Amerykańska Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA) planuje na 23 września 2025 roku wystrzelenie satelity Space Weather Follow-On L1 (SWFO-L1), który zastąpi starzejące się sondy do monitorowania Słońca i pogody kosmicznej. Obecna flota satelitów, w tym ACE, SOHO i DSCOVR, zbliża się do końca swojego okresu eksploatacji, co czyni ten start niezwykle pilnym.
- Musimy natychmiast wymienić te satelity - ocenił Richard Ullman, zastępca dyrektora Biura Obserwacji Pogody Kosmicznej NOAA, podczas konferencji prasowej w sierpniu.
Satelita SWFO-L1 zostanie umieszczony w punkcie Lagrange'a 1, około 1,5 miliona kilometrów od Ziemi, gdzie siły grawitacyjne Ziemi i Słońca oraz siła odśrodkowa równoważą się, umożliwiając utrzymanie stabilnej pozycji satelity względem obu ciał niebieskich. Z tej lokalizacji będzie on monitorować w czasie rzeczywistym takie zjawiska jak wiatr słoneczny, pola magnetyczne oraz cząstki wysokoenergetyczne, zapewniając nawet do godziny ostrzeżenia przed burzami słonecznymi nadchodzącymi w stronę Ziemi.
Dlaczego burze słoneczne są niebezpieczne dla ludzi?
Burze słoneczne mogą zakłócać działanie systemów GPS, uszkadzać satelity, zagrażać astronautom, a także powodować awarie sieci energetycznych. Jak podkreśliła Irene Parker z NOAA, ostrzeżenia satelitarne stanowią pierwszą linię obrony przed potencjalnie niszczycielskimi skutkami pogody kosmicznej, dając cenny czas na przygotowanie się do nadchodzących zagrożeń.
Obecnie NOAA musi polegać głównie na starszych satelitach ACE i SOHO po utracie łączności ze sondą DSCOVR w lipcu 2025 roku z powodu defektu oprogramowania. Ten incydent uwidocznił słabość obecnego systemu monitorowania, co podkreśliła fizyczka Tamitha Skov, mówiąc, że "wszystko wisi na włosku".
SWFO-L1 zaprojektowano z myślą o maksymalnej niezawodności, aby zapewnić stały przepływ danych do Centrum Prognoz Pogody Kosmicznej NOAA w Boulder w stanie Kolorado. Start satelity będzie kluczowym krokiem w budowie bardziej odpornej infrastruktury chroniącej technologie, od których codziennie zależy życie na Ziemi.
Słońce wchodzi w swoją bardziej aktywną fazę
Misja rozpoczyna się w okresie zwiększonej aktywności słonecznej - w połowie września wielką burzę magnetyczną odczuły satelity, a na niebie w USA pojawiły się spektakularne zorze polarne. NOAA ostrzega, że Słońce wchodzi w bardziej aktywną fazę swojego 11-letniego cyklu, co do 2026 roku może oznaczać więcej plam, rozbłysków i silniejszego wiatru słonecznego, zwiększając ryzyko występowania poważniejszych burz geomagnetycznych.
Autorka/Autor: jzb
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: NOAA/BAE Systems Space & Mission Systems