Pięć lat więzienia grozi Dariuszowi Z., który został oskarżony o to, że w ubiegłym roku w Malborku podpalił samochód i dom, który miał należeć do małżeństwa sędzi i agenta CBA. Sprawcy zarzucono też, że groził pokrzywdzonym śmiercią.
Do pożaru doszło w nocy z 13 na 14 kwietnia 2014 roku. Według prokuratury sprawca podpalił samochód, który był zaparkowany na posesji, po czym pod drzwiami wejściowymi do domu podpalił oponę.
- Samochód spłonął. Uszkodzona została część elewacji domu oraz fragment położonej na nieruchomości kostki betonowej. Łączna wartość szkody wyniosła 30 tysięcy złotych. Do podpalenia użył benzyny silnikowej – wyjaśniła Grażyna Wawrynik z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Według śledczych chodziło o zemstę związaną z kwestiami finansowymi.
Groził im śmiercią?
Według nieoficjalnych informacji samochód i dom należały do sędziny i jej męża agenta CBA. Śledczy przyznali wówczas, że chodzi o wysoko postawionego urzędnika państwowego.
- Dariuszowi Z. zarzucono również grożenie pokrzywdzonym pozbawieniem ich życia i zniszczeniem mienia. Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Grozi mu kara do 5 lat więzienia – powiedziała Wawryniuk.
Akt oskarżenia został wysłany do Sądu Rejonowego w Malborku.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: PSP Malbork