Miała zajmować się ochroną sklepu, a zajęła się cudzym portfelem z pieniędzmi - tak zachowanie pracownicy jednego z marketów w Górze (województwo dolnośląskie) komentuje policja. 45-letnia kobieta usłyszała zarzut kradzieży. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w jednym z marketów w Górze. - 71-latek robił tam zakupy. W koszyku zostawił portfel. Gdy zorientował się, co się stało, wrócił do sklepu. Jednak portfela już nie znalazł - relacjonuje Agnieszka Połczyk z górowskiej policji. I dodaje, że zguba odnalazła się następnego dnia w sklepowej toalecie. Jednak w środku nie było już pieniędzy.
Zabrała portfel, choć właścicielowi obiecała pomoc
Sprawę pomógł wyjaśnić sklepowy monitoring. - Kradzieży dokonała 45-letnia mieszkanka powiatu leszczyńskiego - informuje policjantka. Okazało się, że w sklepie pracowała jako ochroniarz. Miała więc pilnować porządku i bezpieczeństwa. Jednak, gdy - jak relacjonuje policja - zauważyła pozostawiony w koszyku portfel, wyciągnęła z niego 700 złotych, a następnie już pusty wyrzuciła do kosza. Co więcej, gdy do sklepu wrócił roztargniony klient i opowiedział o tym, co się stało, 45-latka miała zaoferować mu swoją pomoc. - Wzięła od mężczyzny numer telefonu i obiecała zadzwonić, gdy zguba się odnajdzie - przekazuje Połczyk. Pracownica sklepu została zatrzymana. Usłyszała zarzut kradzieży. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Źródło: policja Góra
Źródło zdjęcia głównego: policja Góra