Niebezpieczny manewr. Jechał do tunelu, ale się rozmyślił

Zawracał pod prąd w tunelu pod Martwą Wisłą
Zawracał pod prąd w tunelu pod Martwą Wisłą
Źródło: ZDiZ Gdańsk
Miało być 70 km/h zostaje 50 km/h. Wszystko przez kierowców, którzy wciąż zaskakują swoimi niebezpiecznymi manewrami w tunelu pod Martwą Wisłą. Ostatnio jeden z niech rozmyślił się przed wjazdem do tunelu i próbował zawracać jadąc pod prąd. Miasto ujawniło monitoring z tego zdarzenia.

Gdańscy drogowcy pokazali filmik, na którym widać, jak kierowca auta osobowego zawraca tuż przed wjazdem do tunelu i próbuje jechać pod prąd. Wtedy z naprzeciwka wyjeżdża ciężarówką na szczęście nie dochodzi do zderzenia, a kierowca osobówki zawraca i wjeżdża do tunelu.

- Kierowcy uważają, że dozwolona w Tunelu pod Martwą Wisłą maksymalna prędkość powinna zostać podniesiona z obowiązujących 50 km/h do 70-100 km/h. Zarządca tunelu ma poważne wątpliwości – skomentował gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

Na zwiększenie prędkości w tunelu trzeba będzie poczekać. - Bardzo uważnie przypatrujemy się sytuacji w tunelu. Niestety, dochodzi tam jeszcze do niebezpiecznych sytuacji, które utwierdzają nas w przekonaniu, że decyzją o podwyższeniu maksymalnej prędkości musimy poczekać – wyjaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.

"Na Sucharze podwyższamy"

Od piątku z kolei szybciej pojedziemy na Trasie Sucharskiego – maksymalna dopuszczalna prędkość na dojazdach do tunelu pod Martwą Wisłą została podniesiona - z dotychczasowych 70 do 100 km/h.

- Zwiększenie prędkości zapowiadaliśmy tuż po otwarciu tunelu. Daliśmy sobie jednak czas na podjęcie tej decyzji. Uważnie obserwowaliśmy sytuację na drodze - od tego uzależnialiśmy ewentualne zmiany. Ponieważ na dojazdach to tunelu nie obserwowano sytuacji niebezpiecznych, zgodnie z postulatami wielu kierowców Trasą Sucharskiego jeździmy szybciej z maksymalną prędkością 100 km/h - mówi zastępca prezydenta Gdańska Piotr Grzelak.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/b / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: