Jedna z uczestniczek sobotniego Marszu Równości we Wrocławiu została napadnięta w drodze powrotnej przez kilku zamaskowanych napastników. Jak opowiada, niespodziewanie poczuła mocne szarpnięcie, po czym jeden z napastników zabrał jej sześć flag, baner oraz megafon. Doszło do szarpaniny, po czym sprawcy - "sześciu, może ośmiu", jak relacjonowała - uciekli.