Wojewódzka komisja wyborcza we Wrocławiu musi ponownie zająć się liczeniem wyników do sejmiku. Chodzi o protokoły, które wcześniej były stworzone na podstawie ręcznego liczenia głosów. - Mogły pojawić się drobne błędy rachunkowe - przyznaje sędzia Marek Poteralski. Teraz komisja musi ponownie wpisać dane do systemu, który wygeneruje ostateczny protokół.
Przypomnijmy, że WKW ręcznie liczyła głosy do sejmiku dolnośląskiego. Wszystko przez wadliwy system informatyczny. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.
Zgodnie z procedurami, gdy system zacznie działać, policzone ręcznie głosy trzeba wpisać do systemu. Ten wygeneruje ostateczny wynik.
- To zlecenie Państwowej Komisji Wyborczej. Po prostu ponownie wpiszemy dane do systemu - mówi sędzia Marek Poteralski.
W razie rozbieżności, komisja wojewódzka będzie musiała jeszcze raz potwierdzić wyniki głosowania. - Na ten moment już wiemy, że błędy są tak małe, że nie wpłyną na podział mandatów i końcowe wyniki - dodaje Poteralski.
Tydzień ręcznego liczenia
Wojewódzka komisja jako ostatnia podała oficjalne wyniki do sejmiku. Wygrała je Platforma Obywatelska, która zdobyła 16 mandatów w 36-osobowym sejmiku woj. dolnośląskiego. PiS będzie miało 9 radnych, PSL pięciu, komitet Bezpartyjni Samorządowcy czterech, a SLD Lewica Razem dwóch radnych.
Według oficjalnych wyników wyborów podanych przez WKW tydzień po głosowaniu, do sejmiku oddano 850 tys. 194 głosy ważne. PO zdobyła 277 tys. 057 głosów, a PiS 188 tys. 602 głosy. Na PSL głosowało 135 tys. 198 wyborców, na komitet Bezpartyjnych Samorządowców – 101 tys. 370 osób, a SLD zdobyło poparcie 84 tys. 863 osób.
Na listach PO startowali również kandydaci ze stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląsk, któremu szefuje prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Awaria sparaliżowała prace komisji
Podczas wyborów samorządowych 16 listopada system informatyczny nie zadziałał prawidłowo. Awaria spowodowała, że wyniki zostały ogłoszone tydzień po nich. Na skutek problemów z liczeniem głosów do dymisji podało się ośmiu z dziewięciu członków PKW.
Autor: balu/kv / Źródło: TVN 24 Wrocław