W niedzielę rano świadek zauważył ludzkie ciało w Parsęcie, na wysokości Bulwaru Marynarzy w Kołobrzegu. Ratownicy wydobyli ciało kobiety na brzeg. Na razie nie jest znana jej tożsamość. Do tragedii doszło też we wsi Dobieszczyzna w powiecie jarocińskim, w stawie utonął tam 61-letni mężczyzna. W Pajęcznie z kolei w jeziorze utonął 20-latek.
W niedzielę 30 kwietnia, około godz. 8, przechodzień zaalarmował służby ratunkowe o ciele unoszącym się w Parsęcie, wzdłuż Bulwaru Marynarzy w Kołobrzegu. Nurt rzeki zniósł ciało w kierunku Mostu Portowego.
Na miejsce została wysłana straż pożarna oraz Brzegowa Stacja Ratownictwa. Ciało, w okolicy Mostu Portowego, odnaleźli ratownicy SAR. Jak poinformował st. kpt. Krzysztof Azierski, oficer prasowy KP PSP w Kołobrzegu, ratownicy przetransportowali ciało w kierunku slipu przy Reducie Morast i je zabezpieczyli.
Trwa identyfikacja
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta mogła mieć około 60 lat - mówi rzecznik kołobrzeskiej straży pożarnej. - Była ubrana w cienką bluzkę, nie znaleziono żadnych dokumentów. Trwa identyfikacja.
Niewykluczone, że ciało mogło spłynąć Parsętą z rejonu ogródków działkowych. Trwa policyjne śledztwo, prowadzone pod nadzorem prokuratury.
Ze stawu wyłowiono ciało 61-letniego mężczyzny
W niedzielę po godzinie 12 zawiadomiono służby ratunkowe, że w stawie we wsi Dobieszczyzna w pow. jarocińskim zauważono unoszące się na powierzchni czapkę i kurtkę.
Jako pierwsi na miejsce zdarzenia przyjechali strażacy, którzy w wyniku penetracji terenu wyciągnęli z wody 61-letniego mężczyznę.
- Na akcję ratunkową było już za późno. Na miejscu prowadzone są działania pod nadzorem prokuratury w celu wyjaśnienia przyczyny i okoliczności zdarzenia – przekazała oficer prasowy jarocińskiej policji aspirant sztabowy Agnieszka Zaworska.
Ciało 20-latka w jeziorze
O 8.05 w niedzielę policja otrzymała zgłoszenie dotyczące wyłowienia zwłok z jeziora w Pajęcznie (Łódzkie). - Na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratora z prokuratury rejonowej w Wieluniu wykonali wszystkie czynności, które pozwolą ustalić okoliczności tego zdarzenia. Przesłuchani zostali świadkowie, zabezpieczono materiał dowodowy. Mamy potwierdzone, że są to zwłoki 20-latka, mieszkańca powiatu pajęczańskiego. Z ustaleń wynika, że spędzał noc z kolegami w lokalu znajdującego się w pobliżu jeziora Matusowiec. - informuje mł. asp. Wioletta Mielczarek, oficer prasowa policji w Pajęcznie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: miastokołobrzeg.pl