Na pierwszy rzut oka gra wygląda na niezwykle prostą. Znana z osiedlowych podwórek „zośka” na poziomie mistrzowskim to już jednak footbag, w którym zawodnicy imponują sprawnością i koordynacją ruchów. W niedzielę w Strzelinie powalczą o mistrzostwo Polski.
- Grać może zacząć każdy. Wystarczy szmaciana piłeczka, lekkie obuwie i zapał do nauki trików – zachęca Tomek Ostrowski, który razem z kolegami ze Strzelina jest mistrzem świata, Europy i Polski w popularnej „zośce”.
Do jego rodzinnej miejscowości zjechali zawodnicy z całego kraju, by rywalizować o tegoroczny tytuł mistrza. 49 osób pokazuje, że zwykły woreczek może być początkiem znakomitej zabawy, przez nich uważanej za sport. Podbicia i obroty, przerzucanie woreczka nad głową, żonglowanie czy gra w parach wymagają wielu treningów, ale warto się poświęcić.
- Można to uznać za taki nieoficjalny sport narodowy Polaków, w którym jesteśmy naprawdę dobrzy. Z każdej imprezy przywozimy medale – dodaje Małgorzata Olędzka, która „zośkę” trenuje od 6 lat.
Nie tylko podrzucanie
Podczas mistrzostw rozgrywane są trzy konkurencje. Główną z nich jest Footbag Freestyle, w której zawodnicy, pojedynczo lub w parach, wykonują efektowne sztuczki i ewolucje z wykorzystaniem "zośki".
- Najważniejsze są dwuminutowe występy tzw. rutyny - mówi Tomek Ostrowski i wyjaśnia: - Są to układy choreograficzne połączone z muzyką. Sędziowie oceniają trudność trików oraz wartość artystyczną występu.
Fottbag Net to z kolei połączenie siatkówki z tenisem. Zawodnicy przerzucają materiałową piłeczkę nogami nad zawieszoną na wysokości 1,5 m siatką. Punkt jest wtedy, gdy zośka upadnie na pole przeciwnika lub gdy przeciwnik uderzy w aut.
Najbardziej rekreacyjną odmianą gry jest Footbag Golf. Podobnie jak w klasycznym golfie chodzi o umieszczenie szmacianej piłki w dołku.
Emocje na koniec weekendu
Mistrzostwa Polski w footbagu potrwają do wieczora. Najciekawiej będzie od 17.00, kiedy rozgrywane będą finały, a we wszystkich konkurencjach można będzie zobaczyć najlepszych zawodników.
Autor: ansa/ak/roody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław