50 dni w kwarantannie. "Mogę jedynie wyglądać przez okno". Ma nadzieję, że wreszcie wyjdzie z domu

Pani Dominika może jedynie wyglądać przez okno
Pani Dominika przebywa ponad 50 dnia na kwarantannie
Źródło: tvn24

Pani Dominika z Białej Podlaskiej (województwo lubelskie) rozpoczęła w czwartek 51. dzień kwarantanny i wreszcie otrzymała pierwszy wynik negatywny testu na SARS-CoV-2. Jeśli kolejny będzie taki sam, wreszcie będzie mogła wyjść z domu. Nadzieję daje też czwartkowa zapowiedź ministra zdrowia o rezygnacji z testów na zakończenie kwarantanny, która ma być skrócona do 10 dni.

Mieszkanka Białej Podlaskiej, Dominika Korszeń, zakaziła się koronawirusem około dwa miesiące temu. Chorobę przechodziła łagodnie. Podobnie jak jej partner i dwójka małych dzieci.

Minęło już pięćdziesiąt dni, a rodzina wciąż jest na kwarantannie. Powód – kolejne testy pani Dominiki wciąż są pozytywne. W sumie było ich osiem.

- Fizycznie czuję się dobrze – opowiada nam kobieta. – Psychicznie jest jednak gorzej – przyznaje.

Marzenia na "po kwarantannie"

- Nie ma możliwości nawet wyjścia na taras, balkon, podwórko. Tutaj są inni mieszkańcy, więc nie mogę. Jedyne, co mi pozostaje, to wyglądanie przez okno – smuci się pani Dominika.

Nadzieja przyszła nagle w czwartek – dziewiąty test wreszcie dał pierwszy negatywny wynik. Jeśli kolejny również nie wykaże zakażenia SARS-CoV-2, po dobie od niego pani Dominika wreszcie będzie mogła wyjść z domu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Pani Dominika może jedynie wyglądać przez okno
Pani Dominika może jedynie wyglądać przez okno
Źródło: tvn24

Co zrobi w pierwszej kolejności? – Chciałabym pójść z dziećmi na spacer albo na plac zabaw – mówi kobieta.

Opisywaliśmy podobny przypadek kwarantanny 10-letniej dziewczynki, która również od ponad 50 dni przebywa w odosobnieniu.

Liczą na zmianę wytycznych

Tak długi czas kwarantanny może się wydawać absurdalny, ale sanepid przekonuje, że jest zgodny z przepisami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Jak twierdzą jednak eksperci, te wytyczne są z początku roku i nie są już aktualne.

- Teraz wiedza się zaktualizowała i wiemy, że w przypadku osób asymptomatycznych po 10 dniach wirus nie ma już zdolności namnażania się. WHO zmieniło już swoje wytyczne w maju. Mowa tu o resztkach genetycznych, które po pewnym upływie czasu nie są już zakaźne – tłumaczy prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Jak to więc możliwe, że test wciąż wykrywa koronawirusa, choć osoba nie choruje i nie zakaża?

- Obecny test genetyczny ma swoje ograniczenia, jak każdy, ale jest najlepszy w tej chwili. Nie wykrywa on żywego, namnażającego się wirusa, ale materiał genetyczny, a ten w organizmie może utrzymywać się przez dłuższy czas – opowiada prof. Zajkowska.

Obecne rekomendacje WHO są takie, że okres izolacji może zostać skrócony, ponieważ po 8-10 dniach wirus nie ma już zdolności namnażania. Dwutygodniowa kwarantanna zapewnia więc także margines bezpieczeństwa.

Prof. Zajkowska liczy, że resort zdrowia pochyli się nad nowymi wytycznymi i osoby takie jak pani Dominika nie będą musiały być odizolowane w domu tak długo.

Minister zapowiada zmiany

Minister zdrowia zapowiedział w czwartek, że okres kwarantanny zostanie skrócony do 10 dni. - Mamy na to dowody z Norwegii, ale też z praktyki klinicznej, że taki okres izolacji jest bezpieczny i nie spowoduje wielkiego przyrostu ryzyka w stosunku do 14- dniowego okresu kwarantanny - podkreślił Adam Niedzielski.

Minister zdrowia zapowiedział także rezygnację z testów na koniec kwarantanny.

Czytaj także: