Przez Drogę Mleczną przechodzi ogromna fala. Naukowcy nie wiedzą dlaczego

Gaia_discovers_our_galaxy_s_great_wave_edge-on
Zakrzywiony dysk Drogi Mlecznej ulega drganiom (wideo bez dźwięku)
Źródło: Stefan Payne-Wardenaar / ESA
Teleskop Gaia należący do Europejskiej Agencji Kosmicznej dostarczył zaskakujących danych na temat naszej Galaktyki. Urządzenie wykryło ogromną kosmiczną falę rozchodzącą się od centrum Drogi Mlecznej. Naukowcy nie wiedzą, jakie jest źródło tego ruchu.

Astronomowie od lat badają Drogę Mleczną, pomaga im przy tym Gaia - kosmiczny teleskop Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Od lat 50. XX wieku wiadomo, że dysk naszej galaktyki nie jest płaski, lecz zakrzywiony. Niedawno badacze z ESA odkryli, że Droga Mleczna jest w ciągłym ruchu, obraca się, przechyla i kołysze. Co więcej, przechodzi przez nią ogromna fala, która rozchodzi się od jej centrum w kierunki zewnętrznym. Przypomina ruch wody po wrzuceniu do niej kamienia.

Fala rozchodzi się po Drodze Mlecznej

Dzięki pomiarom wykonanym przez Gaię astronomowie z ESA mogli sporządzić mapy przedstawiające rozchodzącą się po Drodze Mlecznej falę. Widać na nich, jak "lewa" strona naszej galaktyki jest zakrzywiona w górę, a "prawa" strona w przeciwnym kierunku. Fala rozciąga się na ogromne odległości, oddziałując na gwiazdy znajdujące się co najmniej 30-65 tysięcy lat świetlnych od centrum Drogi Mlecznej (nasza galaktyka ma średnicę około 100 tysięcy lat świetlnych).

- To, co czyni nasze odkrycie jeszcze bardziej fascynującym, to nasza zdolność dzięki Gai do pomiaru również ruchów gwiazd w dysku galaktycznym - powiedziała Eloisa Poggio, astronomka i główna autorka badania.

Czerwone i niebieskie obszary na zdjęciu oznaczają nowo odkrytą falę. Kolorem czerwonym zaznaczono gwiazdy znajdujące się powyżej zakrzywionej płaszczyzny, a niebieskie - gwiazdy leżące poniżej.

Ilustracja fali rozchodzącej się po Drodze Mlecznej
Ilustracja fali rozchodzącej się po Drodze Mlecznej
Źródło: ESA/Gaia/DPAC, S. Payne-Wardenaar, E. Poggio et al (2025)

Niczym "meksykańska fala"

Naukowcy porównują ruch do kibiców wykonujących "meksykańską falę" na stadionie. Ruch został zaobserwowany dzięki badaniu położenia młodych gwiazd olbrzymów i cefeidów (niezwykle jasne gwiazdy zmieniające jasność wskutek pulsacji). Ich jasność zmienia się w przewidywalny sposób, co można zaobserwować z dużych odległości za pomocą teleskopów takich jak Gaia. 

Czerwone i niebieskie obszary oznaczają nowo odkrytą falę: czerwone obszary oznaczają gwiazdy znajdujące się powyżej zakrzywionej płaszczyzny, a niebieskie - gwiazdy leżące poniżej.

Nieznane źródło

Obecny stan wiedzy nie pozwala naukowcom na ustalenie źródła nowego ruchu naszej galaktyki. Część z astronomów spekuluje, że kosmiczna fala mogła powstać w wyniku zderzenia Drogi Mlecznej z galaktyką karłowatą. Inni wiążą falujący ruch ze zjawiskiem tzw. fali Radcliffe'a (struktura gazowa w kształcie fali w Drodze Mlecznej odkryta w 2013 roku).

- Jednak fala Radcliffe'a to znacznie mniejsza struktura i znajduje się w innej części Drogi Mlecznej niż fala badana w naszej pracy - mówiła Eloisa Poggio.

Naukowcy wierzą, że kolejne dane pochodzące z teleskopu Gaia pozwolą rozwiązać tajemnicę nietypowego ruchu w naszej galaktyce. - Nowe dane będą zawierać jeszcze dokładniejsze pozycje i ruchy gwiazd Drogi Mlecznej, w tym gwiazd zmiennych, takich jak cefeidy. Pomoże to naukowcom w tworzeniu jeszcze lepszych map, a tym samym pogłębi naszą wiedzę na temat tych charakterystycznych cech naszej galaktyki - zauważył Johannes Sahlmann, naukowiec z ESA.

Gigantyczna fala rozchodząca się po Drodze Mlecznej
Gigantyczna fala rozchodząca się po Drodze Mlecznej
Źródło: ESA/Gaia/DPAC, S. Payne-Wardenaar, E. Poggio et al (2025)
Czytaj także: