na korytarzu, a ten przywitał mnie przy wszystkim ciepłymi słowami: z d...y wyciągnij ten telefon. Był to oczywiście telefon prywatny, bo służbowego przez lata się nie dorobiłem - mówi Maciej. Dodaje, że teoretycznie pracę zaczynał od dziewiątej.

Pracował w korporacji. Szef potrafił pisać smsy, wiadomości na komunikatorach albo dzwonić do pracowników przebywających na urlopie. W skrajnych przypadkach wzywał ich do powrotu. - Pytasz, czy ludzie wracali z wczasów? Oczywiście - komentuje.

Zadania zlecone w mailu miały być wykonywane natychmiast. Nieważne, że wiadomości przychodziły na przykład o 23. - Wtedy wszystko wydawało się ważne. Z innymi pracownikami sami potrafiliśmy usprawiedliwiać przełożonych: że może faktycznie coś jest pilnego, że może na serio nikt nie może nas zastąpić - stwierdza Maciej. - Otrzeźwienie przychodziło zawsze wtedy, gdy ktoś odmawiał pomocy przełożonemu w środku nocy czy w weekend: wtedy okazywało się, że niezrobiona przez nas rzecz leży i czeka na swoją kolej, a świat się nie zawalił.

Dzisiaj trudno mu uwierzyć, że mógł tak funkcjonować. Z konsekwencjami - m.in. zdrowotnymi - mierzył się przez kilka lat. Rozpadł się też jego związek.

- Nigdy nie było czasu dla drugiej osoby. Żyłem w ciągłym stresie, bo wiadomość o konieczności zrobienia czegoś mogła przyjść w każdej chwili - mówi. - Myślę, że w takich miejscach spirala nakręcona jest do tego stopnia, że ludzie zapominają o swoich życiach. Poświeciłem relację, po latach nie mam ani tamtej partnerki, ani tamtej pracy.

Telefon równa się panika

O konsekwencjach ciągłego bycia pod telefonem mówią też inni pracownicy. Na przykład Maria, która pracowała w branży farbiarskiej (praca w biurze i laboratorium).

- Niestety to doświadczenie zakończyło się dla mnie najgorszym scenariuszem - wypaleniem zawodowym i depresją - opowiada. - Telefony wywoływały we mnie lęk, panikę, bałam się, jakie będą konsekwencje nieodebrania. No i stres narastał tak mocno że miałam objawy somatyczne. Nabawiłam się nadwrażliwości jelit. 

- Wysłanie maila po godzinach pracy może wydawać się niewinne, jednak jako stała praktyka może utrwalać przekonanie w pracownikach, że jest oczekiwanie bycia w ciągłym kontakcie - komentuje mecenas Monika Wieczorek. Prawniczka uważa, że potrzebna jest zmiana mentalności. Po obu stronach. Zarówno pracodawcy jak i pracownicy muszą się nauczyć odłączania od pracy.

Shutterstock

Radczyni podkreśla, że już dziś pracownicy nie mają obowiązku odbierania telefonu, odczytywania smsów czy maili poza wyznaczonym czasem pracy, nadgodzinami czy dyżurem. - Niekiedy osoby przełożone naruszają te granice z braku wiedzy czy z powodu złych nawyków - uważa Wieczorek. - Dlatego pierwszym krokiem do zmiany tej sytuacji powinno być uprzejme, ale stanowcze stawianie granic, np. poprzez nieodpowiadanie na próby kontaktu, a już w godzinach pracy przeprowadzenie rozmowy, w której szczerze porozmawiamy o zlecaniu w ten sposób zadań.

Od rozmowy zaleca zacząć też Iwona Golonko. - Relacja szef-podwładny jest hierarchiczna, ale to nie znaczy, że nie może być partnerska. Niestety, dla ogromnej większości Polaków hierarchia wyklucza partnerstwo, tak jesteśmy wychowani. Ale warto próbować - podkreśla.

A co, jeśli rozmowa nie przynosi efektów? - Warto rozważyć kontakt z działem HR lub udanie się po pomoc prawną - stwierdza mec. Wieczorek.

Polska planuje przepisy

Czy wprowadzenie nowych przepisów pomoże uregulować sytuację? Reakcje w Australii były mieszane. Pojawiły się głosy, że przepisy negatywnie wpłyną na produktywność pracowników i konkurencyjność gospodarki.

Iwona Golonko też się nad tym zastanawia. - Czasem przełożony może zwracać się do pracownika w błahej sprawie, możliwej do rozwiązania na przykład kolejnego dnia roboczego. Ale wyobrażam sobie też sytuacje awaryjne, kiedy reakcja pracownika jest pilnie potrzebna - stwierdza. - Co wtedy? Pracodawca nie może zadzwonić? Jakie będą tego konsekwencje, jeśli ten brak kontaktu spowoduje jakieś straty?

Trwają prace nad unijną dyrektywną, która pomogłaby ujednolicić prawo do bycia offline w państwach członkowskich. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej od od końca kwietnia do czerwca 2024 Komisja Europejska prowadziła konsultacje społeczne w tej sprawie. "W nieodległym czasie KE przedstawi najprawdopodobniej projekt dyrektywy, której celem ma być zajęcie się problematyką minimalnych norm i warunków dotyczących prawa do odłączenia się oraz minimalnych wymogów dotyczących telepracy w całej Unii" - czytamy.

"Polska będzie aktywnie uczestniczyć w pracach nad przedmiotowym projektem w celu jak najszybszego uregulowania tej tematyki na szczeblu unijnym, a następnie wdrożenia go do krajowego porządku prawnego" - wyjaśnia resort. Jakie przepisy mogą się w niej znaleźć?

- Planuje się między innymi wprowadzenie obowiązku ustanowienia przez pracodawców praktycznych ustaleń dotyczących wyłączania narzędzi cyfrowych, służących do pracy, wprowadzenia obiektywnych systemów umożliwiających pomiar przepracowanego czasu, czy też przeszkolenia pracowników w tym zakresie - wymienia mecenas Monika Wieczorek. - Co szczególnie ważne, osobie, wobec której naruszono prawo do bycia offline, ma przysługiwać odszkodowanie. To dobre rozwiązania. Cieszy mnie też to, że w planach jest wzmocnienie zakazu dyskryminacji i zakazu działań odwetowych w sytuacjach, w których osoba chce wykonywać swoje prawo do bycia offline.

I dodaje: - Zagrożenia dla prywatności pracowników są dzisiaj tak poważne, że potrzebujemy szczegółowych przepisów z konkretnymi obowiązkami.

Imiona niektórych bohaterów zostały zmienione

Autorka/Autor:Natalia Szostak

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Wprowadzamy nowe, ostrzejsze przepisy dotyczące reklamowania alkoholu, za których łamanie grozić będzie kara do 750 tysięcy złotych. Chodzi na przykład o sklepy, które piszą o sprzedaży dwóch win w cenie jednego - mówiła w programie "Tak jest" na antenie TVN24 ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Projektowana ustawa o wychowaniu w trzeźwości ma także zmienić regulacje dotyczące opakowań i weryfikacji wieku przy sprzedaży alkoholu.

Leszczyna: koniec promocji na alkohol. Będzie zaostrzenie przepisów

Leszczyna: koniec promocji na alkohol. Będzie zaostrzenie przepisów

Źródło:
TVN24

Zrealizowanie programu gospodarczego Donalda Trumpa zwiększyłoby dług publiczny USA o 7,5 biliona dolarów, zaś Kamali Harris - o 3,5 biliona - ocenili analitycy think tanku Committee for a Responsible Federal Budget (CRFB). Do zwiększenia deficytu przyczynić mają się przede wszystkim obietnice podatkowe kandydatów.

Koszty obietnic wyborczych w USA. Ogromna różnica między kandydatami

Koszty obietnic wyborczych w USA. Ogromna różnica między kandydatami

Źródło:
PAP

Złoty się osłabia, a euro kosztuje już ponad 4,32 złotego. Według analityków poziom 4,33 złotego za euro powinien położyć kres obecnej rundzie osłabienia polskiej waluty.

Złoty słabnie. Przewidywania ekonomistów

Złoty słabnie. Przewidywania ekonomistów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Taylor Swift została najbogatszą piosenkarką świata - ogłosił magazyn "Forbes". Jak wskazuje, szacowana wartość majątku netto gwiazdy osiągnęła poziom 1,6 miliarda dolarów, czyli równowartość 6,3 miliarda złotych. Wyżej aktualnie wyceniany jest wyłącznie Jay-Z.  

Taylor Swift zdetronizowała Rihannę. Została najbogatszą piosenkarką świata

Taylor Swift zdetronizowała Rihannę. Została najbogatszą piosenkarką świata

Źródło:
Forbes, Euronews, tvn24.pl

Przedsiębiorstwa, które ucierpiały na skutek tegorocznej powodzi, mogą ubiegać się już o pomoc, między innymi w formie świadczenia pieniężnego w wysokości do 1 miliona złotych. Ale nie tylko. Poniżej przestawiamy rodzaje rządowego wparcia dla firm.

Rodzaje pomocy dla przedsiębiorców poszkodowanych w powodzi

Rodzaje pomocy dla przedsiębiorców poszkodowanych w powodzi

Źródło:
tvn24.pl

Cinknciarz.pl oraz jego spółki zależne o nazwie Conotoxia zamierzają pozwać mBank oraz Bank BPS, domagając się odszkodowań o wartości dwóch miliardów złotych - poinformowano w komunikatach prasowych. W odpowiedzi na pytanie ze strony tvn24.pl mBank przekazał, że "kwestie związane z relacjami pomiędzy instytucjami finansowymi są w kompetencji Komisji Nadzoru Finansowego".

Kantor internetowy Cinkciarz.pl zapowiada pozwanie banków na kwotę dwóch miliardów złotych

Kantor internetowy Cinkciarz.pl zapowiada pozwanie banków na kwotę dwóch miliardów złotych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Poniedziałkowe oświadczenie Zygmunta Solorza w sprawie odwołania jego synów z rady nadzorczej ZE PAK nie ma żadnego znaczenia dla istotny sporu, a sukcesja oraz przekazanie im współkontroli nad Solkomtelem i TiVi już się dokonały - przekazał Paweł Rymarz, prawnik reprezentujący dzieci założyciela Grupy Polsat. W poniedziałek synowie Zygmunta Solorza, Tobias Solorz i Piotr Żak, zostali odwołani podczas walnego zgromadzenia.

Solorz odwołuje synów z rady nadzorczej ZE PAK. Ich prawnik: sukcesja już się dokonała

Solorz odwołuje synów z rady nadzorczej ZE PAK. Ich prawnik: sukcesja już się dokonała

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W trzecim kwartale bieżącego roku w sieciach mobilnych przeniesiono ponad 370 tysięcy numerów, natomiast stacjonarnych niemal 60 tysięcy - podał UKE w poniedziałkowym komunikacie. Najwięcej użytkowników straciły Plus oraz T-Mobile.

Te sieci komórkowe straciły najwięcej użytkowników

Te sieci komórkowe straciły najwięcej użytkowników

Źródło:
PAP

Pracownicy PKP Cargo nie mogą już powołać przedstawiciela do zarządu - wynika z uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki. Zdecydowano też o powołaniu Grzegorza Laty do rady nadzorczej PKP Cargo.

Zmiana statutu w PKP Cargo. Pracownicy tracą możliwość powołania członka zarządu

Zmiana statutu w PKP Cargo. Pracownicy tracą możliwość powołania członka zarządu

Źródło:
PAP

Marcin Kierwiński, pełnomocnik do spraw odbudowy po powodzi poinformował o kwocie, jaką rząd przeznaczy na ten cel. Ma to być do 23 miliardów złotych. Jak wyjaśnił, będą to pieniądze krajowe, oraz takie, które zostaną przesunięte w ramach programów europejskich. - Prace nad tym trwają - zaznaczył.

Do 23 miliardów złotych na odbudowę po powodzi. "Koncentrujemy się na rzeczach absolutnie krytycznych"

Do 23 miliardów złotych na odbudowę po powodzi. "Koncentrujemy się na rzeczach absolutnie krytycznych"

Źródło:
PAP/tvn24.pl

12 miliardów złotych - na tyle oszacowano wartość ugód zawartych przez banki z kredytobiorcami we frankach na koniec pierwszego półrocza 2024 roku - przekazał resort finansów, powołując się na dane Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).

Ugody z frankowiczami. Ministerstwo podało szacunki

Ugody z frankowiczami. Ministerstwo podało szacunki

Źródło:
PAP

Obecnie dwadzieścia jeden obwodnic jest w trakcie realizacji, dziewięć czeka na wybór wykonawcy, a cztery zostały oddane już do użytku - przekazała w komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W ramach Programu Budowy 100 Obwodnic ma powstać łącznie 800 km nowych dróg, na które rząd zamierza przeznaczyć około 28 miliardów złotych.

Program 100 obwodnic. Te drogi są już w realizacji

Program 100 obwodnic. Te drogi są już w realizacji

Źródło:
tvn24.pl

Ile kosztuje wymiana opon w 2024 roku? Niestety, ceny tych usług znów wrosły. Koszt wymiany zależy przede wszystkim od miasta, rozmiaru i typu felgi, a także na przykład od tego, czy opony są wyposażone w czujniki ciśnienia.

Wymiana opon na zimowe. Ile kosztuje w 2024 roku?

Wymiana opon na zimowe. Ile kosztuje w 2024 roku?

Źródło:
tvn24.pl

Związek zawodowy Związkowa Alternatywa uważa, że obecnie obowiązujący zakaz handlu w niedzielę jest "szkodliwy dla pracowników i konsumentów", bo "faworyzuje najbardziej uśmieciowiony segment handlu". - Około 60 procent placówek w niedziele jest otwartych, co oznacza, że zakaz handlu jest całkowitą fikcją - mówi Piotr Szumlewicz, przewodniczący związku. Apeluje o całkowite zniesienie zakazu w zamian za wyższe wynagrodzenie.

Związkowcy ostro o niedzielach bez handlu: szkodliwe dla pracowników i konsumentów

Związkowcy ostro o niedzielach bez handlu: szkodliwe dla pracowników i konsumentów

Źródło:
tvn24.pl

Fabryki w krajach Unii Europejskiej w 2023 roku wyprodukowały ponad 12 milionów samochodów, a w tym samych czasie z chińskich zakładów wyjechało przeszło 26 milionów aut - podał Polski Instytut Ekonomiczny. Dodał, że udział Unii Europejskiej w globalnej produkcji spada, a Chin - rośnie.

Unia Europejska przegrywa z Chinami

Unia Europejska przegrywa z Chinami

Źródło:
PAP

"Ograniczmy najem krótkoterminowy typu airbnb. Mieszkania nie służą do osiągania szybkich zysków. Są miejscem do życia" - napisała w poście na portalu X (dawniej Twitter) ministra Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. W dołączonym do wpisu wideo ministra przedstawiła więcej szczegółów.

"Ograniczmy najem krótkoterminowy". Propozycje ministry

"Ograniczmy najem krótkoterminowy". Propozycje ministry

Źródło:
tvn24.pl

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie możliwego porozumienia ograniczającego konkurencję – poinformował w poniedziałek urząd. Dodano, że pracownicy Urzędu przeszukali cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów i akcesoriów do nich.

Przeszukania w czterech firmach. Urząd podejrzewa nielegalne porozumienie cenowe

Przeszukania w czterech firmach. Urząd podejrzewa nielegalne porozumienie cenowe

Źródło:
pap

Sezon na grzyby w pełni. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Grzybobranie może słono kosztować

Grzybobranie może słono kosztować

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska zamierza nałożyć na państwa członkowskie ostrzejsze zasady pozyskiwania środków z budżetu Unii Europejskiej, obowiązującego w latach 2028-2034 - przekazał portal Politico. Kraje, które zechcą otrzymać wsparcie, zostaną zobowiązane do zajęcia się kwestią nierówności płci, a także promowania rolnictwa ekologicznego.

Będzie trudniej o pieniądze z UE. Komisja szykuje nowe warunki

Będzie trudniej o pieniądze z UE. Komisja szykuje nowe warunki

Źródło:
PAP

We wtorek, na najbliższym posiedzeniu, rząd ma się zająć projektem zmiany ustawy o podatkach lokalnych. Projekt zawiera m.in. nowe definicje budynku i budowli oraz zmiany ujednolicające opodatkowanie garaży w budynkach mieszkalnych. Ministerstwo Finansów planuje, że nowe przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2025 r.

Ważne zmiany dla właścicieli domów i mieszkań. Rząd zreformuje podatki lokalne

Ważne zmiany dla właścicieli domów i mieszkań. Rząd zreformuje podatki lokalne

Źródło:
PAP

Sztokholm znalazł się na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast w Europie, opublikowanego przez magazyn "Traveller". Twórcy zestawienia wskazali, że Szwedzi zasługują na wspomniany tytuł ze względu na otwartość, uprzejmość oraz pogodę ducha. Na podium znalazły się jeszcze takie miasta, jak Budapeszt oraz Walencja. W zestawieniu światowym pierwsze miejsce zajął Singapur.

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu  najbardziej przyjaznych miast

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast

Źródło:
PAP

Alkotubki są inspiracją do tego żebyśmy poważnie porozmawiali o problemie zdrowotnym i walce z dostępnością alkoholu - mówił w Kawie na ławę" na antenie TVN24 wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Do problemu alkoholu w tubkach odniósł się także między innymi Michał Wawer z Konfederacji, wskazując, że był to "temat zastępczy, kiedy przez Sejm przechodziła specustawa powodziowa".

"Teatr Tuska" kontra "skuteczność w 24 godziny". Politycy o reakcji na alkotubki

"Teatr Tuska" kontra "skuteczność w 24 godziny". Politycy o reakcji na alkotubki

Źródło:
TVN24

Prezes producenta samochodów Volkswagen zaproponował, by Unia Europejska nakładała cła na chińskie pojazdy elektryczne, uwzględniając inwestycje Państwa Środka dokonane na Starym Kontynencie. - Zamiast ceł karnych powinno chodzić o wzajemne przyznawanie kredytu na inwestycje - podkreślił Olivier Blume, prezes VW, cytowany przez Reutersa.

Cła na chińskie auta po nowemu. Volkswagen przedstawił propozycję

Cła na chińskie auta po nowemu. Volkswagen przedstawił propozycję

Źródło:
Reuters

Im jesteśmy starsi, tym mniej chcemy mieszkać w domach wielopokoleniowych. 43 proc. osób w wieku powyżej 66 lat zadeklarowało, że nie wyobraża sobie zamieszkania z rodziną - wynika z badania "Mieszkanie na osi czasu". Z kolei blisko jedna czwarta mieszkańców Polski w wieku 18-35 lat uznaje domy wielopokoleniowe za dobre rozwiązanie i chętnie by w nich zamieszkała.

Kilka generacji pod jednym dachem. Młodsi bardziej chętni niż starsi

Kilka generacji pod jednym dachem. Młodsi bardziej chętni niż starsi

Źródło:
PAP