"Powódź w Polsce była symptomem zmieniającego się świata"

Źródło:
PAP
Kłodzko zniszczone po powodzi (25.09.2024)
Kłodzko zniszczone po powodzi (25.09.2024)TVN24
wideo 2/17
Kłodzko zniszczone po powodzi (25.09.2024)TVN24

Wzrost średniej globalnej temperatury nasila gwałtowne zjawiska pogodowe. Wrześniowa powódź na południowym zachodzie Polski, a także susza hydrologiczna to nowa rzeczywistość, z którą musimy się mierzyć.

Rok 2024 obfitował w Polsce w ekstremalne zjawiska hydrologiczne. W naszej pamięci zapisała się przede wszystkim wrześniowa powódź, która dotknęła część Europy Środkowej, w tym południowo-zachodnią Polskę. Intensywne opady deszczu nadciągnęły nad nasz kraj 14 września, szybko napełniając koryta lokalnych rzek. Tego dnia zarządzono również pierwsze ewakuacje, w Głuchołazach i Morach.

Deszcz nieprzerwanie padał przez kilka dni, uszkadzając domy i drogi, zrywając mosty. W ciągu doby wysoka woda dotarła do innych miejscowości: Stronia Śląskiego, Lądka-Zdroju czy Nysy, w każdej z nich wyrządzając ogromne szkody. W Nysie całkowicie zalany został Szpitalny Oddział Ratunkowy, w Prudniku wystąpiły problemy z zasilaniem. W części województwa dolnośląskiego wprowadzono stan klęski żywiołowej.

>>> CZYTAJ: "W pierwszej kolejności musimy myśleć o klimacie"

Woda zniszczyła tymczasowy most w Głuchołazach
Woda zniszczyła tymczasowy most w Głuchołazach TVN24

W kolejnych dniach września sytuacja powodziowa nie poprawiła się. Woda docierała do kolejnych miejscowości położonych w dorzeczu Odry, w tym do aglomeracji wrocławskiej. Po przejściu wielkiej wody na ulicach miast widoczne były wały gruzu, asfaltu, śmieci i szlamu. Na terenie Polski w powodziach zginęło dziewięć osób, zaś w całej Europie Środkowej - 24.

Kłodzko. Rozpoczął się drugi dzień wielkiego sprzątania. "To wygląda trochę jakby ktoś przygotował do miejsce do nakręcenia jakiego horroru" (17.09.2024)
Kłodzko. Rozpoczął się drugi dzień wielkiego sprzątania. "To wygląda trochę jakby ktoś przygotował do miejsce do nakręcenia jakiego horroru"TVN24

Wzrost globalnej temperatury nasila zjawiska pogodowe

- Wrześniowa powódź w Polsce była symptomem tego zmieniającego się świata. Choć to wciąż dość rzadkie u nas zjawisko, było ono wzmocnione ociepleniem klimatu, które wpływa na to, jak wyglądają ostatnie lata - powiedział doktor Sebastian Szklarek, autor bloga "Świat Wody", ekohydrolog z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN pod auspicjami UNESCO.

Według amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Atmosferycznej (National Oceanographic and Atmospheric Administration), średnia globalna temperatura powierzchni Ziemi w okresie od stycznia do listopada była najwyższa w 175-letniej historii pomiarów. Była wyższa o 1,28 st. C od średniej z lat 1901-2000. Jak wynika z listopadowych danych unijnej agencji ds. zmian klimatu Copernicus, w mijającym roku średnia globalna temperatura była aż o 1,62 st. C wyższa od poziomu sprzed epoki przemysłowej.

Lądek-Zdrój mocno ucierpiał po przejściu fali powodziowej. Fragment relacji reportera TVN24 Jana Piotrowskiego (16.09.2024)
Lądek-Zdrój mocno ucierpiał po przejściu fali powodziowej. Fragment relacji reportera TVN24 Jana Piotrowskiego (16.09.2024)TVN24

Doktor Szklarek przypomniał, że wzrost globalnej temperatury nasila zjawiska pogodowe, między innymi poprzez podnoszenie temperatury wód oceanicznych i morskich.

- A jeżeli temperatura wód jest wyższa, to wszystkie procesy z nią związane i w niej zachodzące również się nasilają - wskazał ekspert. Dobrym przykładem tych procesów jest wrześniowa powódź w południowym dorzeczu Odry. Spowodował ją chłodny niż, który cyklicznie spływa z okolic Wielkiej Brytanii na południe w stronę Zatoki Genueńskiej. - Tam zwykle nabiera wilgoci i wędruje w naszym kierunku. Następnie zderza się z ciepłym powietrzem znad Europy Wschodniej, a wilgoć zmienia się w deszcz. Natomiast w tym roku niż został wzmocniony przez zmiany klimatu, bo im wody są cieplejsze, tym bardziej parują, a im cieplejsze powietrze, tym więcej wilgoci. Dlatego ten słynny już niż mógł zaciągnąć w naszą stronę więcej wody z regionu Włoch. I przez to opady były intensywniejsze, niż można byłoby się spodziewać zazwyczaj - opisał ekohydrolog.

>>> CZYTAJ TEŻ: "Nigdy nie byliśmy tak blisko granicy". Zmiany klimatu nabierają tempa

Kłodzko. Woda porwała samochód. Nagrania z 15 i 17 września
Kłodzko. Woda porwała samochód. Nagrania z 15 i 17 wrześniaTVN24

Powodzie błyskawiczne

Dla naszego regionu charakterystyczne jest również to, że coraz częściej występują opady nawalne, czyli takie, gdy w kilka godzin spada ilość deszczu równa na przykład miesięcznym normom. Tak duże opady powodują, że powstaje powódź błyskawiczna. - Gdy prześledzimy ostatnie lata, to większość miast była dotknięta takimi zjawiskami. One też mają prawo się zdarzyć, natomiast jeśli popatrzymy historycznie, to częstotliwość takich zjawisk rośnie - zauważył ekohydrolog.

CZYTAJ DALEJ: Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Lądek Zdrój po powodzi. Trwa sprzątanie miasta (25.09.2024)
Lądek Zdrój po powodzi. Trwa sprzątanie miasta (25.09.2024)TVN24

Susza trwała wiele miesięcy

Z drugiej strony wysoka temperatura przyczynia się do zjawiska odwrotnego - suszy, która w mijającym roku według Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa - PIB wystąpiła w całej Polsce między 11 lipca a 10 września. - Wzrost temperatury powoduje, że nawet jeśli spadnie deszcz, to bardzo szybko ta woda znika właśnie przez parowanie. Ten czynnik w dużym stopniu przyczynia do rozwoju suszy rolniczej -stwierdził ekohydrolog. Zaznaczył, że mokra zima i początek wiosny 2024 roku spowodowały tak zwane wezbrania roztopowe, co nieco opóźniło suszę. Jednak cieplejsze niż zazwyczaj miesiące wiosenne, a przede wszystkim letnie i jesienne, spowodowały, że woda dość wcześnie "zaczęła nam uciekać i to znacząco".

- O parowaniu myślimy głównie latem, bo wtedy mamy wysoką temperaturę, sięgającą 30 stopni. Natomiast mniej zwracamy uwagę na to, że na przykład zimą, kiedy mamy temperatury dodatnie, woda też paruje. Oczywiście to jest parowanie mniejsze niż latem, ale jak pokazują badania, to parowanie zimowe szybciej się zwiększa procentowo niż w poprzednich latach tłumaczył ekspert.

Skutki uszkodzenia zbiornika Topola na Nysie Kłodzkiej. Paczków pod wodą
Skutki uszkodzenia zbiornika Topola na Nysie Kłodzkiej. Paczków pod wodąSkyDealer

Niski poziom wody w Wiśle

Skutki parowania wody można było dostrzec, nawet pobieżnie obserwując poziom wody w Wiśle. W pierwszej połowie września, kiedy na południu Polski, zmagano się z powodzią, poziom wody najdłuższej polskiej rzeki osiągał rekordowo niskie poziomy. Najmniej - 20 centymetrów - zanotowano na warszawskiej stacji hydrologicznej Bulwary Wiślane.

- To, co pokazuje wodowskaz na Bulwarach, jest odzwierciedleniem wszystkiego, co dzieje się z wodą na około jednej czwartej obszaru Polski. Wszystko, co do Wisły dopływa z Tatr, z Bieszczad, to później się odbija na tym, co się dzieje na Wiśle w Warszawie. To, że mieliśmy rekordowo niski stan, jest efektem tego, że wiele małych cieków, niewielkich rzeczek na tym obszarze kraju wysycha - podkreślił dr Szklarek.

Ekohydrolog zaznaczył, że w obliczu takich zjawisk, które nasilają się z roku na rok, musimy przygotować się do nowej rzeczywistości. Przygotowania te - mimo edukacji i komunikacji zagrożeń - nie nastrajają optymistycznie.

- Przecież modele klimatyczne już od lat mówiły, w jakim kierunku będzie zmierzać klimat. A widzimy, jakie jest tempo reakcji państw i społeczeństw na te ostrzeżenia - stwierdził Szklarek.

Rekordowo niski poziom wody w Wiśle w Warszawie. Problem jest też w innych częściach Polski
Rekordowo niski poziom wody w Wiśle w Warszawie. Problem jest też w innych częściach PolskiMagda Łucyan/Fakty TVN

Jego zdaniem powinniśmy przygotowywać się na przyszłe zjawiska z pewnym "zapasem". - Jeżeli będziemy się przygotowywać do tego, co jest obecnie, to za chwilę okaże się to niewystarczające. Trzeba przygotować się nie na opady, które w tej chwili się zdarzają, ale na takie dwa razy intensywniejsze, bo w tym kierunku to zmierza - zauważył ekspert.

Jednak - jak przypomniał dr Szklarek - "wyhamowanie rozpędzonego pociągu" w postaci zmian klimatu nie jest proste, bo kluczowe jest zmniejszenie spalania paliw kopalnych, które przyczyniają się do emisji gazów cieplarnianych. Inaczej to się nie uda. Nieco szybciej można podejmować działania, które zmniejszają negatywne skutki zjawisk klimatycznych. W przypadku ochrony przed powodziami najlepszym rozwiązaniem jest według ekohydrologa "zatrzymanie wody w miejscu, w którym ona spada" - To jednocześnie przeciwdziałanie suszy, bo jeśli zatrzymamy wodę, to tworzymy wilgoć w glebie, co zniweluje zarówno zagrożenie pożarowe w lasach, czy suszę rolniczą. Jeśli zapewniamy wsiąkanie wody, to ona pod ziemią powoli się przesącza się w stronę najbliższej rzeki. To zaś stabilizuje nam przepływy wodne w okresie, kiedy nie pada, czyli ogranicza ryzyko niskich stanów wody na rzekach" - opisał dr Szklarek.

Niski poziom wody w Wiśle
Niski poziom wody w WiśleReuters

Zatrzymywanie wody w środowisku

Na terenach nizinnych zatrzymanie wody jest dużo prostsze, bo jej spływanie ogranicza już samo ukształtowanie terenu. Poza "odbetonowaniem" miast, o którym dużo się mówi, wystarczy w miejscach takich jak parki, trawniki pogłębić teren, tworząc niecki, które zatrzymują wodę. - W miastach zazwyczaj trawniki mamy powyżej poziomu ulicy, a wystarczyłoby odwrócić tę tendencję i już mielibyśmy duże obszary, które mogą zatrzymać wodę. W górach jest to trudniejsze, dlatego też w niektórych rejonach górskich dla ochrony miejscowości najlepszym rozwiązaniem byłyby suche poldery, czyli tereny, które mogłyby przyjąć nadmiar spadającego deszczu - powiedział dr Szklarek. Odpowiednie rozwiązania można zastosować również w miastach. Na przykład na niższych kondygnacjach budynków nie umieszczać kluczowej infrastruktury, czy ważnych instytucji. Stosować superwodoszczelne okna na niższych piętrach. W niektórych miastach stosowane są też już szybkie zapory, w momentach zagrożenia umieszczane w szynach po obu stronach ulicy. - W ten sposób tworzy się barierę, która tak przekierowuje wodę przez daną miejscowość, żeby wyrządziła jak najmniejsze szkody, chroniąc kluczowe i gęsto zaludnione obszary. Oczywiście jest to kosztowne, tylko trzeba zrobić rachunek, czy to nie będzie tańsze, niż później odtwarzanie dobytku, który został zalany - podkreślił dr Szklarek.

Gwałtowne ulewy i podtopienia bedą coraz częstsze. Eksperci: w miastach w tych sytuacjach pomaga zieleń
Gwałtowne ulewy i podtopienia bedą coraz częstsze. Eksperci: w miastach w tych sytuacjach pomaga zieleńMartyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24
Kłodzko zniszczone po powodzi (25.09.2024)
Kłodzko zniszczone po powodzi (25.09.2024)TVN24

Autorka/Autor:anw,as

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Dariusz Gdesz

Pozostałe wiadomości

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wydał ostrzeżenia dla całego kraju. Z powodu marznących opadów na drogach zapanuje szklanka. W niektórych regionach ślisko może być nawet do poniedziałkowego popołudnia. IMGW w części kraju ostrzega też przed silnym wiatrem.

Ostrzeżenia IMGW dla całej Polski

Ostrzeżenia IMGW dla całej Polski

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Od razu po weekendzie ciepły front odepchnie zimne powietrze znad Polski. Sprawdź, co czeka nas w pogodzie w kolejnych tygodniach w 16-dniowej długoterminowej prognozie temperatury, przygotowanej przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz wycofa się na jakiś czas

Pogoda na 16 dni: mróz wycofa się na jakiś czas

Źródło:
tvnmeteo.pl

Lotnisko Vaclava Havla w Pradze zostało zamknięte w niedzielę wieczorem z powodu gołoledzi powstającej na pasach startowych. Ślisko jest też na drogach, ciężarówki i autobusy mają problem z podjechaniem na wzniesienia.

Zamknięto lotnisko w Pradze. Przez gołoledź

Zamknięto lotnisko w Pradze. Przez gołoledź

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Nocą czekają nas opady śniegu, deszczu ze śniegiem i deszczu. W całej Polsce będzie mroźno, ale w poniedziałek ociepli się nawet do 10 stopni Celsjusza. Najwyższa temperatura w ciągu dnia będzie na Dolnym Śląsku.

Pogoda na jutro - poniedziałek 06.01. Duże ocieplenie

Pogoda na jutro - poniedziałek 06.01. Duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Obfite opady śniegu wywołały potężną lawinę w górach w amerykańskim stanie Utah. Udało się ją uchwycić na nagraniu. Śnieg dotarł do pobliskiej drogi, na kilka godzin ją zamknięto.

Lawina pędzi i schodzi na drogę. Nagranie

Lawina pędzi i schodzi na drogę. Nagranie

Źródło:
Reuters, fox13now.com

32 delfiny zginęły po wycieku mazutu, do którego doszło w połowie grudnia wskutek katastrofy dwóch tankowców w Cieśninie Kerczeńskiej - przekazali w niedzielę aktywiści Centrum Ratownictwa Delfinów Delfa.

Wyciek niebezpiecznej substancji z zatopionych tankowców. Zginęły dziesiątki delfinów

Wyciek niebezpiecznej substancji z zatopionych tankowców. Zginęły dziesiątki delfinów

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Opady śniegu spowodowały duże utrudnienia komunikacyjne w Wielkiej Brytanii. Kilka lotnisk, między innymi w Manchesterze i Liverpoolu, wstrzymało pracę. Wielu mieszkańców zmaga się z brakiem prądu. Policja z Wiltshire w południowej Anglii poinformowała o "chaosie" pogodowym w całym hrabstwie.

"Chaos" na drogach, zakłócenia na lotniskach. Atak zimy na Wielką Brytanię

"Chaos" na drogach, zakłócenia na lotniskach. Atak zimy na Wielką Brytanię

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, PAP, Reuters

W Kalifornii patrol policji zatrzymał mężczyznę, który przekroczył prędkość i był pod wpływem alkoholu. W jego aucie znaleziono wychudzonego i chorego czepiaka.

Przekroczył prędkość, będąc pod wpływem. W aucie miał wychudzonego czepiaka

Przekroczył prędkość, będąc pod wpływem. W aucie miał wychudzonego czepiaka

Źródło:
ABC7NY

Mieszkańcy Holandii zmagają się ze sporymi utrudnieniami po tym, jak w kraju spadł śnieg. Na drogach jest ślisko, doszło do kilku wypadków. Na lotnisku Schiphol w Amsterdamie odwołano kilkadziesiąt lotów. Meteorolodzy wydali ostrzeżenia.

Śnieg sypnął w Holandii. Wypadki, paraliż lotniska w Amsterdamie

Śnieg sypnął w Holandii. Wypadki, paraliż lotniska w Amsterdamie

Źródło:
Reuters, PAP, NOS

Miliony Amerykanów są zagrożone zamieciami, obfitymi opadami śniegu, oblodzeniem i marznącymi opadami deszczu. To wszystko za sprawą burzy, która dotarła do części USA i może potrwać nawet do poniedziałku - poinformowała Krajowa Służba Pogodowa. W Kentucky i Wirginii ogłoszono stan wyjątkowy.

"Mogą to być największe opady śniegu od ponad dekady"

"Mogą to być największe opady śniegu od ponad dekady"

Źródło:
Reuters, CNN

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Zastanawiacie się co zrobić z żywą choinką po świętach? Naukowcy z Finlandii twierdzą, że zamiast wyrzucać ją na śmietnik, lepiej wrzucić ją do... jeziora albo morza. Specjaliści przekonują, że w ten sposób możemy poprawić bioróżnorodność zbiorników wodnych.

Co zrobić z choinką po świętach? Finowie mają pomysł

Co zrobić z choinką po świętach? Finowie mają pomysł

Źródło:
PAP

Fala upałów nawiedziła południowo-wschodnią Australię. Miejscami temperatura sięgać ma 40 stopni Celsjusza, o kilkanaście stopni więcej niż zazwyczaj obserwuje się w styczniu. Upalne i suche warunki sprzyjają wybuchaniu pożarów buszu.

Nowy rok przyniósł skwar. Temperatura kilkanaście stopni wyższa niż zazwyczaj

Nowy rok przyniósł skwar. Temperatura kilkanaście stopni wyższa niż zazwyczaj

Źródło:
Reuters, ABC News

W wieku 116 lat zmarła najstarsza osoba na świecie. Japonka Tomiko Itooka urodziła się w maju 1908 roku i do końca życia cieszyła się dobrym zdrowiem. W Kraju Kwitnącej Wiśni mieszka coraz więcej osób, które ukończyły 100 lat.

Zmarła najstarsza osoba na świecie. "Dodawała nam odwagi i nadziei"

Zmarła najstarsza osoba na świecie. "Dodawała nam odwagi i nadziei"

Źródło:
PAP, Kyodo News

Na jeden ze słupów telefonicznych w węgierskim mieście Kiskunmajsa wdrapał się kot. Gdyby nie pomoc strażaków, zwierzę samo nie mogłoby zejść na ziemię.

Wszyscy umywali ręce, w końcu pojawili się oni

Wszyscy umywali ręce, w końcu pojawili się oni

Źródło:
delalfoldinfo.hu, ENEX

W Kazachstanie na autostradzie między Astaną a Pietropawłowskiem w karambolu zderzyło się 95 pojazdów. Jak informują władze, ponad 20 osób zostało rannych, część z nich wymagała zabrania do szpitala. Do zdarzenia doszło w czasie burzy śnieżnej.

Potężny karambol na autostradzie. Kilkudziesięciu rannych

Potężny karambol na autostradzie. Kilkudziesięciu rannych

Źródło:
Reuters, Zakon.kz, Anadolu Agency, timesca.com, nur.kz

W Tajlandii słoń zaatakował hiszpańską turystkę. Do zdarzenia doszło podczas mycia zwierząt w jednym z tamtejszych ośrodków rekreacyjnych. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła - informują media.

Słoń zaatakował turystkę, kobieta zmarła

Słoń zaatakował turystkę, kobieta zmarła

Źródło:
PAP, El Pais, EFE

W Tatrach podniesiono z pierwszego do drugiego stopień zagrożenia lawinowego. W nocy w górach intensywnie padał śnieg, którego na Kasprowym Wierchu leży już 45 centymetrów. Trudne warunki panują także w Beskidach. Ratownicy apelują o ostrożność.

W Tatrach wzrosło zagrożenie lawinowe

W Tatrach wzrosło zagrożenie lawinowe

Źródło:
PAP, IMGW

Trzęsienie ziemi nawiedziło w piątek rano miasto Kerkrade, położone na granicy niemiecko-holenderskiej. Miało magnitudę 2,4. Na terenach, gdzie wstrząsy były wyraźnie odczuwalne, mieszka 385 tysięcy osób. 

Ziemia zatrzęsła się na granicy niemiecko-holenderskiej. "Łóżko nagle zadrżało"

Ziemia zatrzęsła się na granicy niemiecko-holenderskiej. "Łóżko nagle zadrżało"

Źródło:
wdr.de, aachener-zeitung.de, bild.de, erdbebennews.de

Ośmioletni chłopiec przeżył samotnie pięć dni w pełnym dzikich zwierząt parku narodowym w Zimbabwe. Dziecko zabłądziło, oddalając się od domu. Chłopiec został odnaleziony cały i zdrowy, choć park, w którym się zgubił, znany jest ze szczególnie dużej populacji lwów.

Chłopiec przeżył pięć dni wśród lwów, słoni i hipopotamów. "Prawdziwy cud"

Chłopiec przeżył pięć dni wśród lwów, słoni i hipopotamów. "Prawdziwy cud"

Źródło:
PAP, BBC

Tragicznie zakończyła się historia młodej orki nazywanej J61. Naukowcy z Centrum Badań nad Wielorybami poinformowali o śmierci młodego ssaka kilkanaście dni po przyjściu na świat. Jego matką jest orka J35, która w 2018 roku przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem. Zdaniem obserwatorów J35 również teraz nie potrafi rozstać się ze swoim dzieckiem.

"Śmierć J61 jest szczególnie druzgocąca"

"Śmierć J61 jest szczególnie druzgocąca"

Źródło:
ENEX, Center for Whale Research

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

Zdjęcie "Skarby Oriona nad Królową Beskidów" zostało wybrane zdjęciem dnia przez NASA. Autorem niezwykłej fotografii jest Włodzimierz Bubak, który na co dzień jest nauczycielem w jednej ze szkół technicznych w Jaworznie.

Zrobił zdjęcie wschodu Oriona nad Babią Górą, wyróżniła go NASA

Zrobił zdjęcie wschodu Oriona nad Babią Górą, wyróżniła go NASA

Źródło:
PAP, Trzeci Plan

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Dwóch mężczyzn z Teksasu może mówić o niesamowitym szczęściu. Przetrwali znalezienie się w samym środku tornada, gdy łowili ryby na łódce. Moment uderzenia żywiołu udało się nagrać.

"Nie powinienem tu być". Dramatyczne nagranie

"Nie powinienem tu być". Dramatyczne nagranie

Źródło:
CNN, KKTV, tvnmeteo.pl