Uwielbiały ją tłumy, zmarła w samotności. "Miała na świecie tylko jednego wroga, który w końcu ją pokonał"

Źródło:
Zamek Książ w Wałbrzychu/TVN24
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna Daisy
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna DaisyZamek Książ w Wałbrzychu
wideo 2/17
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna DaisyZamek Książ w Wałbrzychu

Sama nie mogła otworzyć drzwi, udać się na drzemkę czy pójść do toalety. Sama jednak wymyślała, jak pomóc biednym i schorowanym ludziom. Sama też prowadziła rozmowy z koronowanymi głowami. Księżna Daisy, pani na Zamku Książ, pozornie miała wszystko. Przez większość życia brylowała na europejskich salonach. Jednak umarła w samotności. Do dziś nie wiadomo, gdzie jest pochowana i co stało się z jej słynnym siedmiometrowym sznurem pereł.

28 czerwca 1873 roku na zamku Ruthin w północnej Walii na świat przyszła Mary Therese Olivia Cornwallis-West, znana szerzej jako Daisy von Pless. Jej ojciec był wojskowym zasłużonym w angielskich wojnach kolonialnych, a przodkowie matki należeli do starożytnych, irlandzkich królów Tary. Rodzina przyszłej księżnej nie należała do zamożnych. A Mary Therese Olivia nie otrzymała nawet formalnego wykształcenia. - Zawsze jednak przejawiała ambicje intelektualne i artystyczne. Umiejętność obycia towarzyskiego, odpowiednie zachowanie się na salonach, zdolność eleganckiej konwersacji, a także język francuski i robótki ręczne były tym, czego nauczono jej w domu rodzinnym pod okiem guwernantek - opowiada Mateusz Mykytyszyn, rzecznik prasowy Zamku Książ w Wałbrzychu.

Był domem rycerzy rozbójników, odbywały się tam "hulanki" arystokratów. Dziś to zapomniane, tajemnicze ruiny.

Do ślubu dążyła matka

17-letnia dama na jednym z balów w Londynie poznała sekretarza ambasady niemieckiej w stolicy Anglii. Jan Henryk XV, książę von Pless, hrabia von Hochberg i baron na Książu był od panny Cornwallis-West starszy o 12 lat. Nie było to jednak dla nikogo przeszkodą. W głowie matki Daisy zakiełkował plan: córka miała poślubić księcia.

- Zrobiła wszystko, by doprowadzić do szybkiego i bardzo korzystnego dla niej samej małżeństwa. Teściowie mieli bowiem otrzymywać dwa tysiące funtów rocznie - podkreśla Mykytyszyn. Determinacja matki opłaciła się. Kilka miesięcy po pierwszym spotkaniu ogłoszono zaręczyny. Ślub, sfinansowany całkowicie przez pana młodego, odbył się w grudniu. Po latach Daisy w swoich wspomnieniach przyznała: "Nie wiedziałam wtedy, że właśnie zostałam kupiona".

Przyszli małżonkowie: Jan Henryk XV, książę von Pless i Mary Therese Olivia Cornwallis-WestZamek Książ w Wałbrzychu

"Mało widziałam w moim życiu tego, co można byłoby porównać z Książem i jego porażającym luksusem".

Mężowskie obietnice

A Jan Henryk XV kupić mógł wiele. Obiecał nawet młodej żonie, że da jej wszystko, co można kupić za pieniądze. Nie szczędził więc funduszy na podróż poślubną. Para najpierw pojechała do Paryża. To tam Daisy dostała od męża siedmiometrowy sznur pereł. Później przenieśli się do Egiptu, a stamtąd do Pszczyny. Tam jednak młodej pani Hochberg się nie podobało. Ku jej uciesze zapadła decyzja o przeprowadzce do Zamku Książ, rodowej rezydencji Hochbergów.

Księżna Daisy pojawiła się tam po raz pierwszy w lipcu 1892 roku. - Nowożeńcy byli serdecznie witani przez tłumy mieszkańców, zgromadzone na trasie przejazdu od dworca kolejowego w Świebodzicach do książęcej rezydencji - opisuje rzecznik prasowy Zamku Książ.

Tak wyglądał Zamek Książ na początku XX wieku Zamek Książ

Drzemka w towarzystwie pokojówek, toaleta tylko z damą dworu

Na miejscu do dyspozycji Daisy był zastęp służby. Księżna nie mogła sama otwierać drzwi, bo od tego była specjalnie wyznaczona osoba. A gdy szła na drzemkę, to tylko w towarzystwie dwóch pokojówek. Podobnie było, gdy chciała skorzystać z toalety. Wtedy musiała towarzyszyć jej albo pokojówka, albo dama dworu.

Jednak to nie służba dostępna na każde skinienie podbiła serce młodej księżnej. Najbardziej zachwyciła ją okolica zamku: okazały park i ogrody tarasowe w stylu francuskim. Księżna sama zaprojektowała niewielką leśną rezydencję "Ma Fantaisie", gdzie odpoczywała od sztywnej etykiety europejskich dworów.

Obserwował, jak Zamek Książ przebudowywali na kwaterę Hitlera. "Czułem się w obowiązku przeszkadzać".

Sypialnia księżnej w Zamku Książ. Nawet na drzemkę Daisy musiała udać się w towarzystwie pokojówekZamek Książ w Wałbrzychu

Daisy społeczniczka

Daisy dbała nie tylko o rozwój bezpośredniej okolicy Zamku Książ. Arystokratka głowę zaprzątała sobie także tym, jak pomóc mieszkańcom Waldenburga (dzisiejszego Wałbrzycha). Zasłynęła jako pani dbająca o poddanych. - Za cel postawiła sobie dotarcie do przyczyn nędzy i chorób miejscowej ludności. A winna okazała się miejscowa, zanieczyszczona woda. Daisy zleciła profesjonalne badania bakteriologiczne, interweniowała u władz w Breslau i Berlinie, a także angażowała w sprawę specjalistów z Anglii - opowiada Mykytyszyn.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKOLOGICZNYM PROJEKCIE KSIĘŻNEJ DAISY.

To dzięki księżnej otwarto pierwszą w Waldenburgu szkołę specjalną dla niepełnosprawnych dzieci. A razem ze znanym miejscowym ortopedą promowała program łączący edukację z przygotowaniem do zawodu i opieką medyczną, tak by osoby niepełnosprawne miały jak najmniejsze problemy w życiu codziennym. W mieście realizowała też kampanię "Kropla mleka", a dzięki niej żony górników otrzymywały za darmo pasteryzowane mleko dla swoich pociech.

To Daisy zaczęła regularne wizyty w górniczych domach i bożonarodzeniowe przyjęcia w zamkowych murach. I to nie byle jakie. Jak zanotowała w swoim wspomnieniach księżna: "W salonach obok wielkiej sali balowej podarunki rozłożono na długich stołach i przygotowano herbatę i ciastka dla dwóch i pół tysiąca ludzi, wśród nich dla 700 dzieci (…) Pastor przemówił w kilku słowach, zaśpiewano kolędy a następnie idąc dookoła wręczałam każdej kobiecie szal, spódnicę, pończochy lub inny prezent".

Dużo czasu Daisy poświęcała koronczarkom śląskim. A dzięki niej w wielu miejscowościach powstawały kolejne placówki, uczące tego artystycznego fachu. Księżna zaplanowała wszystko tak, by dochód ze sprzedaży wyrobów koronkarek był przeznaczany między innymi dla domów starców i szpitali. A chętnych do kupienia nie brakowało. W Berlinie koronki obejrzały nawet cesarzowa i księżniczki.

Do pomocy potrzebującym wykorzystywała też swój talent muzyczny. By zdobyć fundusze, organizowała między innymi charytatywne koncerty, z których dochód przeznaczała na potrzeby biednych i schorowanych.

"Wydał królewską fortunę na coś, co jest teraz ekspozycją dla tłumu gapiów".

Nieszczęśliwa żona

Księżna miała czworo dzieci. Pierwsza na świat przyszła dziewczynka, której nie nadano imienia. Dziecko, które urodziło się krótko po ślubie rodziców, żyło zaledwie dwa tygodnie. W 1900 roku, po siedmiu latach, małżeństwo doczekało się syna. Jan Henryk XVII, nazywany przez bliskich Hanselem, był dziedzicem książęcego tytułu. Pięć lat później na świat przyszedł Aleksander, znany jako Lexel. A w 1910 roku księżna urodziła Bolko Konrada Friedricha, który od najmłodszych lat cierpiał na choroby serca.

Księżna Daisy z synami podczas I wojny światowej Louis Hardouin | Zamek Książ w Wałbrzychu Sp. z o.o.

Dzieci były miłością Daisy. Jednak o sielance na Zamku Książ można było zapomnieć. "Mąż dotrzymał słowa i zapewnił jej wszystko, co obiecał: bogactwo, stroje, klejnoty, służbę, zagraniczne podróże i coroczne pobyty w Anglii. Niestety, dał się poznać jako człowiek drażliwy, uparty i z tak snobistycznymi zasadami, że nie mieściły się one w jej liberalnym wychowaniu" - opisuje Barbara Borkowy, biografka księżnej. I dodaje, że Daisy wciąż czekała na "zapowiedzianą przez męża miłość, której nie czuła, gdy stanęła na ślubnym kobiercu".

W książęcym małżeństwie z roku na rok działo się coraz gorzej. By odpocząć od kolejnych kłótni, Daisy w towarzystwie brata wyjechała do Ameryki Południowej. Po powrocie okazało się jednak, że rozłąka nie poprawiła sytuacji w małżeństwie.

Księżna dyplomatka

Księżna nie raz próbowała swoich sił w dyplomacji. A mogła to robić dzięki swojej silnej pozycji towarzyskiej i temu, że władców Niemiec i Wielkiej Brytanii miała na wyciągnięcie ręki. W czerwcu 1914 roku, a więc krótko przed wybuchem pierwszej wojny światowej, miała nawet okazję zostać emisariuszem. Wszystko dlatego, że sir Arthur Crosfield, liberalny brytyjski polityk, poprosił księżną o przekazanie listu cesarzowi Wilhelmowi II. Cesarz miał z niego wyczytać pokojowe propozycje. Ostatecznie Daisy nie udało się przekazać korespondencji.

- Z kolei w dniu zamachu na austriackiego następcę tronu w Sarajewie, będącego również dniem jej 41. urodzin, księżna wyjechała do Anglii z zamiarem działania. Odbyła w Londynie wiele rozmów z osobami z establishmentu, proponując angielsko-niemieckie spotkanie w Pszczynie. Niestety jej działania były spóźnione - przyznaje Mykytyszyn. I dodaje, że Daisy jako obywatelka niemiecka musiała w pośpiechu opuścić Anglię. Gdyby tak się nie stało, zostałaby internowana.

Księżna Daisy na ratunek środowisku i ludziom. Ekologiczny projekt sprzed wieku.

Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless zwana księżną DaisyWikipedia domena publiczna

Daisy na froncie

Księżnej nie udało się więc zapobiec wybuchowi wojny. Krótko po jej rozpoczęciu rozpoczęła pracę w berlińskim Czerwonym Krzyżu. Pracę pielęgniarki musiała porzucić po tym, jak odwiedziła obóz dla jeńców angielskich i została oskarżona o szpiegostwo. Daisy wróciła więc do Książa. Jednak nie chciała siedzieć z założonymi rękami. Jeden z miejscowych hoteli zaadaptowano na szpital polowy, a księżna sprowadziła z Berlina zespół wykwalifikowanych pielęgniarek. I codziennie doglądała pracy placówki: konsultowała się z personelem i pocieszała pacjentów. To dzięki rozkazowi Daisy w szpitalu leczono nie tylko oficerów, ale też szeregowych.

W trakcie wojny opuściła ukochany Książ i rodzinę. Najpierw rozpoczęła pracę w pociągu sanitarnym na froncie serbskim, później przeniosła się na front zachodni. A w maju 1918 roku przyjęła propozycję objęcia stanowiska dyrektorki zakładu rehabilitacyjno-leczniczego w Konstancy nad Morzem Czarnym. Posady jednak nie objęła, bo w drodze do Rumunii dotarła do niej wiadomość o abdykacji cesarza Wilhelma II. Daisy zdecydowała się na powrót do Niemiec.

Tajemniczy list od anonimowego nadawcy. A w nim nieznane zdjęcia Zamku Książ.

Rozwód i samotność

Małżeństwo Hochbergów było w rozsypce. Pod koniec 1922 roku para się rozwiodła. Jan Henryk XV został uznany za winnego rozpadu małżeństwa. To jednak on otrzymał prawa do opieki nad dziećmi. Z kolei Daisy zatrzymała książęcy tytuł, prawo do apanaży i opieki medycznej, a także możliwość utrzymania niewielkiego dworu. Rozwód oznaczał dla niej rozstanie z ukochanym Książem. Daisy najpierw wyjechała do Francji, później do Monachium. 13 lat po rozstaniu pogodziła się z byłym mężem, a to dało jej furtkę do powrotu do Wałbrzycha.

Nie zamieszkała jednak w rezydencji, która latem była celem turystycznych wędrówek, a zimą nie była ogrzewana. Daisy wprowadziła się do jednej z oficyn. Towarzyszyła jej pokojówka Dolly. Panie nie mówiły po niemiecku, a w Książu były niemal zupełnie osamotnione. I coraz biedniejsze.

Najmłodszy z synów Daisy zmarł w 1936 roku, a jej były mąż dwa lata później. Z kolei dwóch pozostałych synów niemal nie widywało się z matką.

Śmierć dzień po urodzinach

Rok po rozpoczęciu drugiej wojny światowej schorowana księżna opuściła teren zamku. I przeprowadziła się do okazałej willi przy dzisiejszej ulicy Moniuszki 43 w Wałbrzychu.

- Postępowała u niej choroba, której opisywane symptomy dziś diagnozowane są jako stwardnienie rozsiane. Ostatnie miesiące życia Daisy spędziła, niepokojąc się o losy synów. Zmarła na atak serca 29 czerwca 1943 roku, dzień po swoich 70. urodzinach - przypomina rzecznik Zamku Książ.

Gdzie jest grób księżnej?

"W pretensjonalnym świecie była najmniej snobistyczną osobą, jaką kiedykolwiek znałem; w okrutnej rzeczywistości jaśniała radością i uprzejmością. Miała na świecie tylko jednego wroga – samotność, która ją w końcu pokonała" - tak o księżnej Daisy, na łamach "The Spectator", pisał angielski dyplomata i pisarz Harold Nicolson.

Księżna Daisy początkowo spoczęła w rodzinnym mauzoleum Hochbergów w parku otaczającym Zamek Książ. Później cynkową trumnę miano jeszcze parę razy przenosić z miejsca na miejsce. Dlaczego? Mykytyszyn wyjaśnia: - Według niektórych powodem była zbliżająca się Armia Czerwona, a według innych niesprawdzonych opowieści w obawie przed złodziejami, którzy poszukiwali słynnego siedmiometrowego sznura pereł. Jedna z wersji mówi o tym, że szczątki Daisy i pozostałych członków rodziny Hochbergów ze zniszczonego mauzoleum przeniesiono na cmentarz ewangelicki w Szczawienku. Dziś w miejscu dawnej nekropolii znajduje się droga szybkiego ruchu. A po grobie księżnej nie ma śladu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Autorka/Autor:tam/gp

Źródło: Zamek Książ w Wałbrzychu/TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Zamek Książ w Wałbrzychu, Lawrence Daily Journal World (20.12.1919)

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski: sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie

Romanowski: sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl