- Budżety Wód Polskich w oddziałach powiatowych to są śmieszne wartości. Jako wójt gminy dysponowałem trzykrotnie większymi kwotami na kopanie rowów melioracyjnych, niż oni mają na utrzymanie cieków wodnych i infrastruktury przeciwpowodziowej. O infrastrukturę trzeba dbać. Jeżeli nie jest w należyty sposób modernizowana, to się kończy, jak ze stuletnią tamą w Stroniu Śląskim - kataklizmem - mówi tvn24.pl Paweł Gancarz (PSL), marszałek województwa dolnośląskiego.