Jedna osoba zginęła, a jedna została ranna. To bilans wypadku na autostradzie A4 przy zjeździe na Wrocław. Spowodował on utrudnienia na trasie z Legnicy do Wrocławia.
Do wypadku doszło w okolicy miejscowości Biskupice Podgórne po godzinie 18.00.
- Cztery kilometry przed zjazdem na Autostradową Obwodnicę Wrocławia dachował samochód. Dwie osoby zostały zakleszczone w środku - informuje nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Zmarł mimo reanimacji
- Na chwilę obecną możemy tylko przypuszczać, że z niewyjaśnionych przyczyn kierujący fordem zjechał z drogi A4, uderzył w metalowe bariery energochłonne, a następnie dachował na pobocze - dodaje asp. sztab. Dariusz Biliński z policji we Wrocławiu. Jak mówi: - Kierujący samochodem marki ford poniósł śmierć na miejscu. Lekarz próbował go jeszcze reanimować, ale, mimo najszczerszych chęci, nie udało się uratować człowieka. Pasażer został zabrany do szpitala.
Według strażaków, pasażer i kierowca to mężczyźni w wieku około 50-60 lat.
Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej. Wezwano też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Utrudnienia do późna
Przejazd z Legnicy w stronę Wrocławia przez ponad godzinę był zablokowany. Przed 20.00 udało się odblokować lewy pas jezdni.
Po 22.00 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o zakończeniu utrudnień.
Autor: ansa/par//mz / Źródło: PAP, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław