Do zdarzenia doszło w środę po południu w rejonie półwyspu Wharton's Point nad Zatoką Maquoit w południowej części amerykańskiego stanu Maine. 31-letni myśliwy stał na nasypie nad okolicznymi bagnami i polował na kaczki.
Myśliwy ugrzązł w bagnie
Po udanym strzale mężczyzna wszedł do błota, aby zabrać swoją zdobycz, gdy nagle zaczął się w nim topić. Nie mógł się ruszyć, a im bardziej się szamotał, tym głębiej się zanurzał. Udało mu się jednak zadzwonić pod numer alarmowy.
Na miejsce przybyła policja, która zastała myśliwego zanurzonego po pas w bagnie. Z pomocą łodzi funkcjonariusze wyciągnęli mężczyznę z bagna. W komunikacie policja przekazała, że do uwolnienia myśliwego potrzeba było dwóch osób. Po akcji ratunkowej został on przewieziony do szpitala z powodu długotrwałego wystawienia na wodę morską.
Niebezpieczne "garnce miodu"
W komunikacie, w którym opisano całe zdarzenie, policja ostrzegła mieszkańców, że równiny błotne wzdłuż wybrzeża są bardzo niestabilne i często znajdują się w nich "garnce miodu", po polsku nazywane kurzawkami, potocznie też ruchomymi piaskami. To skupiska błota przypominające grząski piasek, których "nie widać, dopóki jest za późno". Im bardziej ktoś się szamocze, tym bardziej się w nich zanurza.
Policja dodała, że oprócz uratowania myśliwego odzyskała również jego kaczki.
Autorka/Autor: kp/dd
Źródło: ABC News
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved