Uwielbiały ją tłumy, zmarła w samotności. "Miała na świecie tylko jednego wroga, który w końcu ją pokonał"

Źródło:
Zamek Książ w Wałbrzychu/TVN24
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna Daisy
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna DaisyZamek Książ w Wałbrzychu
wideo 2/17
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna DaisyZamek Książ w Wałbrzychu

Sama nie mogła otworzyć drzwi, udać się na drzemkę czy pójść do toalety. Sama jednak wymyślała, jak pomóc biednym i schorowanym ludziom. Sama też prowadziła rozmowy z koronowanymi głowami. Księżna Daisy, pani na Zamku Książ, pozornie miała wszystko. Przez większość życia brylowała na europejskich salonach. Jednak umarła w samotności. Do dziś nie wiadomo, gdzie jest pochowana i co stało się z jej słynnym siedmiometrowym sznurem pereł.

28 czerwca 1873 roku na zamku Ruthin w północnej Walii na świat przyszła Mary Therese Olivia Cornwallis-West, znana szerzej jako Daisy von Pless. Jej ojciec był wojskowym zasłużonym w angielskich wojnach kolonialnych, a przodkowie matki należeli do starożytnych, irlandzkich królów Tary. Rodzina przyszłej księżnej nie należała do zamożnych. A Mary Therese Olivia nie otrzymała nawet formalnego wykształcenia. - Zawsze jednak przejawiała ambicje intelektualne i artystyczne. Umiejętność obycia towarzyskiego, odpowiednie zachowanie się na salonach, zdolność eleganckiej konwersacji, a także język francuski i robótki ręczne były tym, czego nauczono jej w domu rodzinnym pod okiem guwernantek - opowiada Mateusz Mykytyszyn, rzecznik prasowy Zamku Książ w Wałbrzychu.

Był domem rycerzy rozbójników, odbywały się tam "hulanki" arystokratów. Dziś to zapomniane, tajemnicze ruiny.

Do ślubu dążyła matka

17-letnia dama na jednym z balów w Londynie poznała sekretarza ambasady niemieckiej w stolicy Anglii. Jan Henryk XV, książę von Pless, hrabia von Hochberg i baron na Książu był od panny Cornwallis-West starszy o 12 lat. Nie było to jednak dla nikogo przeszkodą. W głowie matki Daisy zakiełkował plan: córka miała poślubić księcia.

- Zrobiła wszystko, by doprowadzić do szybkiego i bardzo korzystnego dla niej samej małżeństwa. Teściowie mieli bowiem otrzymywać dwa tysiące funtów rocznie - podkreśla Mykytyszyn. Determinacja matki opłaciła się. Kilka miesięcy po pierwszym spotkaniu ogłoszono zaręczyny. Ślub, sfinansowany całkowicie przez pana młodego, odbył się w grudniu. Po latach Daisy w swoich wspomnieniach przyznała: "Nie wiedziałam wtedy, że właśnie zostałam kupiona".

Przyszli małżonkowie: Jan Henryk XV, książę von Pless i Mary Therese Olivia Cornwallis-WestZamek Książ w Wałbrzychu

"Mało widziałam w moim życiu tego, co można byłoby porównać z Książem i jego porażającym luksusem".

Mężowskie obietnice

A Jan Henryk XV kupić mógł wiele. Obiecał nawet młodej żonie, że da jej wszystko, co można kupić za pieniądze. Nie szczędził więc funduszy na podróż poślubną. Para najpierw pojechała do Paryża. To tam Daisy dostała od męża siedmiometrowy sznur pereł. Później przenieśli się do Egiptu, a stamtąd do Pszczyny. Tam jednak młodej pani Hochberg się nie podobało. Ku jej uciesze zapadła decyzja o przeprowadzce do Zamku Książ, rodowej rezydencji Hochbergów.

Księżna Daisy pojawiła się tam po raz pierwszy w lipcu 1892 roku. - Nowożeńcy byli serdecznie witani przez tłumy mieszkańców, zgromadzone na trasie przejazdu od dworca kolejowego w Świebodzicach do książęcej rezydencji - opisuje rzecznik prasowy Zamku Książ.

Tak wyglądał Zamek Książ na początku XX wieku Zamek Książ

Drzemka w towarzystwie pokojówek, toaleta tylko z damą dworu

Na miejscu do dyspozycji Daisy był zastęp służby. Księżna nie mogła sama otwierać drzwi, bo od tego była specjalnie wyznaczona osoba. A gdy szła na drzemkę, to tylko w towarzystwie dwóch pokojówek. Podobnie było, gdy chciała skorzystać z toalety. Wtedy musiała towarzyszyć jej albo pokojówka, albo dama dworu.

Jednak to nie służba dostępna na każde skinienie podbiła serce młodej księżnej. Najbardziej zachwyciła ją okolica zamku: okazały park i ogrody tarasowe w stylu francuskim. Księżna sama zaprojektowała niewielką leśną rezydencję "Ma Fantaisie", gdzie odpoczywała od sztywnej etykiety europejskich dworów.

Obserwował, jak Zamek Książ przebudowywali na kwaterę Hitlera. "Czułem się w obowiązku przeszkadzać".

Sypialnia księżnej w Zamku Książ. Nawet na drzemkę Daisy musiała udać się w towarzystwie pokojówekZamek Książ w Wałbrzychu

Daisy społeczniczka

Daisy dbała nie tylko o rozwój bezpośredniej okolicy Zamku Książ. Arystokratka głowę zaprzątała sobie także tym, jak pomóc mieszkańcom Waldenburga (dzisiejszego Wałbrzycha). Zasłynęła jako pani dbająca o poddanych. - Za cel postawiła sobie dotarcie do przyczyn nędzy i chorób miejscowej ludności. A winna okazała się miejscowa, zanieczyszczona woda. Daisy zleciła profesjonalne badania bakteriologiczne, interweniowała u władz w Breslau i Berlinie, a także angażowała w sprawę specjalistów z Anglii - opowiada Mykytyszyn.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKOLOGICZNYM PROJEKCIE KSIĘŻNEJ DAISY.

To dzięki księżnej otwarto pierwszą w Waldenburgu szkołę specjalną dla niepełnosprawnych dzieci. A razem ze znanym miejscowym ortopedą promowała program łączący edukację z przygotowaniem do zawodu i opieką medyczną, tak by osoby niepełnosprawne miały jak najmniejsze problemy w życiu codziennym. W mieście realizowała też kampanię "Kropla mleka", a dzięki niej żony górników otrzymywały za darmo pasteryzowane mleko dla swoich pociech.

To Daisy zaczęła regularne wizyty w górniczych domach i bożonarodzeniowe przyjęcia w zamkowych murach. I to nie byle jakie. Jak zanotowała w swoim wspomnieniach księżna: "W salonach obok wielkiej sali balowej podarunki rozłożono na długich stołach i przygotowano herbatę i ciastka dla dwóch i pół tysiąca ludzi, wśród nich dla 700 dzieci (…) Pastor przemówił w kilku słowach, zaśpiewano kolędy a następnie idąc dookoła wręczałam każdej kobiecie szal, spódnicę, pończochy lub inny prezent".

Dużo czasu Daisy poświęcała koronczarkom śląskim. A dzięki niej w wielu miejscowościach powstawały kolejne placówki, uczące tego artystycznego fachu. Księżna zaplanowała wszystko tak, by dochód ze sprzedaży wyrobów koronkarek był przeznaczany między innymi dla domów starców i szpitali. A chętnych do kupienia nie brakowało. W Berlinie koronki obejrzały nawet cesarzowa i księżniczki.

Do pomocy potrzebującym wykorzystywała też swój talent muzyczny. By zdobyć fundusze, organizowała między innymi charytatywne koncerty, z których dochód przeznaczała na potrzeby biednych i schorowanych.

"Wydał królewską fortunę na coś, co jest teraz ekspozycją dla tłumu gapiów".

Nieszczęśliwa żona

Księżna miała czworo dzieci. Pierwsza na świat przyszła dziewczynka, której nie nadano imienia. Dziecko, które urodziło się krótko po ślubie rodziców, żyło zaledwie dwa tygodnie. W 1900 roku, po siedmiu latach, małżeństwo doczekało się syna. Jan Henryk XVII, nazywany przez bliskich Hanselem, był dziedzicem książęcego tytułu. Pięć lat później na świat przyszedł Aleksander, znany jako Lexel. A w 1910 roku księżna urodziła Bolko Konrada Friedricha, który od najmłodszych lat cierpiał na choroby serca.

Księżna Daisy z synami podczas I wojny światowej Louis Hardouin | Zamek Książ w Wałbrzychu Sp. z o.o.

Dzieci były miłością Daisy. Jednak o sielance na Zamku Książ można było zapomnieć. "Mąż dotrzymał słowa i zapewnił jej wszystko, co obiecał: bogactwo, stroje, klejnoty, służbę, zagraniczne podróże i coroczne pobyty w Anglii. Niestety, dał się poznać jako człowiek drażliwy, uparty i z tak snobistycznymi zasadami, że nie mieściły się one w jej liberalnym wychowaniu" - opisuje Barbara Borkowy, biografka księżnej. I dodaje, że Daisy wciąż czekała na "zapowiedzianą przez męża miłość, której nie czuła, gdy stanęła na ślubnym kobiercu".

W książęcym małżeństwie z roku na rok działo się coraz gorzej. By odpocząć od kolejnych kłótni, Daisy w towarzystwie brata wyjechała do Ameryki Południowej. Po powrocie okazało się jednak, że rozłąka nie poprawiła sytuacji w małżeństwie.

Księżna dyplomatka

Księżna nie raz próbowała swoich sił w dyplomacji. A mogła to robić dzięki swojej silnej pozycji towarzyskiej i temu, że władców Niemiec i Wielkiej Brytanii miała na wyciągnięcie ręki. W czerwcu 1914 roku, a więc krótko przed wybuchem pierwszej wojny światowej, miała nawet okazję zostać emisariuszem. Wszystko dlatego, że sir Arthur Crosfield, liberalny brytyjski polityk, poprosił księżną o przekazanie listu cesarzowi Wilhelmowi II. Cesarz miał z niego wyczytać pokojowe propozycje. Ostatecznie Daisy nie udało się przekazać korespondencji.

- Z kolei w dniu zamachu na austriackiego następcę tronu w Sarajewie, będącego również dniem jej 41. urodzin, księżna wyjechała do Anglii z zamiarem działania. Odbyła w Londynie wiele rozmów z osobami z establishmentu, proponując angielsko-niemieckie spotkanie w Pszczynie. Niestety jej działania były spóźnione - przyznaje Mykytyszyn. I dodaje, że Daisy jako obywatelka niemiecka musiała w pośpiechu opuścić Anglię. Gdyby tak się nie stało, zostałaby internowana.

Księżna Daisy na ratunek środowisku i ludziom. Ekologiczny projekt sprzed wieku.

Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless zwana księżną DaisyWikipedia domena publiczna

Daisy na froncie

Księżnej nie udało się więc zapobiec wybuchowi wojny. Krótko po jej rozpoczęciu rozpoczęła pracę w berlińskim Czerwonym Krzyżu. Pracę pielęgniarki musiała porzucić po tym, jak odwiedziła obóz dla jeńców angielskich i została oskarżona o szpiegostwo. Daisy wróciła więc do Książa. Jednak nie chciała siedzieć z założonymi rękami. Jeden z miejscowych hoteli zaadaptowano na szpital polowy, a księżna sprowadziła z Berlina zespół wykwalifikowanych pielęgniarek. I codziennie doglądała pracy placówki: konsultowała się z personelem i pocieszała pacjentów. To dzięki rozkazowi Daisy w szpitalu leczono nie tylko oficerów, ale też szeregowych.

W trakcie wojny opuściła ukochany Książ i rodzinę. Najpierw rozpoczęła pracę w pociągu sanitarnym na froncie serbskim, później przeniosła się na front zachodni. A w maju 1918 roku przyjęła propozycję objęcia stanowiska dyrektorki zakładu rehabilitacyjno-leczniczego w Konstancy nad Morzem Czarnym. Posady jednak nie objęła, bo w drodze do Rumunii dotarła do niej wiadomość o abdykacji cesarza Wilhelma II. Daisy zdecydowała się na powrót do Niemiec.

Tajemniczy list od anonimowego nadawcy. A w nim nieznane zdjęcia Zamku Książ.

Rozwód i samotność

Małżeństwo Hochbergów było w rozsypce. Pod koniec 1922 roku para się rozwiodła. Jan Henryk XV został uznany za winnego rozpadu małżeństwa. To jednak on otrzymał prawa do opieki nad dziećmi. Z kolei Daisy zatrzymała książęcy tytuł, prawo do apanaży i opieki medycznej, a także możliwość utrzymania niewielkiego dworu. Rozwód oznaczał dla niej rozstanie z ukochanym Książem. Daisy najpierw wyjechała do Francji, później do Monachium. 13 lat po rozstaniu pogodziła się z byłym mężem, a to dało jej furtkę do powrotu do Wałbrzycha.

Nie zamieszkała jednak w rezydencji, która latem była celem turystycznych wędrówek, a zimą nie była ogrzewana. Daisy wprowadziła się do jednej z oficyn. Towarzyszyła jej pokojówka Dolly. Panie nie mówiły po niemiecku, a w Książu były niemal zupełnie osamotnione. I coraz biedniejsze.

Najmłodszy z synów Daisy zmarł w 1936 roku, a jej były mąż dwa lata później. Z kolei dwóch pozostałych synów niemal nie widywało się z matką.

Śmierć dzień po urodzinach

Rok po rozpoczęciu drugiej wojny światowej schorowana księżna opuściła teren zamku. I przeprowadziła się do okazałej willi przy dzisiejszej ulicy Moniuszki 43 w Wałbrzychu.

- Postępowała u niej choroba, której opisywane symptomy dziś diagnozowane są jako stwardnienie rozsiane. Ostatnie miesiące życia Daisy spędziła, niepokojąc się o losy synów. Zmarła na atak serca 29 czerwca 1943 roku, dzień po swoich 70. urodzinach - przypomina rzecznik Zamku Książ.

Gdzie jest grób księżnej?

"W pretensjonalnym świecie była najmniej snobistyczną osobą, jaką kiedykolwiek znałem; w okrutnej rzeczywistości jaśniała radością i uprzejmością. Miała na świecie tylko jednego wroga – samotność, która ją w końcu pokonała" - tak o księżnej Daisy, na łamach "The Spectator", pisał angielski dyplomata i pisarz Harold Nicolson.

Księżna Daisy początkowo spoczęła w rodzinnym mauzoleum Hochbergów w parku otaczającym Zamek Książ. Później cynkową trumnę miano jeszcze parę razy przenosić z miejsca na miejsce. Dlaczego? Mykytyszyn wyjaśnia: - Według niektórych powodem była zbliżająca się Armia Czerwona, a według innych niesprawdzonych opowieści w obawie przed złodziejami, którzy poszukiwali słynnego siedmiometrowego sznura pereł. Jedna z wersji mówi o tym, że szczątki Daisy i pozostałych członków rodziny Hochbergów ze zniszczonego mauzoleum przeniesiono na cmentarz ewangelicki w Szczawienku. Dziś w miejscu dawnej nekropolii znajduje się droga szybkiego ruchu. A po grobie księżnej nie ma śladu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Autorka/Autor:tam/gp

Źródło: Zamek Książ w Wałbrzychu/TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Zamek Książ w Wałbrzychu, Lawrence Daily Journal World (20.12.1919)

Pozostałe wiadomości

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Nie żyje 44-letni pieszy potrącony przez 24-latka kierującego audi w miejscowości Domaszewnica (woj. lubelskie). Do wypadku doszło na nieoświetlonym odcinku drogi. Jak podała policja, pieszy nie miał na sobie odblasków i szedł nieprawidłową stroną drogi.

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S7 w okolicy miejscowości Załuski pod Płońskiem. Pieszy został potrącony przez samochód ciężarowy. Jego życia nie udało się uratować.

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl