Policjanci z Wałbrzycha zatrzymali mężczyznę, który podejrzany jest o seryjne podpalenia budynków mieszkalnych. Mężczyzna w ciągu około roku miał spowodować co najmniej pięć pożarów. Do wszystkich doszło w Głuszycy pod Wałbrzychem. Straty oszacowano na milion złotych.
Wszystko zaczęło się w czerwcu 2013 roku w Głuszycy. To wtedy doszło do pożaru strychu w budynku mieszkalnym. Po około trzech miesiącach doszło do podobnego zdarzenia. Pożar wybuchł na poddaszu budynku, który znajdował się nieopodal. Gdy w połowie października tego roku zgłoszono kolejny pożar w budynku przy tej samej ulicy - wszystko wskazywało, że mieszkańcy Głuszycy mają do czynienia z podpalaczem.
- Idąc śladami wielu wątków, udało się zatrzymać 36-letniego mieszkańca gminy Głuszyca - tłumaczy st. asp. Joanna Żygłowicz z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Milionowe straty
Podpalacz za cel wybierał sobie głównie strychy i poddasza budynków mieszkalnych. Szacunkowe straty poszkodowanych są ogromne. Chodzi o 1 mln złotych.
Mężczyzna przyznał się do pięciu podpaleń na terenie całej gminy. Został aresztowany, grozi mu do pięciu lat więzienia.
Do podpaleń dochodziło w Głuszycy na Dolnym Śląsku:
Autor: nawr / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP Wrocław