W poniedziałek, 20 października, wieczorem na ulicy Malczewskiego w Radomiu policjanci z komisariatu I zwrócili uwagę na pojazd marki Audi, którego kierowca przekroczył podwójną linię ciągłą. Chcieli go zatrzymać do kontroli, ale zignorował ich polecenia i odjechał. Policjanci ruszyli w pościg.
"Kierowca doprowadził jeszcze do kolizji drogowej, uderzając w szlaban, po czym zatrzymał auto i pozostawiając w nim dwoje pasażerów, uciekł pieszo. Szybko jednak kryminalni z 'jedynki' zatrzymali 28-letniego mieszkańca powiatu radomskiego w jednym z pustostanów na terenie miasta" - informuje Justyna Jaśkiewicz z radomskiej policji.
Stało się jasne, dlaczego uciekał
Wyjaśniło się też, dlaczego próbował uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. Kierowca był trzeźwy, ale po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że był poszukiwany na podstawie ośmiu listów gończych oraz 10 zarządzeń o ustalenie miejsca pobytu i nakazie doprowadzenia. Chodziło głównie o przestępstwa przeciwko mieniu.
28-latek trafił do aresztu śledczego, gdzie spędzi ponad cztery lata za wcześniejsze przewinienia.
Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi mu kolejne pięć lat więzienia.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska policja