Proboszcz z Milicza namawiał do głosowania na burmistrza? Kuria upomina. "Taka sytuacja nie może się powtórzyć"

Ksiądz dopuścił się agitacji politycznej?
Ksiądz dopuścił się agitacji politycznej?
Źródło: Telewizja Powiatu Milickiego
Pamiętajcie o tym 16 listopada - mówił proboszcz Milicza, chwaląc obecnego burmistrza, podczas otwarcia jednej z gminnych dróg. Duchowny wymieniał również jego zasługi i krytykował osoby, które twierdzą i wypisują, że obecny burmistrz ma odejść. - To było jeszcze przed kampanią - tłumaczy księdza burmistrz.

Wypowiedź księdza proboszcza z Milicza wywołała wśród mieszkańców burzę. Jedni uważają, że ksiądz jako mieszkaniec ma prawo mówić, co chce, a inni krytykują duchownego i twierdzą, że nie powinien mieszać się w politykę. Co tak wzburzyło opinią publiczną? Wypowiedź duchownego podczas uroczystości otwarcia jednej z gminnych dróg.

Ksiądz odniósł się do internetowych komentarzy krytykujących burmistrza i plakatów, które były rozwieszane w mieście przez jego przeciwników. Były na nich stwierdzenia "Precz z burmistrzem Wybierałą".

"Pamiętajmy o tym 16 listopada"

A co dokładnie mówił proboszcz?

- "Precz z burmistrzem Wybierałą"? Ja myślę inaczej. Dla kogo się państwo tutaj zjawili, jak nie dla burmistrza? - można usłyszeć na nagranej podczas uroczystości wypowiedzi księdza. - Dlatego ogromne brawa dla niego, że tworzy, że działa, że ten Milicz odnawia. A to, że piszą, to niech piszą. Moi kochani, czyny świadczą o tym. Kto jest prymitywny, infantylny tego nie zrozumie. Czyny świadczą o nim. Dlatego pamiętajmy o tym 16 listopada. Tak się umawiamy - dodaje.

Wypowiedź księdza została opublikowana w internecie. Duchowny podzielił w opiniach mieszkańców Milicza. Jedni krytykują, inni chwalą. A co na to sam zainteresowany? Postanowiliśmy sprawdzić i zadzwoniliśmy do proboszcza.

- Dziękuję bardzo, nie będę rozmawiał, nie mam nic do powiedzenia. Proszę do kurii - usłyszeliśmy, po czym ks. prałat Kazimierz Kudryński się rozłączył.

Kuria upomina

Tak jak ksiądz podczas rozmowy telefonicznej zaproponował - tak zrobiliśmy. Zadzwoniliśmy do rzecznika prasowego Archidiecezji Wrocławskiej. Jak się okazuje, po doniesieniach medialnych kuria zareagowała.

- Podjęliśmy działania, by taka sytuacja już się nie powtórzyła - mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik Archidiecezji Wrocławskiej - Przeprowadziliśmy rozmowę z proboszczem i rozmawialiśmy o sytuacji oraz wyjaśniliśmy, że nie może się to powtórzyć - dodaje.

"Jednocześnie przypominamy, iż Kościół nie łączy swej misji z żadną partią polityczną. Może natomiast i powinien wskazywać cechy, jakich oczekuje się od osoby, która pretenduje do objęcia ważnych stanowisk" - napisał ks. Kowalski w oświadczeniu opublikowanym na stronie wrocławskiej archidiecezji.

Poza tym ks. Kowalski zaznaczał, że zgodnie z zaleceniem Episkopatu Polski już dwa tygodnie temu przypominała księżom o tym, by kapłani nie łączyli swojej misji z żadną partią polityczną.

Burmistrz broni duchownego

Burmistrz Milicza twierdzi, że nic się nie stało, a wypowiedź ks. Kudryńskiego to nie agitacja polityczna.

- To wycięta wypowiedź z całej uroczystości, z kontekstu. Poza tym to było miesiąc temu, jeszcze przed kampanią wyborczą - mówił Paweł Wybierała, burmistrz Milicza. - Poza tym proboszcz to mówił bardziej jako mieszkaniec niż jako duchowny. Inaczej, jakby to powiedział w kościele. Tam było tylko stwierdzenie, by pamiętać o mnie 16 listopada, a nie, żeby iść na mnie głosować - kończy burmistrz.

Wybierała twierdzi, że opublikowanie wyciętej wypowiedzi w obecnym czasie to zagrywka polityczna. Według niego za wszystkim stoi Telewizja Powiatu Milickiego, która działa na korzyść starosty. Relacje między burmistrzem i starostą, delikatnie mówiąc, są napięte. Przedstawiciele telewizji zarzuty burmistrza odpierają.

- O sprawie pisała jedna z gazet lokalnych. Na jej łamach ksiądz zaprzeczał, że w ogóle doszło do takiej wypowiedzi. W takim razie postanowiliśmy, że pokażemy, jak było naprawdę. Przecież tam jest cała wypowiedź - podkreśla Tomasz Pawlak z Telewizji Powiatu Milickiego. - Cały materiał z uroczystości otwarcia drogi był już wcześniej publikowany. Poza tym każda publikacja na niekorzyść burmistrza w tym czasie będzie zapewne uznawana przez niego za zagrywkę polityczną - kończy.

Autor: nawr/gp / Źródło: TVN 24 Wrocław

Czytaj także: