- Sondaż CBOS potwierdza, że randkowanie w sieci jest teraz powszechną praktyką, nie tylko wśród dwudziestolatków i nie powinno być stygmatyzowane.
- Na co młodzi ludzie zwracają uwagę, gdy szukają partnera/partnerki online?
- Wirtualne randkowanie wiąże się też z wieloma zagrożeniami, o których warto pamiętać.
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl oraz w podcaście "Wywiad medyczny" Joanny Kryńskiej w TVN24+
Z czerwcowego sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) dotyczącego „Życia towarzyskiego i uczuciowego młodych Polaków” wynika, że w pokoleniu Z (18–29 lat) oraz wśród millenialsów (30–44 lata), 9 proc. osób będących w związku poznało swojego partnera lub partnerkę za pośrednictwem aplikacji lub portalu randkowego, a 8 proc. dzięki kontaktom internetowym.
Gdzie szukamy miłości i co jest ważne?
Sondaż pokazuje także, że młodzi (aż 24 proc. respondentów będących w związku) najczęściej poznawali swoje partnerki/partnerów podczas prywatnych spotkań lub imprez organizowanych przez znajomych. Na drugim miejscu są miejsca takie jak szkoła lub studia (17 proc.), a tuż za nimi miejsce pracy, gdzie partnerów poznało 15 proc. osób. Autorzy raportu zauważają również, że więcej millenialsów niż przedstawicieli pokolenia Z poznało swoje drugie połówki w przestrzeniach publicznych takich jak kluby czy bary. Dla pokolenia Z większą rolę odgrywały aplikacje randkowe lub inne sposoby nawiązywania znajomości przez Internet.
Według przeprowadzonego badania, wchodząc w nowy związek, najwięcej osób zwraca uwagę na dobre cechy charakteru partnera (39 proc.), poczucie bezpieczeństwa (37 proc.) oraz zbieżność wartości i poglądów (34 proc.).
Dlaczego randkujemy w sieci?
Dr Robert Kowalczyk, seksuolog kliniczny z SWPS oraz psychoterapeuta w Instytucie SPLOT, zwrócił uwagę, że dla niektórych ludzi szukanie partnerki lub partnera przez Internet jest najzwyczajniej prostsze. - To ogromny przywilej naszych czasów, że mamy możliwość bycia w kontakcie z całym światem. Według mnie, szukając miłości w Internecie mamy po prostu większy dostęp do potencjalnych partnerów – dodał. Internet stał się naturalnym miejscem do nawiązywania relacji ze względu na rosnącą ilość czasu, jaką ludzie w nim spędzają. - Często nie jest konieczne celowe poszukiwanie partnera online - wystarczy przynależność do jakiejś internetowej społeczności, by poznać kogoś, z kim można nawiązać głębszą relację - tłumaczył Kowalczyk.
Z raportu wynika, że w grupie osób młodych do 29. roku życia aż 70 proc. osób stwierdziło, że randkowało przez Internet. W ten sposób drugiej połówki szukają również osoby starsze, które chętnie korzystają z nowych możliwości i narzędzi. Ten sposób zawierania znajomości jest chętnie wybierany przez osoby nieśmiałe i introwertyków.
Ważne jest także, aby nie oceniać negatywnie poszukiwań relacji w sieci. - Nie powinniśmy stygmatyzować tych, którzy szukają partnera czy partnerki za pośrednictwem sieci, ponieważ Internet jest po prostu narzędziem dostępnym dla każdego – wyjaśnił Kowalczyk.
Wypaczony rynek matrymonialny
Poszukiwania drugiej połówki w sieci mogą być też źródłem rozczarowania. Wiele osób umieszcza na portalach randkowych nieprawdziwe lub niepełne informacje o sobie i dodaje poprawione zdjęcia. Działa tu marketing i myślenie, jak i czym mogłabym/mógłbym kogoś zainteresować. - Mało kto wrzuca do sieci treści, które w jakiś sposób nie są selekcjonowane. To jest wycinek rzeczywistości, a nie jej całość. Ludzie prezentują tam najlepszą wersję siebie i najczęściej to jest też takie zakochanie się w projekcji własnego wyobrażenia - mówił seksuolog.
Budowanie relacji przez dłuższy czas w świecie wirtualnym może też skutkować zawodem, gdy relacja przeniesie się do świata rzeczywistego i nie będzie taka jaką się wcześniej wydawała. - Dla wielu mniej traumatyczna jest szybsza, negatywna weryfikacja nawiązanej przez Internet relacji, zanim dojdzie do rozwinięcia głębszych uczuć – potwierdził Kowalczyk. Dlatego według ekspertów aby uniknąć wielu negatywnych konsekwencji, randkowanie poprzez Internet powinno być postrzegane bardziej jako sposób na poznanie kogoś, a nie utrzymanie długoterminowej relacji, opierając się wyłącznie na kontakcie wirtualnym.
Zagrożenia związane z wirtualnym randkowaniem
Randkowanie w sieci może też być ryzykowne. Warto pamiętać, że w tej przestrzeni działają przestępcy, którzy tworząc iluzje relacji czy nawet miłości, mogą dążyć jedynie do znalezienia ofiary i wykorzystania jej naiwności czy zaangażowania uczuciowego. Ważne są sygnały ostrzegawcze, takie jak unikanie rozmów wideo, prośby o pieniądze, czy też szybkie deklarowanie „płomiennego uczucia”.
Dobrym rozwiązaniem jest też podzielenie się z bliskimi naszą nową relacją. - To może być dla nas jakimś rodzajem podpowiedzi, czy jej intencje są takie, jakie zakładamy. Zdarza się, że pod wpływem zauroczenia pewnych sygnałów ostrzegawczych nie widzimy, a inni mogą je dostrzec - radził seksuolog.
Czy warto edukować o randkowaniu w sieci?
Niektóre kraje prowadzą już edukację w zakresie potencjału i zagrożeń związanych z randkowaniem przez Internet. Istotne jest także normalizowanie szukania partnerki lub partnera w sieci. Dawniej szukało się małżonka/małżonki przez anonsy zamieszczone w prasie i nie było to niczym niezwykłym. Teraz wykorzystuje się inne media – społecznościowe i aplikacje, które ułatwiają poznanie nowych osób.
Randkowanie w sieci niesie też za sobą ryzyko uzależnienia do aplikacji, które działają podobnie do mediów społecznościowych. Muszą na siebie zarabiać, dlatego zachęcają użytkowników do wykupienia wersji premium i nieustannego z nich korzystania.
Autorka/Autor: Anna Bielecka/ap
Źródło: tvn24.pl/pap
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock