Pacjent wyzdrowiał i wtedy wybuchła epidemia. Wirus był zabójczy. Za odmowę szczepienia groziło 15 lat więzienia

Źródło:
"Sekrety Wrocławia", Księży Młyn Dom Wydawniczy
Epidemia czarnej ospy we Wrocławiu
Epidemia czarnej ospy we Wrocławiu
Archiwum Państwowe we Wrocławiu, Słowo Polskie, Wieczór Wrocławia
Epidemia czarnej ospy we WrocławiuArchiwum Państwowe we Wrocławiu, Słowo Polskie, Wieczór Wrocławia

"Kwarantanna, kwarantanna. Tam przyjemnie i wesoło płynie czas. Za drutami kolczastymi. Do kwarantanny na Psie Pole jedź choć raz" - tak brzmiał refren piosenki, którą nucili chorzy na ospę umieszczeni w jednym z miejskich izolatoriów. Zanim jednak takie miejsca zostały utworzone we Wrocławiu, nikt nie spodziewał się czyhającego zagrożenia.

Lipiec 1963 roku był upalny. Lato płynęło wolno i leniwie. Ci, którzy je pamiętają, wspominają, że było tak gorąco, że nawet chętne do zabaw na dworze dzieci wolały siedzieć w domu. Kilkanaście dni wcześniej do jednego ze szpitali trafił agent służb specjalnych. Dopiero co wrócił z Indii, źle się poczuł, konieczna była hospitalizacja. A miejscowi lekarze z chorobami tropikalnymi nie mieli do czynienia. Dlatego orzekli, że pacjent choruje na malarię. Żeby mieć pewność, wysłali go nawet do Gdańska, do ekspertów z Zakładu Medycyny Tropikalnej. Diagnoza została potwierdzona. Ospy nikt nie wykrył. Pacjent wyzdrowiał i został wypisany do domu.

Diagnoza: ospa wietrzna. A potem szok: to czarna ospa!

Minęło kilka dni. Do lekarzy zgłosiła się salowa, która zajmowała się sprzątaniem izolatki agenta. Diagnoza: ospa wietrzna. Niegroźna, zwykła, taka, na którą choruje się tylko raz w życiu. Następnie zachorowały dzieci salowej: córka pielęgniarka i syn oraz lekarz, który z kobietą miał pierwszą styczność. Córki salowej nie udało się uratować. Jednak to nie ospę obwiniano o śmierć kobiety, a białaczkę krwotoczną o nagłym przebiegu. Chorych przybywało z dnia na dzień. Wśród nich był czteroletni chłopiec, który wrócił do zdrowia, a po kilku dniach znowu zachorował. To dało lekarzom do myślenia, bo przecież podwójne zachorowanie na ospę wietrzną to rzadki przypadek. To właśnie wtedy okazało się, że do Wrocławia przyplątała się czarna ospa. Nikt się tego nie spodziewał. Lekarze natychmiast zwarli szyki. Powołano Komitet Koordynacyjny, od którego decyzji nie było żadnych odwołań. Wszystko dlatego, że choroba była bardzo niebezpieczna - śmiertelność nieszczepionych osób sięgała nawet 80 procent.

Ekipa dezynfekcyjna w akcjiArchiwum Państwowe we Wrocławiu

Obliczono, że zarazki po mieście krążyły od 1,5 miesiąca. Nie było czasu, trzeba było działać. 15 lipca ogłoszono alarm epidemiologiczny. Miasto zostało otoczone kordonem sanitarnym. To oznacza, że wokół Wrocławia ustawiono posterunki, których zadaniem było nieprzepuszczanie podróżnych bez odpowiednich zaświadczeń. Podjęto decyzję o zamknięciu szpitala przy ulicy Rydygiera, placówki MSW przy ulicy Ołbińskiej i Miejskiego Szpitala Zakaźnego przy ulicy Piwnej. Prasa informowała o epidemii i zachęcała do szczepień. Kilka dni później już nawoływała, bo władze zdecydowały, że szczepienia będą obowiązkowe. Za odmowę przyjęcia zastrzyku groziła grzywna, a nawet 15 lat więzienia. Efekt? Zaszczepiono wtedy 98 procent wrocławian.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Porządek musiał być. Odbiór szczepionek należało pokwitowaćArchiwum Państwowe we Wrocławiu

Zresztą nawet gdyby nie bali się kary finansowej lub więzienia, to bez zaświadczenia o szczepieniu nie można było wtedy funkcjonować. Każdy, kto chciał wyjechać lub wjechać do miasta, musiał pokazać odpowiedni dokument. Bez niego nie była też możliwa podróż pociągiem. Szczepienie trzeba było udokumentować najpierw w kasie biletowej, a później na peronie w trakcie kontroli przez straż kolejową. Zapanowała zresztą moda na szczepienia. Młode dziewczyny chętnie eksponowały ramiona, na których widać było strupy, pamiątkę po niedawnym kontakcie ze strzykawką.

Szpitale ospowe, izolatoria, kwarantanna...

Białe płócienne spodnie i bluza, czepek, ochronne okulary, wysokie gumiaki i rękawice - tak wglądał strój lekarzy, którzy mieli styczność z pacjentami z objawami ospy. Ci nie mieli litości dla medyków i nazywali ich "przebierańcami", a nawet "pajacami". Jednak podporządkowywali się ich diagnozom. Nie było dyskusji, bo prasa informowała o kolejnych ofiarach. Chorych kierowano do szpitali ospowych, tych z podejrzeniem choroby do któregoś z utworzonych izolatoriów. Kwarantannie poddawani byli ci, którzy mieli kontakt z zakażonymi. Odcięci od świata spędzali kilka tygodni pod czujnym okiem medyków. Wspierali ich mieszkańcy miasta, którzy przekazywali dary. Nie tylko żywność, ale też zabawki dla dzieci i radioodbiorniki, by poddani kwarantannie wiedzieli, co dzieje się poza ich ośrodkiem. Izolowani byli pilnowani przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, ale próbowali żyć, jak gdyby nic się nie stało. Korzystali z kąpieli słonecznych, grali w karty, jedli wspólne posiłki i umawiali się na poranną gimnastykę. Kobiety robiły na drutach, mężczyźni pili przemyconą wódkę, a dzieci ganiały za piłką. Izolowani mieli wymagania: raz nie smakowały im posiłki, innym razem domagali się fryzjera albo szafy grającej. O pobycie w izolatorium mówiło się jako o przymusowych wczasach. Dlatego niektórzy niezadowoleni organizowali bunty i protesty głodowe.

W upalne lato z powodu epidemii zamknięto miejskie kąpieliskaSłowo Polskie, 23 VII 1963

Poza murami izolatoriów i szpitali ospowych pozornie życie toczyło się tak jak wcześniej. Choć początkowo pojawił się pomysł, by miasto odciąć od reszty kraju i otoczyć wojskiem. Plan nie został zrealizowany, ale i tak wrocławianie musieli przywyknąć do zmian. Skończyła się wolność w sklepach. "Przebieranie w koszach z bułkami przez niezdyscyplinowanych klientów może mieć w dalszej sytuacji szczególnie niebezpieczne następstwa" - grzmiało "Słowo Polskie". W miejscach publicznych wisiały plakaty przypominające o odpowiedniej higienie. Władze zalecały rezygnację z kurtuazji i radziły: w czasach zarazy rąk na powitanie lepiej sobie nie podawać. Wrocławianie oszaleli na punkcie środków odkażających. Klamki w domach owijano bandażami nasączonymi środkami dezynfekującymi. Natomiast przed wejściem do urzędów ręce trzeba było wymoczyć w naczyniu z chloraminą. Chloraminą zalewano też chodniki i dezynfekowano opony samochodów, które dowoziły żywność do izolatoriów i szpitali. Zamknięto izbę wytrzeźwień. Z tego samego powodu miejskie baseny świeciły pustkami.

Na każdym kroku przypominano o konieczności zachowania środków ostrożnościArchiwum Państwowe we Wrocławiu

Poszła wieść, że we Wrocławiu "ludzie umierają na ulicy"

Na Wrocław z przerażaniem patrzyli mieszkańcy innych części kraju. Panikowano i wyolbrzymiano skalę epidemii. Mówiono o tym, że ludzie umierają na ulicach, a służby nie nadążają z uprzątnięciem ciał. Te miały zalegać na chodnikach. Plotki urastały do olbrzymich rozmiarów, dlatego do akcji wkroczyła Poczta Polska. Wykręcając odpowiedni numer, z każdego miejsca w kraju, można było przez telefon wysłuchać aktualnego komunikatu o walce z zarazą. Na skutek epidemii władze zakazały odbywania corocznych sierpniowych pielgrzymek na Jasną Górę. Zamknęły też dla ruchu turystycznego granice na odcinku województwa wrocławskiego z Niemiecką Republiką Demokratyczną i Czechosłowacką Republiką Socjalistyczną.

Przy wszystkich drogach wjazdowych do miasta stanęły takie tabliceArchiwum Państwowe we Wrocławiu

Ci, którzy z Wrocławia wyjeżdżali na upragnione wakacje, nie mieli łatwo. Na mieszkańców stolicy Dolnego Śląska patrzono wilkiem. Mało kto odważył się przebywać w ich towarzystwie. Na plażach czy na górskich szlakach traktowano ich jak zadżumionych. Alarm dla Wrocławia obowiązywał przez dwa miesiące. Odwołano go dopiero, gdy zakończyła się kwarantanna wszystkich osób narażonych na kontakt z wirusem. Blokady wokół miasta zniesiono 19 września 1963 roku. Choć jeszcze w październiku można było natknąć się na pojedyncze posterunki wymagające dowodu zaszczepienia. Podczas epidemii we Wrocławiu zmarło siedem osób, a 99 zachorowało. Izolowano w sumie dwa tysiące osób, które mogły być potencjalnie zarażone. Wrocławska zaraza była jedną z ostatnich epidemii ospy w historii medycyny. Na podstawie tych wydarzeń w 1971 roku powstał film fabularny "Zaraza" w reżyserii Romana Załuskiego. Historia epidemii czarnej ospy we Wrocławiu została opisana w książce "Sekrety Wrocławia" wydanej nakładem Domu Wydawniczego Księży Młyn.

Dżuma, ospa, tyfus, kiła, cholera... - epidemie od zawsze towarzyszą ludzkości. Czarna śmierć w średniowieczu zabiła niemal co drugiego mieszkańca Europy, a w niektórych rejonach nawet 90 procent. Morowe powietrze budziło grozę. A jak już nadeszło, to warto było zadbać o zapas octu i cebuli. I w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów zalecano unikania mycia się. Inne pomysły sprzed wieków też mogą budzić grozę. Polski nie ominęła żadna z wielkich epidemii. 

Środki ochrony osobistej podczas epidemii czarnej ospy we Wrocławiu w 1963 r. Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Wrocławiu, 1963 - Grażyna Trzaskowska: Epidemia czarnej ospy we Wrocławiu w 1963 roku. Wrocław: Stowarzyszenie na rzecz Promocji Dolnego Śląska, 2008; Wikipedia (domena publiczna)

Autorka/Autor:Tamara Barriga

Źródło: "Sekrety Wrocławia", Księży Młyn Dom Wydawniczy

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum Państwowe we Wrocławiu

Pozostałe wiadomości
"Sport dla wszystkich", a dla kogo dotacja? "Szokujące" zeznania urzędników ministerstwa

"Sport dla wszystkich", a dla kogo dotacja? "Szokujące" zeznania urzędników ministerstwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca audi nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w Wejherowie i zaczął uciekać. W Gdańsku stracił panowanie nad autem, uderzył w drzewo i dachował. Jego życia nie udało się uratować. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Tragiczny finał policyjnego pościgu. Nie żyje kierowca

Tragiczny finał policyjnego pościgu. Nie żyje kierowca

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami. Niebezpiecznie będzie w środę na terenie 11 województw. Prognozowane są intensywne opady deszczu i wiatr rozpędzający się w porywach nawet do 90 kilometrów na godzinę.

"Bardzo silne opady", wiatr do 90 km/h. Wydano ostrzeżenia drugiego stopnia

"Bardzo silne opady", wiatr do 90 km/h. Wydano ostrzeżenia drugiego stopnia

Źródło:
IMGW

To bardzo poważny proces patologicznego łamania prawa - tak o działaniach Suwerennej Polski w sprawie Funduszu Sprawiedliwości mówił w TVN24 Grzegorz Schetyna, senator KO. - Chciałbym, żeby to zostało naznaczone, opisane, sfotografowane, udokumentowane i wyrzucone na polityczny śmietnik. Naprawdę tego polska polityka potrzebuje - podkreślił.

Schetyna o aferze Funduszu Sprawiedliwości: haniebne, kompromitujące, bezprawne

Schetyna o aferze Funduszu Sprawiedliwości: haniebne, kompromitujące, bezprawne

Źródło:
TVN24

W pobliżu lotniska w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk rozbił się samolot wojskowy F-35B. Pilot katapultował się, doznał jednak poważnych obrażeń – podały służby i przedstawiciele miejscowych władz.

Katastrofa wojskowego F-35

Katastrofa wojskowego F-35

Źródło:
PAP, CNN

Donald Trump nigdy nie odda władzy, jeśli wygra wybory - powiedział aktor Robert De Niro podczas zorganizowanego przez sztab prezydenta Joe Bidena wystąpienia w Nowym Jorku.

Robert De Niro: Donald Trump nigdy nie odda władzy, jeśli wygra wybory

Robert De Niro: Donald Trump nigdy nie odda władzy, jeśli wygra wybory

Źródło:
PAP

W ramach 800 plus Zakład Ubezpieczeń Społecznych przelał w środę na konta rodziców ponad pół miliarda złotych – wynika z danych udostępnionych przez ZUS. Wraz z nowym miesiącem rozpoczyna się nowy okres świadczeniowy programu.

Potężna kwota trafi na konta. Trzeba złożyć wniosek

Potężna kwota trafi na konta. Trzeba złożyć wniosek

Źródło:
PAP

Przedstawiciele pokolenia Z to najbardziej optymistycznie nastawiona grupa pracowników w Polsce - wynika z nowego raportu Personnel Service. 40 procent z nich wierzy, że ich sytuacja zawodowa poprawi się jeszcze w tym roku. Znaczna część jest gotowa prosić obecnego pracodawcę o podwyżkę albo zmienić pracę na lepiej płatną, jeśli nadarzy się taka okazja.

Ci pracownicy zgłoszą się w tym roku po podwyżkę. Co trzeci zamierza zmienić pracę

Ci pracownicy zgłoszą się w tym roku po podwyżkę. Co trzeci zamierza zmienić pracę

Źródło:
PAP

Po roku obowiązywania zmian w Kodeksie pracy największą popularnością cieszą się rozwiązania dla rodziców - uważa ekspertka od rynku pracy Monika Smulewicz. Jej zdaniem kontrowersyjny jest natomiast zapis o dodatkowym wolnym z powodu siły wyższej. - Falę urlopów z tego tytułu mieliśmy w grudniu, gdy pracownicy wykorzystali już wszystkie dni wolne - tłumaczy.

Rewolucja dla pracowników w sprawie dni wolnych. "Przepis jest dość kontrowersyjny"

Rewolucja dla pracowników w sprawie dni wolnych. "Przepis jest dość kontrowersyjny"

Źródło:
tvn24.pl

W środę o godzinie 10 przed komisją śledczą do spraw afery wizowej ma stanąć Mateusz Morawiecki. Jak zapowiedział przewodniczący komisji Michał Szczerba, były premier i wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości ma być pytany m.in. o politykę migracyjną Polski.

Komisja do spraw afery wizowej przesłucha Morawieckiego

Komisja do spraw afery wizowej przesłucha Morawieckiego

Źródło:
PAP

Aneksy do umów podpisanych przez przedsiębiorców z PGNiG okazały się pułapką. Teraz żałują i są na skraju bankructwa z powodu gigantycznych podwyżek. Rozwiązanie umowy praktycznie nie wchodzi w grę. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Przedsiębiorcy wpadli w gazową pułapkę

Przedsiębiorcy wpadli w gazową pułapkę

Źródło:
TVN24

Pojawiły się kolejne taśmy związane z aferą Funduszu Sprawiedliwości. W czasie spotkania prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Łowicza doszło do awantury. Były minister zdrowia usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień. Z kolei gruziński parlament odrzucił prezydenckie weto w sprawie kontrowersyjnej ustawy o zagranicznych agentach. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 29 maja.

Siedem rzeczy, które warto wiedzieć w środę 29 maja

Siedem rzeczy, które warto wiedzieć w środę 29 maja

Źródło:
PAP, TVN24

Na mocy porozumienia podpisanego w Lizbonie, Portugalia zapewni Ukrainie wsparcie wojskowe o wartości co najmniej 126 mln euro. W uroczystości podpisania umowy wziął udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Portugalii Luis Montenegro.

Portugalia zawarła 10-letnią umowę o współpracy z Ukrainą, między innymi w obszarze obronności

Portugalia zawarła 10-letnią umowę o współpracy z Ukrainą, między innymi w obszarze obronności

Źródło:
PAP

826 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w wyniku rosyjskiego ataku na Toreck. Na miasto w obwodzie donieckim spadły bomby kierowane KAB-250. Ponad 600 skazanych zgłosiło się do służby wojskowej w walczących z rosyjską agresją Siłach Zbrojnych Ukrainy. Obecnie przechodzą szkolenie, po którym zostaną włączeni do oddziałów szturmowych – poinformował ukraiński minister sprawiedliwości Denys Maluska. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, Ukraińska Prawda

Proces Donalda Trumpa w sprawie dotyczącej zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels zbliża się ku końcowi. We wtorek prokuratorzy i obrona byłego prezydenta wygłosili mowy końcowe. Kolejny krok należy do ławy przysięgłych, która powinna zacząć obradować nad werdyktem już w środę. Korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona mówił o trzech scenariuszach dalszego rozwoju sytuacji.

Mowy końcowe wygłoszone. Teraz ława przysięgłych i "trzy możliwe scenariusze" dla Trumpa

Mowy końcowe wygłoszone. Teraz ława przysięgłych i "trzy możliwe scenariusze" dla Trumpa

Źródło:
Reuters, TVN24 BiS, PAP

Zatrzymano trzech mężczyzn podejrzanych o oszustwo. Z ustaleń policji wynika, że podawali się za pracowników banku i przy użyciu kodów BLIK wypłacili pieniądze poszkodowanej kobiety. Wpadli przy bankomacie.

Oszustwo "na BLIK-a". Wielokrotnie podchodzili do bankomatu, zostali zatrzymani

Oszustwo "na BLIK-a". Wielokrotnie podchodzili do bankomatu, zostali zatrzymani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czasie spotkania prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Łowicza doszło do awantury. Reporter TVN24 Piotr Borowski przekazał, że "doszło do przepychanki, a w pewnym momencie wręcz do bójki". - Jeden z jej uczestników wyjął gaz i zaatakował mężczyznę, który chwilę wcześniej krzyczał do Jarosława Kaczyńskiego - powiedział.

Awantura i przepychanki w czasie wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Łowiczu

Awantura i przepychanki w czasie wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Łowiczu

Źródło:
TVN24

Tam, gdzie Marcin Romanowski - ponad 19 milionów złotych, tam, gdzie Mariusz Gosek, a także w ubiegłym roku Jarosław Kaczyński - ponad 17 milionów. Tam, gdzie Zbigniew Ziobro i Marcin Warchoł - blisko 16 milionów. W sumie aż 201 z 224 milionów złotych przyznanych przez lata na podstawie zapisu nr 11 o działaniu Funduszu Sprawiedliwości trafiło do okręgów, w których startowali członkowie Solidarnej Polski (potem Suwerennej Polski). To zapis, który pozwalał ówczesnemu ministrowi sprawiedliwości dysponować milionami złotych polskich podatników "wedle uznania". Dlatego istnieje prawdopodobieństwo powiązania środków z funduszu z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli między innymi członkowie rządu PiS. Tak wynika z analizy i oceny Ministerstwa Sprawiedliwości. Opublikowało ono interaktywną mapę przepływu środków z funduszu w latach 2019-2023.

2043 dofinansowania na 224 miliony złotych. Zobacz u kogo najwięcej. Interaktywna mapa

2043 dofinansowania na 224 miliony złotych. Zobacz u kogo najwięcej. Interaktywna mapa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- W polityce nie trzeba tylko nie kraść, trzeba mieć jakąś etykę i moralność - powiedział w "Kropce nad i" Andrzej Rozenek, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego, odnosząc się do wydatków z Funduszu Sprawiedliwości. Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Kosma Złotowski przekonywał, że te pieniądze były "zawsze wydawane w dobrych celach".

Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości "wydawane w dobrych celach". "Wie pan, co pan usprawiedliwia?"

Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości "wydawane w dobrych celach". "Wie pan, co pan usprawiedliwia?"

Źródło:
TVN24

Rosja mogła zyskać wpływ na całą scenę polityczną Austrii - odnotowuje w obszernej analizie portal Politico. Przypomina historię sprzed sześciu lat, kiedy zdyskredytowany został Federalny Urząd Ochrony Konstytucji i Kontrterroryzmu (BVT). Akcja ta - według rozmówców Politico - była częścią operacji Moskwy i wcale nie musiała się zakończyć.

To, co dzieje się w Wiedniu, źle wróży całej Europie

To, co dzieje się w Wiedniu, źle wróży całej Europie

Źródło:
Politico, PAP

Książę William i księżna Kate we wspólnym oświadczeniu upamiętnili pilota RAF, który zginął w ostatni weekend w katastrofie zabytkowego myśliwca Spitfire.

"Niezwykle smutna wiadomość". Wspólne oświadczenie księżnej Kate i księcia Williama

"Niezwykle smutna wiadomość". Wspólne oświadczenie księżnej Kate i księcia Williama

Źródło:
tvn24.pl

Przywódcy religijni i ustawodawcy zdecydowali się zawiesić plany przeprowadzenia grupowego ślubu z udziałem 100 dziewcząt i młodych kobiet w północno-zachodniej Nigerii. Pomysł wywołał oburzenie, ale część z nich zawarła związki małżeńskie podczas prywatnych ceremonii – poinformowała agencja Reutera, powołując się na jedną z dziewcząt.

Wstrzymany grupowy ślub w Nigerii. Niektóre młode kobiety i tak wyszły za mąż

Wstrzymany grupowy ślub w Nigerii. Niektóre młode kobiety i tak wyszły za mąż

Źródło:
Reuters

Samolot lecący z Izmiru do Warszawy lądował awaryjnie na Lotnisku Chopina, na pokładzie było 117 osób. Lądowanie przebiegło bezpiecznie.

Awaryjne lądowanie samolotu z Turcji

Awaryjne lądowanie samolotu z Turcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Całemu zarządowi Orlenu w 2023 roku wypłacono w sumie ponad 24 miliony złotych z tytułu wynagrodzeń - wynika z opublikowanego we wtorek przez koncern sprawozdania rady nadzorczej. Najwięcej otrzymał były prezes - Daniel Obajtek.

Najwięcej zarobił Obajtek. Raport

Najwięcej zarobił Obajtek. Raport

Źródło:
PAP

Sto punktów za kolekcję zapałek Jana Pawła II. Te punkty są prawdziwe, ale ta kolekcja to bzdura. Jeden z naukowców postanowił pokazać, jak działa system oceny naukowców, który zostawił po sobie minister Czarnek. Efekty są i śmieszne, i straszne.

Wymyślił temat i współautora, za publikację otrzymał 100 punktów. Profesor z AGH obnażył system pozostawiony przez Czarnka

Wymyślił temat i współautora, za publikację otrzymał 100 punktów. Profesor z AGH obnażył system pozostawiony przez Czarnka

Źródło:
Fakty TVN

- Głosowanie nad uchyleniem immunitetu posła Michała Wosia może się odbyć na najbliższym posiedzeniu Sejmu w czerwcu - powiedział w "Faktach po Faktach" marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Myślę, że w czerwcu powinniśmy mieć tę sprawę przegłosowaną - dodał.

Hołownia o wniosku w sprawie Wosia. "W czerwcu powinniśmy mieć tę sprawę przegłosowaną"

Hołownia o wniosku w sprawie Wosia. "W czerwcu powinniśmy mieć tę sprawę przegłosowaną"

Źródło:
TVN24, PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał we wtorek do marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła PiS Michała Wosia do odpowiedzialności karnej. Prokuratura Krajowa podała, że Woś, jako odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości, "nie dopełnił powierzonych mu obowiązków poprzez przekazanie CBA 25 milionów złotych z tego funduszu" na zakup Pegasusa.

Wniosek o uchylenie immunitetu Michała Wosia. Prokuratura Krajowa o szczegółach

Wniosek o uchylenie immunitetu Michała Wosia. Prokuratura Krajowa o szczegółach

Źródło:
TVN24

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w Zimnicach Małych w powiecie opolskim. Kierowca najpierw najechał autem na motocykl, później, cofając, potrącił kolejnego kierującego jednośladem. Próbował uciec, ale został zatrzymany przez innych motocyklistów. Nie był trzeźwy.

Wjechał w motocyklistów. Dogonili go i zatrzymali. Nagranie 

Wjechał w motocyklistów. Dogonili go i zatrzymali. Nagranie 

Źródło:
tvn24.pl

Polacy są zmęczeni wyborami - to przyznają nawet politycy, ale sami też dodają, że chodzi o nasz wybór: czy chcemy w Europie dobrobytu czy autorytaryzmu. Nadchodzi czas decyzji i to my, Polacy, mamy głos. To przywilej i warto z niego skorzystać.

Nie milkną apele o udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Mamy walkę dwóch światów, dwóch kultur"

Nie milkną apele o udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Mamy walkę dwóch światów, dwóch kultur"

Źródło:
Fakty TVN

Wybieramy polską delegację do Brukseli. Za niespełna dwa tygodnie wybory do europarlamentu. To bardzo ważne wybory, biorąc pod uwagę sytuację w Europie, inwazję Rosji i prowokacje Białorusi. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Artyści zachęcają do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Artyści zachęcają do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Źródło:
TVN24

W poniedziałek funkcjonariusze ABW na warszawskim Gocławiu oraz w Pruszkowie realizowali czynności na zlecenie i pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu - przekazał Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.

Akcje ABW na Gocławiu i w Pruszkowie

Akcje ABW na Gocławiu i w Pruszkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zorze polarne mogą powrócić w czerwcu na nasze niebo. Aktywny region słoneczny AR3664, odpowiedzialny za silną burzę magnetyczną z początku maja, już wkrótce znów zwróci się w stronę Ziemi. Co istotne, w obserwacjach pomoże nam także Księżyc.

Jest szansa na powrót zorzy polarnej do Polski. Wiemy, kiedy się jej spodziewać

Jest szansa na powrót zorzy polarnej do Polski. Wiemy, kiedy się jej spodziewać

Źródło:
Live Science, Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niedźwiedź wtargnął do domku w Arizonie, w którym przebywał 15-letni chłopiec, i zaatakował go, uderzając i drapiąc. Tylko dzięki reakcji starszego brata nie doszło do tragedii. Po ataku zwierzę miało "usiąść na werandzie na kanapie i się rozglądać".

Niedźwiedź wszedł do domu i zaatakował nastolatka. Potem usiadł na kanapie

Niedźwiedź wszedł do domu i zaatakował nastolatka. Potem usiadł na kanapie

Źródło:
NBC News, AZGFD

We wtorek w Lotto nie padła główna wygrana. W nadchodzącym losowaniu będzie można wygrać aż 13 milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 28 maja 2024 roku.

Wyniki Lotto z 28 maja 2024. Jakie liczby padły podczas losowania?

Wyniki Lotto z 28 maja 2024. Jakie liczby padły podczas losowania?

Źródło:
tvn24.pl