- Premier Tusk zaprzecza odsyłaniu pacjentów onkologicznych, nazywając te doniesienia "kłamstwem" i zapowiadając interwencję w każdym potwierdzonym przypadku.
- Naczelna Izba Lekarska podtrzymuje swoje informacje, publikując dane NFZ o pierwszych wolnych terminach sięgających nawet połowy kwietnia 2026 roku.
- Jedna z lecznic, które wskazał rzecznik NIL (Szpital MSWiA w Olsztynie), odpowiada, że nie ogranicza przyjęć. Jako najbliższy wolny termin przyjęcia w Klinice Onkologii i Immunoonkologii z Oddziałem Dziennym Terapii Onkologicznej wskazuje 8 stycznia 2026 roku.
- Tymczasem Ministerstwo Zdrowia deklaruje monitoring sytuacji.
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Premier Donald Tusk odniósł się w piątek podczas konferencji prasowej w Retkowie do wypowiedzi jednego z dziennikarzy, który powiedział o pacjentach odsyłanych przez szpitale, również onkologiczne. - Nie są pacjenci onkologiczni odsyłani. To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje - powiedział Donald Tusk. - Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe - dodał.
"Szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych"
Dziennikarz wskazał na wypowiedzi na ten temat rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej Jakuba Kosikowskiego z 3 listopada. - Znam tę wypowiedź, wycofał się z niej, ponieważ natychmiast zostało to sprostowane. Nie podał żadnego przykładu - powiedział premier. Dodał, że wykorzystywanie takiego argumentu jest podłe, gdy nie ma takich faktów. - To jest granie ludźmi ciężko chorymi, taka gra polityczna - ocenił. Premier podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych i zaznaczył, że do tej pory nie było takiej sytuacji. - Jak się pojawi choćby jeden taki przypadek, osobiście pani minister zdrowia będzie interweniować - powiedział. Zaznaczył, że rozmawiał na ten temat z szefową MZ Jolantą Sobierańską-Grendą.
Naczelna Izba Lekarska podtrzymała w sobotę informację o tym, że szpitale odsyłają pacjentów onkologicznych. "Niestety jesteśmy zmuszeni podtrzymać te słowa, na dowód załączamy oficjalne dane NFZ dotyczące daty pierwszego możliwego przyjęcia w oddziałach onkologicznych i hematoonkologicznych w Polsce. Część z nich pokrywa się z przekazanymi nam przez lekarzy informacjami dotyczącymi proszenia pacjentów, by rozpoczęli leczenie w innym ośrodku" - napisała NIL w komunikacie zamieszczonym na portalu X.
Do wpisu dołączono skany informacji o terminach możliwych przyjęć na oddziały onkologii klinicznej/chemioterapii i oddziały hematologiczne poszczególnych szpitali. Najbliższe daty przypadały na styczeń, luty i kwiecień 2026 r.
Szpitale odpowiadają: nie wprowadziliśmy żadnych ograniczeń
Najbardziej odległe, kwietniowe terminy przyjęć były raportowane w Informatorze NFZ przez dwa szpitale: Szpital Kliniczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z Warmińsko-Mazurskim Centrum Onkologii W Olsztynie oraz Dolnośląskie Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii we Wrocławiu. Do rzeczników prasowych obu tych placówek wysłaliśmy mailem prośbę o zweryfikowanie tych informacji.
Rzecznik olsztyńskiego szpitala MSWiA, Jarosław Witek, w odpowiedzi na naszego maila napisał, że w Szpitalu Klinicznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z Warmińsko-Mazurskim Centrum Onkologii w Olsztynie nie wprowadzono żadnych ograniczeń w przyjmowaniu pacjentów. "Wszystkie świadczenia medyczne realizowane są zgodnie z obowiązującymi harmonogramami i aktualnym kontraktem z Narodowym Funduszem Zdrowia. Priorytetem naszej działalności pozostaje nieprzerwany dostęp do specjalistycznej opieki onkologicznej i bezpieczeństwo pacjentów" - wskazał. "Sprawdziłem terminy przyjęcia pacjentów w Klinice Onkologii i Immunoonkologii z Oddziałem Dziennym Terapii Onkologicznej i najbliższy wolny termin przyjęcia do oddziału to 8 stycznia 2026 r." - dodał w osobnej wiadomości.
Do sprawy odniosła się też Aleksandra Osowicz, rzeczniczka prasowa Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii. "Nie występują obecnie żadne przesunięcia wizyt, badań ani zabiegów - zarówno dla pacjentów nowych, jak i tych będących już w trakcie leczenia. Wszystkie świadczenia realizowane są zgodnie z obowiązującymi przepisami i umowami z NFZ, a kontynuacja terapii jest zapewniona bez zakłóceń. Pacjenci w stanie ostrym, tj. w stanie nagłego zagrożenia życia, przyjmowani są niezwłocznie, zazwyczaj w dniu zgłoszenia. Ewentualne zmiany terminów u pacjentów już leczonych wynikają wyłącznie ze wskazań klinicznych" - napisała. Jak dodała Osowicz, informacja o pierwszym wolnym terminie na oddziale onkologii klinicznej/chemioterapii, wskazująca datę 17 kwietnia 2026 r., opublikowana w Informatorze o Terminach Leczenia NFZ, była wynikiem nieprawidłowej klasyfikacji danych o dostępności świadczeń. "Została ona zgłoszona do dolnośląskiego oddziału NFZ i skorygowana" - pisze rzeczniczka.
"Należy wyjaśnić, że dane prezentowane w systemie kolejkowym NFZ dotyczą wyłącznie pacjentów pierwszorazowych, nieposiadających karty DiLO. Oznacza to, że nie obejmują one terminów dla osób objętych szybką terapią w ramach Pakietu Onkologicznego ani pacjentów kontynuujących leczenie. Pacjenci z kartą DiLO przyjmowani są zgodnie z terminami przewidzianymi w przepisach o Pakiecie Onkologicznym oraz z indywidualnym planem opieki", wskazuje Osowicz.
Rzeczniczka Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii wyjaśnia też, że w praktyce pacjent z podejrzeniem nowotworu rozpoczyna proces diagnostyki i leczenia najczęściej od poradni onkologicznej. Świadczenia w oddziale onkologii klinicznej lub chemioterapii (wykazywane w informatorze NFZ) dotyczą głównie pacjentów z już opracowanym planem leczenia lub tych, którzy są w trakcie jego realizacji. Kwalifikacja na te oddziały odbywa się indywidualnie - przede wszystkim zgodnie z obowiązującymi wskazaniami medycznymi.
"Aktualne pierwsze wolne terminy do poradni chemioterapii(...): pilny - 26 listopada 2025 r., stabilny: 5 grudnia 2025 r., a do poradni onkologicznej: pilny: 18 listopada 2025 r., stabilny: 26 listopada 2025 r. Każdorazowo zalecamy pacjentom kontakt z naszą rejestracją w celu uzyskania aktualnej informacji o pierwszych wolnych terminach. Najważniejsze jest dla nas, aby pomimo narastających zaległości w płatnościach ze strony NFZ, każdy pacjent miał poczucie bezpieczeństwa - że otrzyma potrzebną pomoc na czas, a jego terapia będzie kontynuowana bez żadnych zakłóceń", zapewnia rzeczniczka.
"Ministerstwo Zdrowia monitoruje sytuację"
O to, czy podane przez samorząd lekarski terminy przyjęć na onkologię wymagają interwencji ministerstwa, o jakiej mówił premier Tusk i czy takie kroki zostaną podjęte, zapytała w resorcie zdrowia Polska Agencja Prasowa. "Ministerstwo Zdrowia monitoruje sytuację i współpracuje z NFZ oraz placówkami, aby zapewnić ciągłość dostępu do diagnostyki i terapii onkologicznej. Jeśli są sygnały o lokalnych problemach organizacyjnych, prosimy o zgłaszanie konkretnych przypadków do regionalnych oddziałów NFZ – każdy będzie pilnie weryfikowany" - przekazał resort. Zaznaczył, że "szanując powszechne prawo do wyrażania opinii i sądów, w sprawach dotyczących opieki nad pacjentami onkologicznymi ważna jest odpowiedzialność i oparcie na faktach". Resort poinformował, że obecnie mediana czasu oczekiwania do oddziału onkologii klinicznej/chemioterapii w Polsce to dla pacjentów w stanie pilnym: 11 dni, a dla chorych w stanie stabilnym - 13 dni. W przypadku oddziału hematologicznego mediana czasu oczekiwania wynosi odpowiednio 17 i 19 dni.
MZ wyjaśniło też, że w Polsce pacjenci z kartą DILO (Karta Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego) są włączeni w szybką ścieżkę diagnostyki i leczenia onkologicznego, a liczba świadczeń udzielanych na jej podstawie rośnie. "Dla przykładu w październiku 2023 r. w ramach diagnostyki wstępnej udzielono 12,8 tys. świadczeń, a w 2025 r., w tym samym okresie - 15,6 tys. W diagnostyce pogłębionej to odpowiednio 9,8 tys. świadczeń w październiku 2023 r. i 11,2 tys. w tym samym okresie tego roku" - przekazał resort.
"Nie jest to odsyłanie pacjentów i przekładanie terminów"
Odnosząc się do przykładów czasów oczekiwania z wpisu Naczelnej Izby Lekarskiej, które pochodzą z Informatora Terminów Leczenia prowadzonego przez NFZ, resort przekazał, że znajdują się w nim dane z 77 oddziałów onkologii klinicznej. Pacjenci, którzy są już objęci leczeniem, nie są wykazywani w informatorze. Dotyczy on tylko pacjentów pierwszorazowych. "W 60 z nich pierwszy wolny termin dla nowych pacjentów w stanie stabilnym jest dostępny jeszcze w listopadzie br.; kolejnych 9 podaje grudzień br. dla pacjentów przyjmowanych w stanie pilnym terminy są dostępne na bieżąco" - podkreśliło ministerstwo i podało przykład Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. "Według informacji samej placówki, wprowadzonych do ITL, oczekujących jest 79 pacjentów, przyjętych 204, a czas średni oczekiwania wynosi 12 dni. Nie jest to zatem odsyłanie pacjentów i przekładanie terminów tylko planowe przyjęcia zgodnie z potencjałem konkretnego podmiotu" - przekazał resort.
Na początku listopada w odpowiedzi na pytanie PAP szpitale z różnych części Polski poinformowały, że przesuwają planowe przyjęcia oraz ograniczają programy lekowe ze względu na opóźnione rozliczenia z NFZ. Żadna placówka nie wskazała wówczas na odsyłanie pacjentów onkologicznych.
Autorka/Autor: Piotr Wójcik/ap
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock