Butelki z alkoholem na stole, głośna muzyka i krzyk dzieci - elbląscy policjanci interweniowali w domu pijanej 26-latki. Kobieta miała 2,5 promila alkoholu w organizmie i pod "opieką" dwie małe dziewczynki. Została zatrzymana do wytrzeźwienia, a dzieci trafiły do placówki opiekuńczej.
W poniedziałek w nocy elbląscy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań przy ulicy Łęczyckiej. Dostali informację, że pijana matka zajmuje się dwójką dzieci.
- Policjanci zastali butelkę wódki na stole, głośną muzykę. Dwie małe dziewczynki w wieku 4 lat i 4 miesięcy głośno płakały. Policjanci zabrali matkę do policyjnego aresztu pod zarzutem narażenia dzieci na niebezpieczeństwo - relacjonuje Jakub Sawicki z elbląskiej policji.
Jak wyjaśnia, badanie wykazało u niej 2,5 promila alkoholu w organizmie. - Maluchy trafiły do placówki opiekuńczej. Kobieta może odpowiadać za niedopełnienie obowiązków rodzicielskich, a nawet narażenie dzieci na niebezpieczeństwo - powiedział rzecznik elbląskiej policji.
O sprawie został powiadomiony sąd rodzinny.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu