Bakterie są w stanie przemieszczać się wzdłuż nerwu węchowego aż do mózgu i powodować zmiany charakterystyczne dla choroby Alzheimera - ustalili naukowcy z australijskiego Uniwersytetu Griffitha. Niebezpieczne może być z tego powodu dłubanie w nosie oraz wyrywanie z niego włosów. Choć badania przeprowadzone zostały na myszach, zdaniem jednego ze współautorów ich wyniki są również potencjalnie groźne dla ludzi.
Grupa 12 naukowców z Uniwersytetu Griffitha w Brisbane opublikowała wyniki badań w magazynie "Scientific Reports" w lutym, a 28 października opisane zostały one na stronie uczelni. W badaniu uwagę poświęcono bakteriom Chlamydia pneumoniae, atakującym drogi oddechowe i powodującym m.in. zapalenie płuc. Patogen ten może jednak atakować także ośrodkowy układ nerwowy. Jak zaznaczyli naukowcy, "ostatnimi czasy związek między zakażeniem c. pneumoniae ośrodkowego układu nerwowego a późną demencją (i Alzheimerem - red.) staje się coraz bardziej widoczny".
W trakcie badań przeprowadzonych na myszach naukowcy dowiedli, że bakterie Chlamydia pneumoniae mogą przedostawać się za pomocą nerwu węchowego aż do mózgu. Bakterie aplikowane były do nosów gryzoni, u których w ciągu 72 godzin od zaaplikowania patogen był w stanie zainfekować nerwy węchowe i trójdzielne, cebulki węchowe, a także mózgi gryzoni. Zainfekowane tkanki mózgu reagowały na infekcję odkładaniem białka beta-amyloidu, którego nagromadzenie się było widoczne po 28 dniach. Nagromadzenie tych białek jest natomiast objawem charakterystycznym dla osób chorujących na alzheimera.
Niebezpieczne dłubanie w nosie
Choć badanie przeprowadzone zostało na myszach, zdaniem autorów badania ustalenia te są również potencjalnie niebezpieczne dla ludzi. - Musimy przeprowadzić to samo badanie na ludziach, aby potwierdzić, że patogeny te działają u nich tak samo - stwierdził jeden ze współautorów badania James St John. - Wiemy, że te same patogeny występują u ludzi, ale nie rozpracowaliśmy jeszcze, jak się przedostają do ludzkiego organizmu - zaznaczył. Badacze zwrócili również uwagę, że choć u myszy wykryto nagromadzenie białek beta-amyloidu, nie wykazuje to jednoznacznie, że u gryzoni tych rozwinęła się choroba Alzheimera.
Zdaniem Jamesa St Johna w świetle tych badań niebezpieczne okazać się może dłubanie w nosie czy też wyrywanie z niego włosów. Czynności te mogą bowiem uszkadzać wnętrze nosa, co z kolei może skutkować zwiększeniem ilości bakterii, które przedostają się do nerwu węchowego, a następnie do mózgu.
ZOBACZ TEŻ: Przełom w leczeniu choroby Alzheimera? Opublikowano wyniki badań klinicznych nowego leku
Źródło: GriffithNews, Scientific Reports, Forbes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock